Strona 1 z 2

Witam serdecznie...

: 2015-09-09, 22:34
autor: groosz
Witam wszystkich forumowiczów i gości korzystających z tego forum... Mam na imię Grzegorz, "duchem" jestem z Wami od dwóch lat i dopiero teraz zdecydowałem się ujawnić... Lektura Waszych historii i doświadczeń wielokrotnie dodawała mi energii i pozwalała pokonać chwile zwątpienia... Swoją historią i doświadczeniami podzielę się z Wami w wątku dotyczącym osób niezdiagnozowanych...

Witam serdecznie...

: 2015-09-10, 10:01
autor: Beata:)
Witaj Grzegorz na forum :)
groosz pisze:Source of the post "duchem" jestem z Wami od dwóch lat

To teraz czas nie tylko na ducha, ale i na ciało. Pierwszy krok zrobiłeś i to był bardzo słuszny krok.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do różnych wątków, nie tylko tych poważnych, skupionych na chorobie. :wink:

Witam serdecznie...

: 2015-09-10, 10:32
autor: homag
Cześć Grzegorz.. :)
groosz pisze:Source of the post dopiero teraz zdecydowałem się ujawnić

Potwierdzam..bardzo rozsądny krok. :)

Witam serdecznie...

: 2015-09-10, 11:25
autor: anula;)
Hej hej...witaj :bye:

Witam serdecznie...

: 2015-09-10, 20:05
autor: groosz
Witajcie kochani... Dziękuje za serdeczne przywitanie. Możecie mi wierzyć,ze nawet duchowa obecność z Wami potrafi krzepić bardziej niż jakiekolwiek lekarstwo! Wasze historie i hart ducha wielokrotnie przywracały mnie do pionu, a jak sami wiecie konfrontacja z poszukiwaniem diagnozy potrafi czasem człowieka załamać... Od razu zaznaczę, ze nie mam postawionej diagnozy SM a według lekarza jestem zdrowy i w sumie obiektywnie rzecz biorąc nie mam objawów neurologicznych, jednak w badaniu MRI znaleziono mi zmiany niedokrwienne a moja wrodzona dociekliwość nie pozwala mi przejść nad nimi do porządku dziennego. Dzięki Waszym doświadczeniom i walce udaje mi się zachować spokój. Po blisko dwóch latach bracia czynnym obserwatorem Waszych historii zdecydowałem się podzielić się z Wami swoimi doświadczeniami a przede wszystkim móc zaczerpnąć więcej z Waszych doświadczeń.

Witam serdecznie...

: 2015-09-10, 20:51
autor: homag
Jeżeli mogę..dociekliwość dobra cecha..ale skoro żadnych objawów neurologicznych nie masz, nie szukaj może za dociekliwie. Zmiany w badaniu RMI jakiekolwiek by one nie były, ma spora część ludzi tzw. zdrowych i z nimi umiera wcale o nich nie wiedząc. Oczywiście trzymaj palec na pulsie lecz bez przesady.
groosz pisze:Source of the post Możecie mi wierzyć,ze nawet duchowa obecność z Wami potrafi krzepić bardziej niż jakiekolwiek lekarstwo

Grzegorz, to fajnie, że takie są Twoje odczucia.

Witam serdecznie...

: 2015-09-10, 21:01
autor: zosiako
Witaj Grzegorzu :)

Witam serdecznie...

: 2015-09-10, 22:01
autor: groosz
Witaj Homag. Nie szukam. Można powiedzieć,ze "lajtowo" staram się zgłębiać temat, miedzy innymi czytając Wasze historie. Dobrnąłem do momentu, kiedy sam postanowiłem podzielić się własnymi doświadczeniami, bo pamietam jak sam na początku swojej "drogi" potrzebowałem jakichkolwiek informacji.
Masz całkowitą racje i mówisz podobnie jak mój neurolog, worku ludzi zdrowych, nawet dzieci ma zmiany w obrazach MRI. Sam zrobiłem rekonesans wsród swoich znajomych i znalazłem kilkanaście osób, które robiły sobie badania i każde z nich ma przynajmniej kolka drobnych lub większych zmian hiperintensywnych. Jednak zawsze pozostaje jakaś nuta niepewności, czy to aby nie rzeinie się z tego choroba. Jak Ty radzisz sobie z dziurkami w głowie Homag? Masz diagnozę jakiejś choroby neurologicznej czy jesteś poszukiwaczem (czką) spokoju jak ja?

Witaj Zosiako:)

Witam serdecznie...

: 2015-09-10, 22:22
autor: homag
groosz pisze:Source of the post . Jak Ty radzisz sobie z dziurkami w głowie Homag? Masz diagnozę jakiejś choroby neurologicznej czy jesteś poszukiwaczem (czką) spokoju jak ja?

Z dziurkami w swojej głowie radzę sobie psychicznie dobrze. Mam od 8 lat diagnozę Sm, choć jeżeli to prawda z tą diagnozą ( bo nie wierzę w nią ni hu,hu ) to tak mam od dwudziestu lat.
A tak wogóle to wali mnie to co powoduje moje problemy z chodzeniem. Dlatego mój spokój jest spokojny i wszędzie, gdzie zechcę, jestem.
Spokój i spokojna głowa to podstawa. :)

I tak dorzucę :boss: do tego co napisałem.
Nie jestem zdrowiuśki, mam 5-6 EDSS.
Pozdrawiam.

Witam serdecznie...

: 2015-09-10, 23:11
autor: groosz
Patrząc na Twoje podejście do życia i dystans do problemów dałbym Tobie najwyżej 2, góra 2,5! Zazdroszczę optymizmu. Z tego, co zdążyłem sie zorientować i do czego stara sie mnie przekonać moja wyjątkowa neurolog to diagnoza jest krwstią względną.
A czy choroba w sensie zmian w obrazach MRI i przede wszystkim objawów u Ciebie postępuje jeśli mogę zapytać? Moje zmiany określone jako naczyniopochodne obszary leukoarajozy puki co od dwóch lat siedzą cicho, w sensie nie zmueniają się. Znalazłem je przypadkowo podczas badania TK wykonywanego z powodu laryngologicznego. Wg. kilku znajomych radiologów zmiany nie odpowiadają wyglądem, kształtem i lokalizacją SM. Powiem Tobie, ze na początku byłem tak zdesperowany i nakręcony żeby dowiedzieć sie czym spowodowane są te zmiany,ze poza seria podstWowych badań jakie każdy z nas posiadaczy dziurek w mózgu przechodzi znalazłem kontakt do wspomnianej Pani neurolog, która dzięki mnie tez jest Waszą czytelniczką:) i dzięki temu poza kominkiem neurologicznym nad moimi wynikami przeanalizowano moje badania w systemie informatycznym firmy GE do analizy obrazów MRI głowy, który nie znalazł żadnych alarmów. Dowiedziałem sie tez,ze wielkość zmian jakie widzimy na obrazach MRI nijak sie ma do ich rzeczywistej wielkości bo te systemy takie jak wspomniany obliczają na podstawie gęstości pikseli. Moje całkiem pokaźne zmiany okazały sie mieć łączną objętość nieco ponad 1ml. Ten system nie diagnozuje chorób tylko pomaga określić lekarzom charakter patologii w mózgu. Co mnie najbardziej zaskoczyło to dowiedziałem się wbrew temu, co można wyczytać w internecie, ze spora ilośc zdrowych dzieci ma zmiany hiperintensywne w mózgu i są zdrowe.
Objawy neurologiczne tez potrafią płatać figle bo u mnie "pojawiły sie" w formie sporadycznych fascynującji i perastazji dokładnie w momencie,kiedy przeczytałem, ze wspomniane mogą być objawem chorób neurologicznych i minęły jak tylko skupiłem sie na innych problemach. Także psychika pobudzaną stresem potrafi płatać figle. Oczywiście są objawy choroby, których nie da sie wytłumaczyć stresem. Czytam o Waszych codziennych problemach i o tym jak ścieracie sie z chorobą i jestem pełen podziwu.

Witam serdecznie...

: 2015-09-11, 10:04
autor: Beata:)
Panowie, czy na pewno piszecie w odpowiednim temacie? :wink:
Z tego co widzę groosz założył swój wątek, i dobrze by było, aby tak cenne dyskusje widniały właśnie tam.
I jeszcze jedno, proszę nie piszcie postu pod postem w przeciągu 3- 5 min. Przypominam i informuję, że na edycję macie aż 45 minut. Patrz >> Regulamin <<
Pozdrawiam :)

Witam serdecznie...

: 2015-09-11, 17:41
autor: róża
Grzegorzu witaj :wink:

Witam serdecznie...

: 2015-09-11, 19:52
autor: groosz
Cześć Różo:) Miło mi Ciebie poznać. Fajny nick, taki pachnący:)

Witam serdecznie...

: 2015-09-14, 09:02
autor: renia1286
Witam Cię i ja serdecznie Grzesiu :)

Witam serdecznie...

: 2015-09-14, 19:59
autor: groosz
Cześć Reniu!:) dziękuje za serdeczne przywitanie.