Witam wszystkich.
Dwa tygodnie temu postawiono mi diagnozę - SM. Może wtedy nie byłam jeszcze tak wystraszona tą chorobą jak jestem obecnie. Trafiłam do szpitala z porażeniem stopy, żadnych reakcji bólowych tylko zmęczenie i opadanie przy długich wędrówkach. Wystraszona wizją guza mózgu czekałam na wyniki rezonansu. Na konsultacji dowiedziałam się że wykryto stan zapalny i podadzą mi Solu Medrol przez pięć dni. Zgodziłam się w przekonaniu, że wyjdę ze szpitala zdrowa. Przy wypisie dowiedziałam się dopiero jaka jest ostateczna diagnoza - SM rzut zaostrzony. Mija drugi tydzień, im więcej czytam tym bardziej dostrzegam, że moje życie już nigdy nie będzie takie samo jak przed diagnozą.
A ja mam tyle planów, miałam wejść na tyle szczytów, zwiedzić jeszcze tyle miejsc. Lubię sport, lubię aktywne życie.
Czytam Wasze wypowiedzi. Wiecie już tak dużo o tej chorobie, żyjecie z nią czasem od dawna a mimo to nie tracicie pogody ducha. Podziwiam Was wszystkich i pragnę przyłączyć się do Waszego grona, choćby po to żeby nauczyć się od Was jak z tym żyć i pozostać optymistką.
PS. Z góry przepraszam jeśli ten post pójdzie jakoś nie tak...to dla mnie nowość(forumowanie)
Serdeczne WITAM
Moderator: Beata:)
Serdeczne WITAM
i wciąż mnie zaskakuje
Cześć Agato;)
Nie ważne jak piszesz, ale ważne że piszesz
Ja pisze bardzo zwięźle, czym zrobiłem wrażenie samym przywitaniem
Zerkam tu często, i już nie raz się uśmiechałem
A co do planów, to realizuj je niezłomnie-byle z rozsądkiem;) Lepiej żałować , że zrobiło się coś źle, niż tego, że się nie zrobiło!
Nie ważne jak piszesz, ale ważne że piszesz
Ja pisze bardzo zwięźle, czym zrobiłem wrażenie samym przywitaniem
Zerkam tu często, i już nie raz się uśmiechałem
A co do planów, to realizuj je niezłomnie-byle z rozsądkiem;) Lepiej żałować , że zrobiło się coś źle, niż tego, że się nie zrobiło!
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho
— Paulo Coelho
Hej Agatko vel Gagatku, witaj na forum
Już tu jesteś więc.. Ty od nas się nauczysz, my od Ciebie .. i tak to się jakoś wszystko kręci
Pozdrawiam i w razie problemów w poruszaniu się po forum, pisz pw
Gagatek pisze:pragnę przyłączyć się do Waszego grona, choćby po to żeby nauczyć się od Was jak z tym żyć i pozostać optymistką.
Już tu jesteś więc.. Ty od nas się nauczysz, my od Ciebie .. i tak to się jakoś wszystko kręci
Pozdrawiam i w razie problemów w poruszaniu się po forum, pisz pw
A dlaczego? Z sm można żyć aktywnie,wtedy nie myśli się o swoim nieszczęściu. Na szczęście to dziadostwo dopada tylko ludzi silnych-takich,którzy je udźwignąGagatek pisze:Mija drugi tydzień, im więcej czytam tym bardziej dostrzegam, że moje życie już nigdy nie będzie takie samo jak przed diagnozą.
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 2010-09-15, 18:54
- Lokalizacja: Swietokrzyskie
- Kontaktowanie:
Witamy serdecznie w naszym gronie
nie mozesz sie bac wszystkiego,nie mozesz sie zamykac,musisz zyc normalnie,i pamietaj zawsze nas tu odwiedzaj iz przybywa nas tu coraz wiecej.
Ja w sumie jestem zdrowa ale moj chlopak jest chory i bez wzglądu na wszystko,zawsze tu bede i bede z wami wszystkimi
Pozdrwiam
nie mozesz sie bac wszystkiego,nie mozesz sie zamykac,musisz zyc normalnie,i pamietaj zawsze nas tu odwiedzaj iz przybywa nas tu coraz wiecej.
Ja w sumie jestem zdrowa ale moj chlopak jest chory i bez wzglądu na wszystko,zawsze tu bede i bede z wami wszystkimi
Pozdrwiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 284 gości