Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Witaj Małgosiu Mam pytanie w którym szpitalu jesteś diagnozowana w Częstochowie?Ja mam diagnozę niecałe 2 lata ale u nas w mieście było ciężko ,mimo iż sama byłam tutaj pracownikiem szpitala to uważam że nie ma w Częstochowie specjalistów od sm a nawet jeśli jest ktooos i diagnoza potwierdziłaby się [czego z całego serca Ci nie życzę]to jest ciężko dostać się do programu Ja jestem leczona w Lodzi u prof. Selmaja i jest ok.Gdybys miala jakies pytania to sluze pomoca pozdrawiam Cie serdecznie Asia

Witaj Małgosiu

joanna_nick dziękuję Mam nadzieję, że nie będę musiała nie wiadomo jak długo czekać - jestem cierpliwa, ale tylko do pewnego czasu

joanna33 muszę Panią zaskoczyć Moja historia zaczyna się od tego, że na początku lutego poszłam do okulisty w Częstochowie i ten dał mi skierowanie do szpitala. Kierunek: Parkitka Szpital Pojechałam tam na drugi dzień z rodzicami i po kilkugodzinnym oczekiwaniu okazało się, że u nas w Cz-wie nie ma oddziału okulistycznego dla dzieci, a że mam tylko 17 lat powiedzieli mi, że mnie nie przyjmą i dodali: ''Proszę jechać na Śląsk.., najlepiej do Katowic lub Chorzowa.'' Pani okulistka była całkiem sympatyczna - czego nie mogę powiedzieć o pielęgniarce - i poleciła nam szpital w Chorzowie, bo ''tam jest mniej ludzi'' i szybciej mnie przyjmą. Tak więc na drugi dzień pojechaliśmy do Chorzowa i tam zostałam przyjęta na oddział okulistyczny. Spędziłam na nim 5 dni, podczas których miałam wszystkie badania okulistyczne, wywołane potencjały wzrokowe i rezonans magnetyczny głowy. Wyszłam ze szpitala z wypisem, na którym było napisane rozpoznanie: zaburzenia przewodnictwa w nerwie wzrokowym OL - zapalenie pozagałkowe nerwu OL, zmiany demielinizacyjne OUN. W dniu wypisu zapisali mnie na kolejną hospitalizację w maju na oddziale neurologicznym. Tak więc jestem pod opieką szpitala w Chorzowie i teraz czekam na wyniki Jeśli jednak się okaże, że jestem chora, to za pół roku muszę zmienić szpital, bo będę dorosła i na razie nie wiem, do którego się udać Na pewno nie poddam się żadnemu leczeniu w Cz-wie.., za dużo rzeczy słyszałam od moich znajomych, którzy trafiali na Parkitkę Ale zobaczymy jakie będą wyniki.., jak coś, to będę pytać

PS Przykro mi, że w naszym mieście jest tak ''krucho'' z leczeniem i Pani musiała tego doświadczyć

Witaj Małgosiu ... jak fajnie czyta się Twoje ...dojrzałe i mądre posty w różnych wątkach
Aż ..."musiałam" się przywitać

Powodzenia w życiu Gosiu !

Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale koniec roku, tzn. wystawianie ocen, przygotowanie do zakończenia oraz czekanie na wyniki pochłonęło mój czas... Na szczęście odebrałam już (po miesiącu ) mój ostateczny wypis i znam wyniki wszystkich badań Na chwilę obecną nie stwierdzono u mnie żadnej choroby, tzn. nie mam SM ani boreliozy, ale.., lekarze stwierdzili, że ''Całość obrazu klinicznego może wskazywać na izolowany zespół kliniczny sugerujący MS (CIS) (stacjonarny obraz MR, brak nowych objawów klinicznych)'' oraz że w chwili obecnej nie wymagam leczenia Za 2 miesiące - 20 sierpnia - mam kolejną wizytę w Poradni Neurologicznej w tym samym szpitalu (chyba, że mój stan się pogorszy, to wtedy szybciej) i mój lekarz prowadzący na skierowaniu napisał, że prosi o stałe leczenie pacjenta, więc na razie nie wiem dokładnie co i jak

Co do wyników (skrótowo):
Badanie płynu - prawie wszystko prawidłowe + komentarz: ''W badaniu ogólnym PMR podwyższona cytoza (11 cells/uL), poza tym bez odchyleń, nie stwierdzono obecności prążków oligoklonalnych, p/ciał przeciw Borrelia w klasie IgMi IgG w PMR. Niskododatnie miano przeciwciał w klasie IgG przeciw Borreli w surowicy, w klasie IgM ujemne.''
MR głowy - ''W badaniu MR głowy w porównaniu do badania poprzedniego (z lutego) ogniska o charakterze demielinizacyjnym o porównywalnej lokalizacji, wielkości oraz intensywności sygnałów przed i po kontraście - stan stacjonarny.''
MR odcinka szyjnego kręgosłupa - wszystko prawidłowe + ''Nieprawidłowych sygnałów w obrębie rdzenia nie uwidoczniono (do ewentualnej kontroli ognisko na poziomie trzonu C2 zlokalizowane centralnie oraz C3 w części przednio-lewobocznej). Wnioski: MR uwidocznionego odcinka kręgosłupa w granicach normy. Wskazana dalsza kontrola.''
MR odcinka piersiowego kręgosłupa - ''W MR odcinka piersiowego kręgosłupa rdzeń kręgowy prawidłowej szerokości i intensywności sygnałów, na poziomach od Th6-Th12 widoczne są drobne przepukliny dotrzonowe modelujące blaszki graniczne jak w przypadku choroby Scheuermanna.''
MR odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa - ''[..] bez cech patologii.''

No więc chyba nie jest tak źle..? Chociaż znowu nie dali mi nic na ból oczu..!

anula;) dziękuję serdecznie , aż się zaczerwieniłam

Małgosia

no to masz Małgosiu WAKACJE

Małgosiu to możesz odetchnąć z ulgą, że już masz wyniki. Mi również wydaję się, że są całkiem w porządku (chociaż lekarzem nie jestem). Teraz masz zasłużone wakacje i odpoczywaj, relaksuj się-jak najdłużej
Tylko musisz koniecznie poprosić jakiegoś lekarza żeby Ci coś przepisano na ból oczu, bo trochę za długo to wszystko trwa...

Witam Cię Małgosiu

Witaj Małgosiu!

Witam się ponownie w nieco ( ) odmiennej sytuacji...
Trzy dni temu odebrałam wyniki ze szpitala - po kolejnej hospitalizacji (badania kontrolne). Przy odbiorze Pani doktor zaprosiła mnie i moją mamę do gabinetu, odwróciła wypis w moją stronę i ..., szok! Rozpoznanie z "Zapalenia nerwu wzrokowego. Zmian demielinizacyjnych. G37.9." zmieniło się na "Stwardnienie Rozsiane" . I pomyśleć, że ta nowa, nie taka duża zmiana zmieniła wszystko... Tak więc wraz ze zmianą szpitala zaczynam leczenie najprawdopodobniej interferonem

Witaj Małgosiu

Margot3 pisze:Witam się ponownie w nieco ( ) odmiennej sytuacji...
Trzy dni temu odebrałam wyniki ze szpitala - po kolejnej hospitalizacji (badania kontrolne). Przy odbiorze Pani doktor zaprosiła mnie i moją mamę do gabinetu, odwróciła wypis w moją stronę i ..., szok! Rozpoznanie z "Zapalenia nerwu wzrokowego. Zmian demielinizacyjnych. G37.9." zmieniło się na "Stwardnienie Rozsiane" . I pomyśleć, że ta nowa, nie taka duża zmiana zmieniła wszystko... Tak więc wraz ze zmianą szpitala zaczynam leczenie najprawdopodobniej interferonem

ja też się witam, teraz dołączysz do grona "zastrzykowców"
to chyba tak jest, że musi być udokumentowany postęp choroby, żeby postawić diagnozę SM. Mi po zapaleniu nerwu wzrokowego też nie postawiono jeszcze diagnozy SM, tylko CIS, choć miałam wszystkie badania pozytywne (MRI, płyn m-r) i jeszcze obciążony wywiad...

Chyba rzeczywiście tak musi być Chociaż ja nie miałam pozytywnego badania płynu, a wywiadu też nie mam za bardzo obciążonego, no ale teraz wyszło, co wyszło
Pozdrawiam świątecznie

Witaj Gosiu