Dobry wieczór

Przedstaw się innym użytkownikom

Moderator: Beata:)

Calineczka
Posty: 3
Rejestracja: 2009-12-25, 00:37
Lokalizacja: Polska

Dobry wieczór

Postautor: Calineczka » 2009-12-25, 00:45

Dobry wieczór wszystkim...

Jestem tu nowa, własciwie to dopiero się zalogowałam - napisze wprost - nie myślałam że problem Stwardnienia rozsianego kiedykolwiek mnie dotnie w taki czy inny sposób. Dziś mamy wigilię... i właśnie dziś dowiedziałam się że moja mama jest chora :( Ostatnie dwa tygodnie spędziła w szpitalu w Ustroniu - miała być tam leczona na reumatologiczne zapalenie stawów - niestety okazało się że to co innego - Stwardnienie rozsiane :( Wczoraj musiałam uśpić psa dzisiaj mama. Jestem załamana... już nie lubie świąt.

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2009-12-25, 01:42

Witaj Calineczko :-) Rozumiem, że jesteś rozżalona na los, ale na pewne rzeczy nie mamy żadnego wpływu i szkoda na to nerwów. Nie napisałaś ile czasu mama choruje i jakie ma objawy, ale pomyśl, że przynajmniej nie będzie leczona niewłaściwie (RZS). Poczytaj Forum i uwierz, że SM to nie koniec świata, tylko obie z mamą musicie "oswoić się z tematem". Głowa do góry, pozdrawiam Ciebie i Mamę :-)
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2009-12-25, 10:24

Witaj calineczko ,nie pokazuj mamie ze jej choroba cie dobija ,to ona jest chora .Mam 3 córki ,wiem cos o tym ,mama tego nie chciała ,nie chce tez zebys była smutna.
Te swieta tez mam niewesołe ,moja 2u mies wnusia jest w szpitalu ,icórka razem z nią. <mikolaj>
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
aisza
Posty: 7601
Rejestracja: 2008-08-09, 20:04
Wiek: 56
Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
Kontaktowanie:

Postautor: aisza » 2009-12-25, 21:19

Witam Cię Calineczko - SM to nie wyrok,rozmawiaj z mamą,nie daj poznac po sobie,że Jej choroba Cię dobija.Jeśli Mama jest w miarę sprawna fizycznie to nie wyręczaj Jej w pracach domowych aczkolwiek pomagaj Jej bardzo dyskretnie. Wiem,że to może byc trudne dla Ciebie, ale dasz sobie radę....Pozdrawiam Cię i Mamę bardzo serdecznie. Jeśli masz jakieś wątpliwości, pytania to wal śmiało jak nie na PW to na forum.
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2009-12-25, 23:56

Witaj Calineczko,dlaczego jesteś załamana? Mama chorowała juz wcześniej, i wierz mi nic się nie zmieniło!!
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

Calineczka
Posty: 3
Rejestracja: 2009-12-25, 00:37
Lokalizacja: Polska

Postautor: Calineczka » 2009-12-26, 01:03

powoli dochodzę do siebie ehh Dla czego jestem przerażona ? Moja somsiadka ma stwardnienie, ma koło 50tki, nie potrafi chodzić, właściwie to ma sprawna jako tako jedną rękę. Troszkę wczoraj poczytałam i wiem że nie musi tak być w naszym przypadku.

Trochę o mojej mamie...

Moja mama ma koło 40stki, wszystko do tej pory było ok, jedynie przesladowały ją straszne bóle głowy, lekarze stwierdzili przyczyny neurologiczne i mimo kilku spędzonych tygodni w szpitalach nikt nie potrafił powiedzieć co to dokładnie jest. Przypuszczano iz problemem jest kregosłum - mama ma krzywy. Moja mama jest sprawna fizycznie, bicepsy ma większe niż niejeden facet o sile nie wspominając. Problemy zaczęły sie w czerwcu. Najpierw "to" dopadło mojego brata - zaczęły mu pichnąc dłonie, wyglądał jak by zamiast rąk miała dwa placki, nie mógł nic podnosić itp bardzo go bolało. Póxniej problem przeniósł się na mnie - przez bite 2 tygodnie nie umiałam nic złapać - myślałam że moje dłonie odpadną, ja jestem już do takich rzeczy w miare przyzwyczajona bo mimo 20paru lat bóle stawów związane ze zmianą pogody itp towarzyszą mi dość często, następnie owe puchnięcie pojawiło się u mojej mamy - niestety u niej najsilniej, bóle dłoni i stóp trwaja do dzisiaj. Pamiętam że w czerwcu bolało ja do tego stopnia iż tata zabrał ja na pogotowie a tam jakiś inteligenty lekarz bodał jej lekarstwo w zastrzyku - niestety jak sie póxniej okazało podał jej dawkę dla słonia - po kliku godzinach mama była cała czerwona, wszystko ją piekło. Na szczęście jakos to sie poukładało, niestety problemy z rękami i nogami zostały. Mama leczy się równiez na serce. Z tego co mi wiadomo jakiś czas temu miała juz robiony (chyba) rezonans. Koleżanka jakiś czas temu załatwiła jej wizyte w szpitalu w Ustroniu - po wizycie nastepnego dnia zadzwoniła do niej Pani i podała termin pobytu - lekarz stwierdził że ona tego bardzo potrzebuje. Pojechała... oczywiście z podejrzeniem reumatologicznego zapalenia stawów - w ciągu tych dwóch tygodni miedzy zabiegami miała zrobiona serię badań - niektóre powtarzali kilku krotnie co wydało się dziwne, w końcu pod koniec pobytu lekarz poprosił ja do siebie i powiedział że to Stwardnienie Rozsiane. Z tego co mówiła mama zaraz po tym miała rozmowę z psychologiem. Wiem niewiele - jedynie tyle że ma uszkodzone mięsnie w dłoniach i stopach, czasami kręci jej sie w głowie i robi słabo. Ma problemy z dłońmi, nie może złapac małych przedmiotów itp. Na lipiec jest znowu umowiona z lekarzem z Ustronia. Teraz musi udac się do neurologa i reumatologa. Lekarz był zły bo ponoć na badaniach które miała juz wykonane jakiś czas temu ( w związku z tymi bólami głowy) było wyraźnie widac że "coś" jest nie tak... Obecnie bierze lekarstwa w postaci tabletek (nie wiem jakie) i raz w tygodniu zastrzyk.

Oscar Wilde
Posty: 33
Rejestracja: 2009-12-20, 21:35
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontaktowanie:

Postautor: Oscar Wilde » 2009-12-26, 11:06

wiatj i się 3 maj

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2009-12-26, 15:48

Cześć :-)
3maj się dzielnie Calineczko!

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2009-12-26, 19:39

Cześć; zastanawia mnie to, co piszesz

Calineczka pisze:Problemy zaczęły sie w czerwcu. Najpierw "to" dopadło mojego brata - zaczęły mu pichnąc dłonie, wyglądał jak by zamiast rąk miała dwa placki, nie mógł nic podnosić itp bardzo go bolało. Póxniej problem przeniósł się na mnie - przez bite 2 tygodnie nie umiałam nic złapać - myślałam że moje dłonie odpadną, ja jestem już do takich rzeczy w miare przyzwyczajona bo mimo 20paru lat bóle stawów związane ze zmianą pogody itp towarzyszą mi dość często, następnie owe puchnięcie pojawiło się u mojej mamy - niestety u niej najsilniej, bóle dłoni i stóp trwaja do dzisia

Czy lekarz wie o tym, że coś podobnego dotknęło w krótkim odstępie czasu trzy osoby z tego samego domu? Przemyślcie sprawę jeszcze raz :!:

Calineczka
Posty: 3
Rejestracja: 2009-12-25, 00:37
Lokalizacja: Polska

Postautor: Calineczka » 2009-12-26, 23:55

Halina pisze:Cześć; zastanawia mnie to, co piszesz

Calineczka pisze:Problemy zaczęły sie w czerwcu. Najpierw "to" dopadło mojego brata - zaczęły mu pichnąc dłonie, wyglądał jak by zamiast rąk miała dwa placki, nie mógł nic podnosić itp bardzo go bolało. Póxniej problem przeniósł się na mnie - przez bite 2 tygodnie nie umiałam nic złapać - myślałam że moje dłonie odpadną, ja jestem już do takich rzeczy w miare przyzwyczajona bo mimo 20paru lat bóle stawów związane ze zmianą pogody itp towarzyszą mi dość często, następnie owe puchnięcie pojawiło się u mojej mamy - niestety u niej najsilniej, bóle dłoni i stóp trwaja do dzisia

Czy lekarz wie o tym, że coś podobnego dotknęło w krótkim odstępie czasu trzy osoby z tego samego domu? Przemyślcie sprawę jeszcze raz :!:


Nie wiem czy wie, wie o tym moja Pani doktor której wydało sie to bardzo dziwne dla tego wysłała mnie zaraz na badania krwi i do reumatologa - niestety niedotarłam, zawał w pracy ale po nowym roku na pewno pójdę. Trochę mnie to martwi... Musze z mamą porozmawiać dokładniej na ten temat.

Właśnie rozmawiałam z mamą tak piąte przez dziesiąte bo mój brat sie co chwilke plątał a on nic nie wie. Mama powiedziałą mi również o tym iz ma zdiagnozowana chorobę Reino, SM to ponoć dopiero "początek" - choruje od 2 lat. Tak powiedział lekarz, rezonans miała robiony 3 razy.

Po świętach wybieramy się do jakiegos dobrego neurologa i reumatogola - znacie może profesor kazibutowską ? Moja koleżanka która równiez jest chora na SM leczy się u niej i pomyslałam że może do niej sie wybierzemy.

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2009-12-28, 10:13

Trochę dziwne objawy jak na SM, warto poszukać innych przyczyn,zwłaszcza te dłonie? Coś dziwnego.

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2009-12-28, 10:41

Witaj Calineczko. ;-) mnie też wydaje się to dziwne,może jesteście na coś uczuleni?
co w duszy,to i w oczach

Martins
Posty: 32
Rejestracja: 2009-11-29, 18:32
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Martins » 2009-12-29, 13:59

Witaj Calineczko,
trzymaj się dzielnie!

Calineczka pisze:(...) Mama powiedziałą mi również o tym iz ma zdiagnozowana chorobę Reino, SM to ponoć dopiero "początek" - choruje od 2 lat.(...)

Pewnie chodzi o chorobę Raynauda. Poniżej kilka linków

Zespół/choroba Raynauda
Choroba Raynauda - wiki
Objaw Raynauda - wiki

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2009-12-30, 09:59

Siemka Calineczko ;-)
Bob budowniczy zawsze da rade.

artur68
Posty: 1302
Rejestracja: 2009-11-10, 21:52
Lokalizacja: Lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: artur68 » 2009-12-30, 12:48

WITAJ CALINECZKO :-)
I mnie też wydaje się to dziwne :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:
ale grunt to ażeby zrobili Tobie poprawną diagnozę tobie tego życzę. :-)
Czas jest bezwzględnym rzeźbiarzem ludzi.

Odisseas Elitis


Wróć do „Przedstaw się”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 100 gości