witam!!!
Moderator: Beata:)
Nie rozumiem też niektórych lekarzy którzy narzucają nam swoje myśli: typu : "musisz pogodzić sie z SM, musisz pokochać swoje SM" sorryyy bardzo ale jak mam pokochać coś co odmieniło moje życie na zawsze!!!
Nie wiem czy tez macie podobne odczucia? czy tylko ze mną jest coś nie tak?
Witaj serdecznie^^
Pokochać naszego wewnętrznego upiora raczej się nie da,ale warto nauczyć się z nim żyć i trochę wytresować:P
Jeśli jesteś szczęśliwa (a na pewno jesteś bo dzidziuś już jedną nogą na świecie ^^) SM nie musi zmieniać nic.Grunt to uśmiech i optymizm którego upiorki nie lubią
Twoja dzidzia kiedy przyjdzie już na świat będzie najlepszym lekarstwem które pozwoli ci o tym zapomnieć.
"it's hard to kill human soul even with chainsaw"
Serdecznie witam Dorotko!
Ja urodziłam córcie mając SM, ale nie wiedząc jeszcze o jego istnieniu.Moja 14miesięczna Milenka jest najlepszym lekarstwem na SM. dzięki opiece nad nią wiem ,że codziennie musze wstać z łóżka i walczyc. Tobie życze szczczęśliwego rozwiązania i samych radości z bycia w ciąży, to piękny czas
Ja urodziłam córcie mając SM, ale nie wiedząc jeszcze o jego istnieniu.Moja 14miesięczna Milenka jest najlepszym lekarstwem na SM. dzięki opiece nad nią wiem ,że codziennie musze wstać z łóżka i walczyc. Tobie życze szczczęśliwego rozwiązania i samych radości z bycia w ciąży, to piękny czas
Przyjaciele są jak anioły,które stawiają nas na nogi,kiedy nasze skrzydłą zapomniały jak latać....
-
- Posty: 130
- Rejestracja: 2010-12-31, 02:51
- Lokalizacja: Lubin
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 100 gości