SM A PADACZKA

Przedstaw się innym użytkownikom

Moderator: Beata:)

siostra
Posty: 15
Rejestracja: 2010-06-05, 12:35
Lokalizacja: LODZ

SM A PADACZKA

Postautor: siostra » 2010-06-05, 12:56

Witajcie.
Mam pytanko.
Moja siostra jest chora na SM od 16 lat,przeżyła już nie jeden rzut .Obecnie przyjmuje wlewy z Tysabri ( 10 wlew) i pojawiło się nagle coś co przypomina ataki padaczki.Dopisze ze stało jej się to wczoraj i zabrało ją pogotowie, jest obecnie w szpitalu,Szukałam w necie ,czy może ta padaczka spowodowana jest braniem tego leku ,czy spowodowane jest to stwardnieniem rozsianym.Czy potraficie mi pomoc ,abym więcej wiedziała na temat SM.
Czy jest to możliwe ze oprócz tego ze tyle ma dolegliwości ,jak niedowłady kończyn, złe samopoczucie ,ciągłe zmęczenie ,mogla do tego dojść jeszcze padaczka.
Proszę pomóżcie.

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2010-06-05, 13:02

Witaj Siostrzyczko

Nie wydaje mi się, aby SM było przyczyną padaczki.Jestem pewna, że podczas pobytu w szpitalu Twoja siostra zostanie dokładnie zbadana w tej kwestii.Wprawdzie SM jest chorobą neurologiczną, ale myślę, że takich objawów nie powoduje ( obym się nie myliła).Kto wie, może faktycznie Tysabri mogło mieć tu jakiś wpływ.
Nie martw się.Twoja siostra jest teraz w dobrych rękach i nie daj się lekarzom spławiać, tylko każ im rozwiać wszystkie Twoje wątpliwości.

Trzymajcie się obie i pozdrów swoją siostrę, będzie dobrze :-)
Obrazek

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-06-05, 13:16

Witaj siostrzyczko

tuja pisze:nie daj się lekarzom spławiać, tylko każ im rozwiać wszystkie Twoje wątpliwości.



i z tym się zgadzam, pozdrów siostrę
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2010-06-05, 13:36

siostra, witam Cię cieplutko :) Mam nadzieję, że szybko uda się ustalić przyczynę tych napadów- trzymam za to kciuki.
Nie jestem lekarzem, ale może przyczyną są zmiany w głowie zlokalizowane po prostu w miejscu typowym dla padaczki? Co by to nie było trzymajcie się obie :!:
Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2010-06-05, 14:23

Witaj; a może wszystkie dotychczasowe objawy + napad padaczkowy = zupełnie co innego niz SM. Trzymajcie się. :-)

siostra
Posty: 15
Rejestracja: 2010-06-05, 12:35
Lokalizacja: LODZ

Postautor: siostra » 2010-06-05, 14:27

Dziękuje Wam wszystkim za miłe zdania.
Z tym szpitalem to jest tak ,że już wczoraj po pierwszym zgłoszeniu przyjechała karetka ,wzięli ją ,a za parę godzin była już w domu,jednak około 23 znowu nastąpił jakiś dziwny rzut,więc ponownie zadzwoniłyśmy po pogotowie i znowuż ją zabrali do tego samego szpitala i oczywiście chcieli ją oddelegować do domu-tym razem nie dałyśmy się!!!
W poniedziałek napiszę Wam więcej co to jest za psikus w głowie mojej siostry,ponieważ na pewno żadnych badań nie będą robić przez weekend.
Pozdrawiam :-)

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-06-05, 14:43

Nie zgadzajcie się się na wypis ze szpitala,
bez ustalenia przyczyny,trzymam kciuki :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

apa
Posty: 41
Rejestracja: 2010-03-20, 17:23
Lokalizacja: łódź

Postautor: apa » 2010-06-05, 15:06

Witam!
Moja mama miała w lutym pierwszy w życiu atak padaczkowy a choruje na SM ponad 30 lat. Zabrało ją pogotowie i w szpitalu powiedzieli (neurologia w Barlickim w Lodzi), że objawy padaczkowe występują przy SM ale dopiero przy drugim ataku włącza się leki przeciwpadaczkowe bo może to być jednorazowe i więcej się nie powtórzyć.
Anka

siostra
Posty: 15
Rejestracja: 2010-06-05, 12:35
Lokalizacja: LODZ

Postautor: siostra » 2010-06-05, 20:59

Mam pytanie ,a czy twojej mamie się ta padaczka powtórzyła?
Czy tylko było to jednorazowe zdarzenie.
Czekamy na wyniki rezonansu ,bo niestety dzisiaj nie było śmiałka ,który by nam powiedział
(WEEKEND). :-)

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-06-05, 22:27

Siostrzyczko.
W 150 % popieram zdanie Reni,nie dajcie się spławić bez Rezonansu...
Wkażdym razie jestem z Wami ;-)
co w duszy,to i w oczach

apa
Posty: 41
Rejestracja: 2010-03-20, 17:23
Lokalizacja: łódź

Postautor: apa » 2010-06-06, 11:54

Jak dotąd atak się nie powtórzyła ale to dopiero 4 miesiące.
Anka

Avva
Posty: 34
Rejestracja: 2010-05-29, 23:03
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Avva » 2010-06-06, 15:02

a_g_n_e_s pisze:może przyczyną są zmiany w głowie zlokalizowane po prostu w miejscu typowym dla padaczki?

Na psychiatrii klinicznej mówi nam o padaczce, że jest to związane ze zmianami w mózgu i/ lub złym przewodzeniem impulsów w korze mózgowej. Wwiadomo, że w SM jedno i drugie występuje. Jednak u mojej mamy (choruje 10 lat ) i przyszywanej cioci (choruje prawie 19 lat) nigdy atak padaczkowy, lub coś na kształt ataku nie wystąpiło.
Życie jest jak żeglarstwo, nie naprawiaj niczego za wszelką cenę...

siostra
Posty: 15
Rejestracja: 2010-06-05, 12:35
Lokalizacja: LODZ

Postautor: siostra » 2010-06-08, 23:25

Robili jej rezonans i badanie nie wykazało jakiś nowych zmian.Jest podejrzenie padaczki, objawy padaczki się już nie pojawiły.Lekarze postanowili dać jej lekarstwa przeciw padaczkowe jeżeli się pojawi po raz trzeci :evil:
A ona jest słaba, znowu przestała chodzić,przewraca się i opadła z sił i traci pamięć czasem.
I co tu robić?
Jak można jej pomóc?Skoro jej nic się nie chce i na nic nie ma ochoty,
Nawet na dwór nie chce wychodzić na wózku bo mówi ,że nie będzie się afiszować.
Jak dotrzeć do niej? P O M O C Y

Karusiap
Posty: 270
Rejestracja: 2009-07-22, 23:42
Lokalizacja: z tąd

Postautor: Karusiap » 2010-06-09, 10:52

Moj teść, a ojciec mojego chorego na SM męża, też chorował na padaczkę przez wiele lat. Po jakimś czasie, gdy nogi odmowiły posłuszeństwa, zdiagnozowano u niego również SM. Być może te choroby lubią ze sobą współistnieć?
Co do diagnostyki jednego i drugiego schorzenia nie wypowiem się, było to kupe lat temu i napewno nie robiono wtedy MRI. Napewno miał punkcję.
W jakim szpitalu w Łodzi leczy się Twoja siostra? Napewno śmiało mogę odradzić przynajmniej jeden, do którego mój mąż trafił na początku przy PZNW.
Życze Wam wytrwałości. A siostra jest pewnie w szoku, strachu, trudno w takim stanie o racjonalny dystans do własnego ciała. Dajcie jej troche czasu i wspierajcie. To bardzo ważne, tak mi się wydaje.

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-06-09, 11:02

siostro, teraz ważne, aby było tak jak ona chce, nie zmuszajcie jej do niczego.
Jak już oswoi się z nową sytuacją, nabierze trochę sił
zacznijcie ją zachęcać stopniowo , żeby chciała chcieć :-)

pozdrów siostrę odemnie
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.


Wróć do „Przedstaw się”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 78 gości