Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

: **2008-10-20, 12:59**

chcialem sie przywitac, tak wiec czesc wszystkim (:
nie do konca wiem co tu robie ale... poniewaz od 7 lat mam stycznosc z SM byc moze to dobre miejsce.
jakkolwiek,
gratuluje zarowno pomyslodawcy jak i uzytkownikom tego forum samego pomyslu jak i zebrania kilkuset osob w jednym miejscu w jednym celu. :ok:

wierze ze wspolne przebywanie jako "terapia" moze dzialac cuda i takich wlasnie cudow wszystkim Wam zycze.

: **2008-10-20, 13:26**

: **2008-10-20, 13:43**

Witaj G.34, tak forum jako "terapia" działa jak cuda :-)

przynajmniej w moim wypadku.

: **2008-10-20, 19:04**

Witaj G-34 :mrgreen:

: **2008-10-20, 21:44**

Hej!Co to znaczy "mam stycznosc"?

: **2008-10-20, 22:44**

no to hej!!

: **2008-10-21, 10:16**

również witaj G-34

: **2008-10-21, 10:19**

Cześć G.34, uwierz w cuda. :mrgreen:

: **2008-10-21, 14:53**

hej G.34

: **2008-10-21, 15:47**

Witaj G.34!

: **2008-10-21, 19:29**

witaj

: **2008-10-21, 21:42**

: **2008-10-22, 11:45**

witaj

: **2008-10-22, 11:55**

dzieki za mile powitanie

heh... tyle ludzi. milo.

Zona: moja stycznosc jest taka jak Twoja, tylko w druga strone.
i musze powiedziec, ze po przeczytaniu o Twojej "stycznosci" ta moja jest o niebo latwiejsza.
choc wcale nie znaczy ze mam niewyczerpane zapasy energii i optymizmu i tych wszystkich rzeczy, ktore powoduja ze zycie idzie latwiej.
w kazdym razie nie tyle ile powinienem miec.

zycie zmienia ludzi. wszystkie trudne rzeczy, ktore spotykaja nas w zyciu zmieniaja nas.
czasem niezauwazalnie, czasem calkowicie. bezdyskusyjnie jednak zmieniaja.
MS jest jedna z trudnych rzeczy, ktore moga spotkac czlowieka w zyciu. nawet jesli nie dotyczy go personalnie.

: **2008-10-22, 19:23**

Witaj G.34!Ja jestem tą chorą stroną w małżeństwie i ciszę się,że się pojawiłłes i, jak mi się wydaje, my, chore zony, nie jesteśmy takie straszne,co?Pozdrawiam Cie i Twoją chorą połolwę.