Strona 1 z 3

chora od niedawna

: 2008-09-06, 15:20
autor: Ula M
    Witam wszystkich!!Na imie mam Ula,pochodze z Mielca,ale obecnie przebywam w Angli,mieszkam w nieduzym miasteczku Shepton Mallet.O chorobie dowiedzialam sie póltora miesiąca temu.na urlopie w Polsce,był to dla mnie szok.Mysle,ze chyba do tej pory to do mnie nie dociera,pomimo,ze sm jest u mnie pewne,stwierdzone na podstawie rezonansu oraz punkcji.Pierwszy rzut choroby do tej pory mi nie przeszedł(podwójme widzenie),dlatego bardzo sie martwie,ze to juz tak zostanie.Ciesze sie,ze istnieje takie forum jak to,bo będe miała do was duzo pytan,można sie podzielic informacjami,bo jak sie czyta o tych wszystkich objawach na internecie,to mozna sie załamac.Mam nadzieje,ze sm nie jest takie straszne i jednak da sie z ta choroba zyc.Pozdrawiam cieplutko!!

: 2008-09-06, 15:44
autor: neola
Hejka Ula, nie martw się.. Tak jak piszesz - sm nie jest takie straszne

: 2008-09-06, 16:33
autor: Ula M
Staram sie myslec pozytywnie,bo chyba najgorsze co mogłabym zrobic to sie załamac.nie ukruwam jadnak,ze sie juz zaczynam martwic,bo pierwszy objaw dalej nie ustapil(podwojne widzenie),a to juz poltora miesiąca.Dlatego mam tez pytanie ile twoim zdaniem moze trwac rzut choroby?

: 2008-09-06, 16:43
autor: aisza
Ula nie martw się-podwójne widzenie niebawem Ci przejdzie.Też to mialam i dość długo się utrzymywało ale jakoś samo przeszło.Głowa do góry.Pozdrawiam.

: 2008-09-06, 17:01
autor: Ula M
Mam pytanie do aiszy, pamietasz moze jakie sterydy i w jakiej ilosci otrzymalas,gdu podwojnie widziałas?Ja miesiac temu miałam podany solumedrol

: 2008-09-06, 17:05
autor: Waldziu
WITAJ ULA :-) Nie stresuj się, patrz pozytywnie w przyszłośc.

: 2008-09-06, 17:25
autor: izu81
hej Ula :-)

: 2008-09-06, 17:53
autor: pchla
Ula, ja mialam miesiac temu solumedrol i jeszcze do dzis podwojnie widze, chociaz to podwojne widzenie nie juz jest tak silne jak miesiac temu

Trzymaj sie i witaj :lol:

: 2008-09-06, 18:14
autor: Ula M
to tak jak u mnie,solumedrol tez mialam ok.miesiąca temu i dalej obraz mi sie dwoji chociaz juz nie tak strasznie jak wtedy,oprucz tego prawe oko nie porusza mi sie do konca,ale moze poprostu i w moim i twoim przypadku musi uplynac troche czasu,chyba musimy sie trzymac tej mysli. Tak poza tym witam :->

: 2008-09-06, 22:10
autor: ksu
witam u mnie sm zaczęło się właśnie od podwówjnego widzenia
te objawy zaczęły mi się pojawiać w 1999 djagnozowany zostałem w grudniu 2006(opis w innym poście)
nie wiedziałałem wtedy że lepiej się widzi jak sie przymknie jedno oko
określałem to wtedy jak by mi obraz migał przed oczami
od czasu jak wiedziałem że mam sm przymykałem jedno oko żeby zobaczyć szczegóły
około roku temu zauważyłem że już nie muszę zamykac jednego oka żeby coś przeczytać.
także człowiek nie wie kiedy mu coś przejdzie
i jeszcze jedno po sterydach mi nie przeszło
poprawiło mi się widzenie samo

: 2008-09-06, 23:34
autor: Casey
Witaj Urszulko!

Ula M pisze:
    Mam nadzieje,ze sm nie jest takie straszne i jednak da sie z ta choroba zyc.


Da się Ula, a najważniejsze jest nastawienie do tej choroby. Albo zaczniesz działać i nie będziesz się poddawać albo zaczniesz przeklinać świat i jeszcze nie wiadomo kogo, że akurat Ciebie to dotknęło. Wtedy najlepiej przyszykować sobie dębową sukienkę, położyć się i czekać.

Tak najwygodniej. Ale można też inaczej! Pomyśleć jak można sobie pomóc, Spróbować rzeczy które mogą ewentualnie pomóc i wybrać te, które pasują. Nie wiem co mówili Ci lekarze. Mnie ile razy chodzę do nich , to choć zwykle mam bóle nóg podczas chodzenia to chwalą mnie, że ćwiczę. Nie wolno zastygnąć. Ja wiem, że wielu osobom nie podoba się ćwiczenie, wiele pewnie już nie może, ale w miarę możliwości trzeba się czymś zająć. Niektórzy chodzą o kuli , ale chodzą! inni chodzą przy balkoniku, ale chodzą! Niektórzy jeżżą na wózku, ale wyrabiają siłę rąk! Każdy znajdzie coś dla siebie.

Można żyć z SM! Ja mam tę chorobę 6 lat, przeżyłam wiele kryzysów, ale już się do niej przyzwyczaiłam. Z czasem Ci ona "znormalnieje". Są dni gorsze, a po nich nastają dni lepsze i na odwrót. I tak płynie sobie życie z SM.
Wiele osób podchodzi do tego tak, że mieli tyle planów na życie a tu nagle taki cios, że życie dla nich straciło sens. Ale Ty nie poddawaj się!!!

Nie żyj przeszłością. Żyj teraźniejszością i przyszłością.
Jesteś dziewczyną, która będzie dawać nadzieję innym, tak myślę czytając Twoje słowa.
Trzymaj się i nie słuchaj marud, którym nie podobają się moje słowa!

SM da się polubić!

A tak w ogóle, kiedyś jak miałam to podwójne widzenie, to walczyłam z tym chyba przez miesiąc, bo nie wiedziałam, że jestem chora. Po około miesiącu samo przeszło i już nigdy nie wróciło.

: 2008-09-07, 00:16
autor: Ula M
Dziekuje za slowa otuchy,wydawałoby sie,ze niby nic,ale jednak przyjemniej sie robi i wszystko wydaje sie nie takie trudne,gdy sie uwierzy w ta optymistyczna wersje.Ja jestem narazie na etapie poznawania sm,staram sie dowiedziec jak najwiecej,aby wiedziec co ewentualnie mnie czeka i jak moge sobie pomóc,mam manie przegladania stron na internecie,nawet moj chlopak stwierdzil,ze przesadzam i popadam w paranoje,ale ja chce poprostu wiedziec...Na tym forum chcialabym poznac historie innych,jak inni na codzien radza sobie z tym paskudztwem.Fajnie,ze jest z kim pogadac,z kims kto mnie rozumie...

: 2008-09-07, 04:00
autor: ola
Witaj Urszulko :mrgreen: glowa do gory

: 2008-09-07, 09:07
autor: rotten75
cześć Ula!!!!!

myśl pozytywnie. są gorsze nieszczęścia. ;-)

: 2008-09-07, 09:55
autor: romg
Witaj Ula :-D