Witam wszystkich!
Jestem tutaj nowy, ale już od dłuższego czasu poczytuje Wasze forum. Nie choruję na SM, ale niestety moja mama boryka się z tą przypadłością już od kilkudziesięciu lat , dlatego postanowiłem się zalogować.
Pozdrawiam wszystkich gorąco!
Witam :D
Moderator: Beata:)
- ŚpiącaKrólowa
- Posty: 496
- Rejestracja: 2009-04-18, 18:04
- Lokalizacja: Nibylandia
Dziękuję za miłe powitanie.
SG powiem Tobie, że przez większy czas, kiedy choroba nie dawała tak we znaki, nigdy nie myślałem, że może być gorzej, myślałem, że to mnie nie dotyczy. Od małego mama zawsze jakoś mi delikatnie sygnalizowała, że tego nie może, że się męczy, że jest chora itd. Ja starałem się to zrozumieć i stało się to dla mnie oczywiste, tak jest i koniec.
Teraz przez ostanie 2 lata, jak tak drastycznie się pogorszyło to dopiero zrozumiałem jak to wygląda . Najgorsze jest to, że człowiek żyje w takiej bezradności i nie wie w sumie, co zrobić, czeka na następny dzień, na kolejną nadzieję, że będzie lepiej, ale jakoś ich nie widać NA RAZIE.
Hej wszystkim jeszcze raz
SG powiem Tobie, że przez większy czas, kiedy choroba nie dawała tak we znaki, nigdy nie myślałem, że może być gorzej, myślałem, że to mnie nie dotyczy. Od małego mama zawsze jakoś mi delikatnie sygnalizowała, że tego nie może, że się męczy, że jest chora itd. Ja starałem się to zrozumieć i stało się to dla mnie oczywiste, tak jest i koniec.
Teraz przez ostanie 2 lata, jak tak drastycznie się pogorszyło to dopiero zrozumiałem jak to wygląda . Najgorsze jest to, że człowiek żyje w takiej bezradności i nie wie w sumie, co zrobić, czeka na następny dzień, na kolejną nadzieję, że będzie lepiej, ale jakoś ich nie widać NA RAZIE.
Hej wszystkim jeszcze raz
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 161 gości