Przez jakiś czas czytałam forum, ale w końcu postanowiłam dołączyć do Was.
Choruję na sm 10 lat. W tej chwili jestem na leczeniu mitoxantronem w Bydgoszczy. Za miesiąc wezmę już 6 wlew. W tej chwili jestem na rencie, nie pracuję. Szkoda, że coś w życiu straciłam.
Ale staram sie nie poddawać. Mam 6 letnią córeczkę i swoje małe pasję.Mam jedno marzenie, by być bardziej samodzielna.... Ciągle wierzę, że w końcu los się uśmiechnie do mnie....
Gorąco pozdrawiam!
