Miluszka - przywitanie
Moderator: Beata:)
Miluszka - przywitanie
Serdecznie wszystkich witam . Muszę przyznać (choć zabrzmi to nieskromnie), że mam niesamowite szczęście - niedawno i przypadkiem trafiłam na to wspaniałe forum. Nie wiem jednak, czy tu się nadaję, gdyż na razie jestem do końca niezdiagnozowana ... Zdaniem lekarzy jestem rozsianopodobna Ale cieszę się, że tu jestem ... Szkoda bardzo, że wcześniej nie mogłam korzystać z takiego dobrodziejstwa, jak to forum ... Nie będę się rozpisywać, poprostu witam i pozdrawiam
Dziękuję za zrozumienie Krzyn Wiem, że życie z chorobą nie należy do najprzyjemniejszych, są dni gorsze, po nich nastają dni lepsze i na odwrót. Jedyne wyjście to zaprzyjaźnić się z nią i nie poddawać, ale... oprócz tej paskudy choroby musi być ktoś, kto wesprze chociażby słowem, na kogo można liczyć. Napewno dla wielu z Was w walce z chorobą bardzo istotne jest poczucie wspólnoty i szukacie ludzi w sytuacji podobnej do waszej, Jeśli nie ma się nikogo takiego w swoim najbliższym otoczeniu, to wchodzi się na takie forum internetowe jak to Chory chorego chyba najlepiej zrozumie. I dlatego tu właśnie jestem. Dziękuję za przywitanie.
serdeczny uśmiech w stronę Miluszki
to, że jesteś tylko "rozsianopodobna", to na razie dobra opcja, ponieważ może to ostatecznie się okazać borelioza na przykład, której objawy są często wręcz identyczne, jak przy SM => przy czym boreliozę da się wyleczyć (kuracja ok. 9 miesięcy, 1 zastrzyk ok. tysiąc pln, w Krakowie, tyle wiem . z całego serca życzę Ci jak najbardziej korzystnej diagnozy!!!
i oczywiście cichutko napomknę (żeby mnie tu nikt nie zlinczował za monotematyczność .. WIARA
to, że jesteś tylko "rozsianopodobna", to na razie dobra opcja, ponieważ może to ostatecznie się okazać borelioza na przykład, której objawy są często wręcz identyczne, jak przy SM => przy czym boreliozę da się wyleczyć (kuracja ok. 9 miesięcy, 1 zastrzyk ok. tysiąc pln, w Krakowie, tyle wiem . z całego serca życzę Ci jak najbardziej korzystnej diagnozy!!!
i oczywiście cichutko napomknę (żeby mnie tu nikt nie zlinczował za monotematyczność .. WIARA
Cześć Lina, miło Cię poznać Procent niepewności jest zawsze, przy każdej chorobie. ANA i ANCA miałam dawno robione, można powiedzieć, że w pierwszej kolejnosci, wyniki dobre, więc kolagenozy wykluczono. Muszę przyznać (choć zabrzmi to nieskromnie), że mam niesamowite szczęście do lekarzy, a teraz mam podwójne szczęście , bo z tego co zdążyłam zauważyć, wśród tak miłych osób na tym forum będę mogła poszerzyć swoją wiedzę na temat SM. Dopiero wchodzę w ten temat, więc na pewno dzięki innym chorym dużo skorzystam. Tak, jak pisałam właściwie to nie mam jeszcze postawionej diagnozy, ale wszystko wskazuje na stwardnienie. Czytając Wasze posty stwierdzam, że da się z tym żyć , a to przekonanie jest tak samo ważne jak wiedza o chorobie. Pozdrawiam wszystkich
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 470 gości