cześć! ;)

Przedstaw się innym użytkownikom

Moderator: Beata:)

angel
Posty: 41
Rejestracja: 2008-02-11, 10:18
Lokalizacja: Wrocław

cześć! ;)

Postautor: angel » 2008-02-11, 11:02

na początku chciałabym się ze wszystkimi serdecznie przywitać :)
do tej pory nie miałam odwagi napisać na jakimkolwiek forum związanym z SM. poza tym nie wiedziałam nawet, jak zacząć, o czym opowiedzieć.

jestem w grupie zwiększonego ryzyka konwersji do SM. biorę udział w zagranicznym badaniu klinicznym ulepszonego leku - Rebif® New Formulation.
od listopada 2007r. moje życie zmieniło się diametralnie.
przestałam tak ciągle gonić do przodu, pozwalam sobie na chwile wytchnienia, zaczęłam doceniać to, co mam i cieszyć się każdym dniem, jestem teraz optymistką, mimo wszystko zawsze uśmiechnięta ;)
KTOŚ mi obiecał, że wyjdę z tego i będę zdrowa... nic więcej nie powiem, bo uznacie, że jestem nawiedzona, a ja po prostu... wierzę w cuda :) :)
Ostatnio zmieniony 2008-02-18, 23:14 przez angel, łącznie zmieniany 1 raz.

neola
Posty: 1064
Rejestracja: 2007-05-20, 19:32
Lokalizacja: Cieszyn

Postautor: neola » 2008-02-11, 12:15

witaj angel... ja też wierzę w cuda, w końcu po to jest wiara, aby w coś wierzyc

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-02-11, 12:28

Witaj .niech twój optymizm nigdy cię nie opuszcza.

abc
Posty: 7
Rejestracja: 2008-02-07, 22:28

Postautor: abc » 2008-02-11, 13:33

Witaj angel ! Pogoda ducha to połowa sukcesu w walce z chorobą,Ty ją masz. Jeśli mocno wierzysz w to, że będziesz zdrowa to napewno tak się stanie. Trzymam kciuki za Ciebie!!

angel
Posty: 41
Rejestracja: 2008-02-11, 10:18
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: angel » 2008-02-11, 15:37

dziękuję Wam bardzo za ciepłe powitanie i słowa otuchy, bo to jest to, czego obecnie najbardziej potrzebuję :)
wszystkim życzę wytrwałości, uśmiechu oraz dużo wiary, bo mimo tego, że czasem trudno w to uwierzyć, to ona naprawdę czyni cuda :)

lina
Posty: 327
Rejestracja: 2007-08-30, 23:14
Lokalizacja: a gdzietam
Kontaktowanie:

Postautor: lina » 2008-02-12, 17:21

cześć Angel :-)

Ja wierzę w siłe umysłu i że napewno jest jakieś wyjście z tej choroby tylko nasza technika jeszcze nam nie pozwala na znalezienie tego wyjścia.
Nie ważne czy jest sie chorym czy nie. Najważniejsze jest nauczyć się być szczęśliwym tu i teraz.

A tak w ogule to pewnie zapisze sie kiedyś na kurs metody Silvy.
Myślę że warto by było nauczyć się relaksować choćby tylko po to żeby sobie wspomagać psychicznie.

Pozdrawiam :)
eh :]

maja
Posty: 13
Rejestracja: 2008-02-07, 21:13

Postautor: maja » 2008-02-12, 18:48

Cześć Angel. Ja również wierzę w cuda i zaczynam coraz bardziej doceniać to co mam. Widzę co się dzieje dookoła, wszyscy rozm,awiają o pieniądzach, karierach, kredytach na całe życie, mam kolegę który opowiada co będzie robił na emeryturze...Dopóki człowiek jest zdrowy wszystko jest OK. Ja jednak wychodzę z założenia że trzeba cieszyć się każdym dniem, ponieważ nie wiadomo co Cię spotka za tydzień, rok czy 10 lat. Carpe diem!

aura
Posty: 1185
Rejestracja: 2008-01-11, 05:35
Lokalizacja: Koszalinskie
Kontaktowanie:

Postautor: aura » 2008-02-12, 20:46

Witaj Angel :-D
Głównym źródłem cierpienia są wspomnienia. - Sigmund Frend

wojtaszek
Posty: 30
Rejestracja: 2008-01-03, 00:07
Lokalizacja: trojmiasto

Postautor: wojtaszek » 2008-02-14, 23:19

hejka :)

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2008-02-16, 16:32

czsc angel! nie zrozumiałam - masz SM czy tylko jestes w grupie ryzyka? po co ci rebif?
Napisz proszę coś więcej o sobie i twoim SM. Pozdrówka EWa

angel
Posty: 41
Rejestracja: 2008-02-11, 10:18
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: angel » 2008-02-16, 22:47

jestem w grupie ryzyka.
biorę udział w badaniu zagranicznym, gdzie podaje się lek (w tym wypadku ulepszony Rebif) po I rzucie (który swoją drogą równie dobrze mógł być spowodowany silnym stresem, co u mnie jak najbardziej się sprawdza, a wystąpiły objawy podobne do rzutu SM).
pozdrawiam :)

P.S. tylko proszę przy mnie nie wyrażać się negatywnie o tym leku, bo jestem podatna na wpadanie w dołki i załamania... ja po prostu żyję wiarą... z góry dziękuję :)

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2008-02-17, 23:25

dzieki za odpowiedz. Do głowy by mi nie przyszło krytykować jakąs metode leczenia.
To dobrze , że się załapałaś na leczenie. i niech skutkuje, pisz jak sie czujesz i na czym polega leczenie. Powodzenia.


Wróć do „Przedstaw się”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 111 gości