SM niepewna diagnoza
: 2014-10-22, 20:36
Witam, jestem Roksana, mam 17 lat, z moją chorobą zmagam się od około dwóch lat. Męczyły mnie co jakiś czas krótkie bóle głowy( ,,skurcze''), drętwienia prawej nogi. W czerwcu br. trafilam do szpitala na oddział neurologii, spowodowany silnym bólem głowy w okolicach zatok, oraz silnymi bólami głowy(,,skurczami") Miałam wykonany MRI z kontrastem, na którym wyszło
"Okołokomorowo w wieńcu po stronie prawej widoczne jest ognisko o wymiarach 19x19mm hiperintensywne w obrazach T2 zależnych i sekwancji FLAIR hipointensywne w obrazach T1 zależnych bez cech patologicznego wzmocnienia kontrastowego i bez cech restrykcji dyfuzji wody w obrazach DWI. Drugie ognisko o podobnej morfologii w średnicy 9 mm stwierdza się obwodowo w moście po str. lewej. Obraz MR w pierwszej kolejności może odpowiadać zmianom demielinizacyjnym.
W rezonansie wyszło również powiększenie zatoki czołowej lewej. Widoczna jest również przetrwała jama przegrody przezroczystej o grubosci 3mm.
Od tamtego czasu doszły przeróżne objawy, występujące cyklami tygodniowymi, lub dwutygodniowymi. Były typu: drętwienia rąk, mrowienia, drętwienia twarzy, piski w uszach, bóle i zawroty głowy, liczne skurcze.
Ponownie do szpitala trafilam we wrzesniu br. Obraz MRI ten sam, progresja, jesli chodzi o zatoki(pogrubienie zatoki szczękowej) punkcja wyszła ujemna na bolieriozę, neuroboleriozę, zapalenie opon mózgowych i SM.
W czasie pobytu w szpitalu pojawiały się niedowłady nóg.
Jakoże przebyłam wcześniej anoreksję(5 lat temu), moja lekarz neurolog nie mogąc postawić po 2 tygodniowym pobycie w szpitalu konkretnej diagnozy, stwierdziła, że mam problem z jedzeniem i to od tego, bo nie jadłam szpitalnego jedzenia, tylko swoje. Dodam, że przytyłam od czasu anoreksji 15 kg, dobrze czuję się w swoim ciele, mam lekką niedowagę wg BMI, ale wynosi ono 17,8- do tego przed chorobą (anoreksją) również było w tych okolicach. Liczę kcal, ale jem ile powinnam i nie chudnę. Lekarz -neurolog - stwierdzila, ze powinnam się leczyć psychiatrycznie, bo to od mojego rzekomego 'niejedzenia' podczas, gdy Pani psycholog i Pani psychiatra stwierdzily, ze jest w porządku i zaleciła tylko kontrolę wagi.
Lekarze nie chcą mi pomóc, po tym, jak p. neurolog zrobiła ze mnie wariatkę nie mam ochoty chodzić więcej do lekarzy, a choroba postępuje. Dochodzą niedowłady, paraliże,problemy z pęcherzem, a tu dalej nic, żadnej pomocy ze strony lekarzy..
Dodam, że sama chcę być lekarzem i to mnie motywuje do walki..
. BŁAGAM O POMOC!! NIE WIEM CO ROBIC!!
Zrobiłam też dzienniczek ostatnich objawów, moge napisać, jesli to kogos zainteresuje, POMOCY!!
"Okołokomorowo w wieńcu po stronie prawej widoczne jest ognisko o wymiarach 19x19mm hiperintensywne w obrazach T2 zależnych i sekwancji FLAIR hipointensywne w obrazach T1 zależnych bez cech patologicznego wzmocnienia kontrastowego i bez cech restrykcji dyfuzji wody w obrazach DWI. Drugie ognisko o podobnej morfologii w średnicy 9 mm stwierdza się obwodowo w moście po str. lewej. Obraz MR w pierwszej kolejności może odpowiadać zmianom demielinizacyjnym.
W rezonansie wyszło również powiększenie zatoki czołowej lewej. Widoczna jest również przetrwała jama przegrody przezroczystej o grubosci 3mm.
Od tamtego czasu doszły przeróżne objawy, występujące cyklami tygodniowymi, lub dwutygodniowymi. Były typu: drętwienia rąk, mrowienia, drętwienia twarzy, piski w uszach, bóle i zawroty głowy, liczne skurcze.
Ponownie do szpitala trafilam we wrzesniu br. Obraz MRI ten sam, progresja, jesli chodzi o zatoki(pogrubienie zatoki szczękowej) punkcja wyszła ujemna na bolieriozę, neuroboleriozę, zapalenie opon mózgowych i SM.
W czasie pobytu w szpitalu pojawiały się niedowłady nóg.
Jakoże przebyłam wcześniej anoreksję(5 lat temu), moja lekarz neurolog nie mogąc postawić po 2 tygodniowym pobycie w szpitalu konkretnej diagnozy, stwierdziła, że mam problem z jedzeniem i to od tego, bo nie jadłam szpitalnego jedzenia, tylko swoje. Dodam, że przytyłam od czasu anoreksji 15 kg, dobrze czuję się w swoim ciele, mam lekką niedowagę wg BMI, ale wynosi ono 17,8- do tego przed chorobą (anoreksją) również było w tych okolicach. Liczę kcal, ale jem ile powinnam i nie chudnę. Lekarz -neurolog - stwierdzila, ze powinnam się leczyć psychiatrycznie, bo to od mojego rzekomego 'niejedzenia' podczas, gdy Pani psycholog i Pani psychiatra stwierdzily, ze jest w porządku i zaleciła tylko kontrolę wagi.
Lekarze nie chcą mi pomóc, po tym, jak p. neurolog zrobiła ze mnie wariatkę nie mam ochoty chodzić więcej do lekarzy, a choroba postępuje. Dochodzą niedowłady, paraliże,problemy z pęcherzem, a tu dalej nic, żadnej pomocy ze strony lekarzy..
Dodam, że sama chcę być lekarzem i to mnie motywuje do walki..
. BŁAGAM O POMOC!! NIE WIEM CO ROBIC!!
Zrobiłam też dzienniczek ostatnich objawów, moge napisać, jesli to kogos zainteresuje, POMOCY!!