witajcie forumowicze
: 2009-12-02, 18:28
Sądząc po innych tematach w tym dziale, również muszę pokrótce opisać swoją historię....a więc, to było naprawdę dawno temu, aż strach pomyśleć, że nie miałam nawet 20 lat, gdy okazało się, że mam pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego. Poleżałam w szpitalu, przyjęłam sterydy, poszłam na rezonans, schudłam kilka kg i był spokój. Kilka lat później kolejne badania włącznie z punkcją lędźwiową, co przyniosło pewną nadzieję-w płynie nie było jakichś tam prążków, a więc jednoznacznej diagnozy nie postawiono. Z drugiej strony, taka niewiedza też jest wkurzająca, ale mniejsza o to.
Obecnie borykam się, być może z kolejnym rzutem-ale to w innym temacie.
To by było na tyle pozdrawiam
Obecnie borykam się, być może z kolejnym rzutem-ale to w innym temacie.
To by było na tyle pozdrawiam