Mam na imię Paulina, a SM jest ze mną od ponad roku. Wielokrotnie już korzystałam z Waszych porad na forum, ale dopiero teraz zdecydowałam się skrobnąć kilka słówek. W maju zeszłego roku wylądowałam w szpitalu z zaburzeniami czucia od pasa w dół. Oczywiście rezonans, punkcja, cały zestaw przyjemności, przez które każdy z nas przechodzi. Po trzech miesiącach potwierdzenie diagnozy. Od 8 miesięcy jestem na Avonexie. Miałam rok spokoju, teraz akurat mam rzut. Mam nadzieje, że niedługo przejdzie, bo taka piękna pogoda, a ja przy okazji rzutu nie dość ze cala zdrętwiałam to zapadam w sen zimowy
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie, miło mi że jestem z Wami.
