: 2014-06-23, 19:15
umieram ze strachu, jutro wizyta u neurologa. Dopadła mnie straszna depresja, nie chcę być ciężarem dla mojej rodziny. Nie chcę żyć w bólu. Nie, nie, nie.....
Strasznie się boję, dlaczego to tak boli.
A może to jeszcze nie SM? TYLKO CO?
Czy postać pierwotnie postępująca skazana jest na ciągłe pogłębianie objawów, czy choć na trochę się one zmniejszają.
Jeszcze nigdy w życiu się tak nie bałam.
Strasznie się boję, dlaczego to tak boli.
A może to jeszcze nie SM? TYLKO CO?
Czy postać pierwotnie postępująca skazana jest na ciągłe pogłębianie objawów, czy choć na trochę się one zmniejszają.
Jeszcze nigdy w życiu się tak nie bałam.