Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Witam! Zachorowałam 3 lata temu, miałam sparalizowana cała lewa strone, ale nic innego nie stwierdzili oprócz udaru mozgu w wieku 34 lat!. potem były kolejne badania, płyn z kregoslupa wyszedł z prązkami oligoklonalnymi, i wyszła tez bolerioza której nie miałam w kregosłupie lecz tylko we krwi, mam 3 rezonanse mózgu, i zmiany coraz wieksze, ale nadal nie wiem czy to sm czy bolerioza. odwiedziłam mnóstwo lekarzy ale nikt nie umie mi jednoznacznie odpowiedziec, moze zna ktos z was jakiegos neurologa w wojewodztwie pomorskim??

Witaj Adriana,

Może spróbujesz tutaj 1O Wojskowy Szpital Kliniczny Bydgoszcz
prof.Z.Maciejek
tel: 52 378-41-43; 52 377-32-81

Życzę powodzenia i uśmiechu

Ps.Mam jeszcze taki numer telefonu 52 321 04 60

Witaj Adriano , będzie dobrze

Dzięki za info!!! Wszystkiego dobrego!!

Witam

Witam

Witam cieplutko!
Znam bardzo podobny przypadek.Mój wujek jeszcze przed 30-ką miał wylew podpajeczynówkowy,po którym połowiczny paraliz lewej połowy ciała utrzymujący się przez pół roku.Wytrwała reha wróciła go "żywym".Po ok.2 latach pojawiły sie kłopoty ze wzrokiem.Przez 20 lat wujek był diagnozowany w kierunku przeróżnych chorób(wtedy metody diagnostyczne nie były tak dokładne jak teraz)-natomiast z tego co wiem nigdy nie pomyślano nawet o boreliozie,a wielka szkoda,bo mając dzisiejszą wiedzę najpierw chyba trzeba było wykluczyć tą ewentualność.
Do rzeczy-przez lata wpompowano w niego masę przeróżnych medykamentów-na przeróżnych klinikach-dopiero od 10 lat ma diagnozę SM.Obecnie wykonywane rezonanse pokazują wyraźnie-zanik mózgowia-natomiast co jest wielce pocieszajace!-Wujek mając 61 lat do dzisiaj pracuje-jest inżynierem,inteligencji nikt mu nie może odmówić,chodzi "po swojemu",ale zawsze
Reasumując-Jak człowiek się uprze że będzie żyć -medycyna jest bezsilna
Adrianko!Wierzę że w Twoim przypadku będzie jeszcze lepiej!Trzymam kciuki

Dziękuje Ci Anulo za pocieszajaca informacje, ale ja juz nie umiem i nie mam siły by stale chodzic do lekarzy i słuchac co maja do powiedzenia bo nie mówia nic innego jak to ze nie wiadomo dlaczego mam zmiany w mózgu, pomimo tego ze mam prażki oligoklonalne w kregosłupie i w surowicy, a bolerioze tylko w surowicy. Bolerioze leczyłam antyboiotykiem, przez 30 dni, kolejny test wyszedł ujemny a zmiany w mozgu sie powiekszaja. Postaram sie czesciej usmiechac!

Witaj Adriana, pomimo tego że do Pomorza mam daleko i nie znam tam żadnego neurologa to trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że w końcu trafisz na kompetentnego lekarza który Ci pomoże. Tylko pamiętaj głowa do góry i uśmiech od ucha do ucha a będzie OK

Witaj Adriana Walczę o diagnozę już ponad 12 lat i zdarzają mi się gorsze dni, ale wiem, że nie wolno się załamywać, bo to tylko pogarsza sprawę. Trzymam kciuki za znalezienie odpowiedniego dla Ciebie lekarza i trafną diagnozę. Trzymaj się,
pozdrawiam

dziekuje wszystkim którzy reaguja na ta moja prosbe, prosze o namiary na kogos kto mieszka na pomorzu i zna kompetentnego lekarza neurologa. Bo ci u których byłam do tej pory sa niejednoznaczni. Czy przyjdzie mi odchodzic z tego swiata nie wiedzac na co byłam chora??

Adriana, tak jak radziłam na pw, napisz w tym http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/viewforum.php?f=19

dziale nowy temat .Tutaj nie każdy zagląda, a tam jest do tego typu próśb stosowne miejsce.Określ może też dokładnie, o jakie miasta Ci chodzi.Pomorze nie jest wcale takie małe.
Jestem przekonana, że wówczas ktoś Ci pomoże

Dzieki ci tuja za podpowiedz, nie znam sie dobrze na tego typu stronach. zrobiłam tak jak radzilas, przynajmniej mam nadzieje ze wyszło. papapa

Adriana, wyszło, wyszło Z pewnością znajdzie się dobry ludek, który prędzej czy później podpowie jakieś ciekawe nazwisko
Póki co poczytaj Forum, bo warto, choć wymaga to trochę cierpliwości

Adriana pisze:Czy przyjdzie mi odchodzic z tego swiata nie wiedzac na co byłam chora??

Eeee, tak szybko z tego świata nie odejdziesz i do tej pory z pewnością poznasz tajemnicę swojej choroby

Główka do góry

Leczę się u doktora Fryze. Jest ordynatorem neurologii Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku. Nie przyjmuje prywatnie,ale w czwartki pracuje w przyszpitalnej poradni neurologicznej. Jest ciepły,a zarazem miły i kompetentny. Polecam.