Siema!
: 2015-10-12, 11:30
Cześć!
Obserwuję Was od kilku tygodni, zarejestrowałam się niedawno, jestem pod wrażeniem ciepła płynącego od użytkowników forum!
U mnie na razie zdiagnozowane PZNW (w lipcu), podejrzenie SM, oczywiście cały czas liczę na to, że na podejrzeniu się skończy, bądź będę w szcześliwych 20-40%, u których jest to pierwszy i ostatni objaw... Jedno, co mnie niepokoi, to że lekarze już zarzucili wszelkie alternatywne diagnozy, wydaje mi się trochę za wcześnie.
W pątek drugi rezonans, stresik jest, czy wykaże coś nowego i niezależnie od tego co wykaże pozostaje pytanie - co dalej? W chwili obecnej nie bardzo mam ochotę zgłaszać się do żadnych programów lekowych, nie chciałabym się truć się mocnymi środkami, skoro poza okiem nic się nie dzieje i z tego co czytałam może tak pozostać nawet kilkanaście lat... z drugiej strony oko nie wróciło do zadowalającej formy, więc jest strach przed atakiem na drugie i niedowidzeniem.
Więcej nt. przebiegu PZNW napisałam w temacie o tym tytule na forum "przebieg choroby", dopiero potem zauważywszy, że netykieta forum nakazuje najpierw przedstawić się tutaj, więc zakładam temat
Obserwuję Was od kilku tygodni, zarejestrowałam się niedawno, jestem pod wrażeniem ciepła płynącego od użytkowników forum!
U mnie na razie zdiagnozowane PZNW (w lipcu), podejrzenie SM, oczywiście cały czas liczę na to, że na podejrzeniu się skończy, bądź będę w szcześliwych 20-40%, u których jest to pierwszy i ostatni objaw... Jedno, co mnie niepokoi, to że lekarze już zarzucili wszelkie alternatywne diagnozy, wydaje mi się trochę za wcześnie.
W pątek drugi rezonans, stresik jest, czy wykaże coś nowego i niezależnie od tego co wykaże pozostaje pytanie - co dalej? W chwili obecnej nie bardzo mam ochotę zgłaszać się do żadnych programów lekowych, nie chciałabym się truć się mocnymi środkami, skoro poza okiem nic się nie dzieje i z tego co czytałam może tak pozostać nawet kilkanaście lat... z drugiej strony oko nie wróciło do zadowalającej formy, więc jest strach przed atakiem na drugie i niedowidzeniem.
Więcej nt. przebiegu PZNW napisałam w temacie o tym tytule na forum "przebieg choroby", dopiero potem zauważywszy, że netykieta forum nakazuje najpierw przedstawić się tutaj, więc zakładam temat