No cześć wam :)
: 2017-06-07, 17:24
Nazywam się Klaudia mam 19 lat od roku wiem, że choruje na sm, seria badań, pobyty w szpitalu i wszystko zdiagnozowane. Przeżyłam tak okropnie bolące rzuty, że byłam gotowa umrzeć.. Nie rozumiałam co się ze mną dzieje, głowa mnie piekła niczym ustawione na maxa żelazko przystawione prosto do mózgu, żadne ketonale w tyłek nie pomagały. Później jak to przeważnie straciłam nogę, rękę i oczy( pierw prawe później lewe), brałam wszystko bardziej w żartach, wolałam się śmiać, że będąc osoba prawo ręczną muszę jeść lewą ręka, przynajmniej nowe doświadczenia [FLEXED BICEPS] Ale czasem jest mi tak ciężko, zastanawiam się nad sensem, denerwuje mnie moje zmęczenie, brak siły, jak czegoś nie mogę zrobić albo coś mi po prostu nie wychodzi to czy to ciuch, szklanka, czy betaferon ostatkiem sił ląduje to na ścianie, bądź podłodze.. często wpadam w histerię, nie bardzo potrafię ja kontrolować, staram się żyć jak każdy tylko nikt z mojego otoczenia nie potrafi zrozumieć związanego z choroba zmęczenia, braku sił czy złego samopoczucia, dla nich to tak jakbym była zdrowa bo chodzę i wszystkie kończyny mam sprawne to nic mi nie jest, dopiero każdy rozumie i nawet to przeżywa razem ze mną kiedy jestem niesprawna .. nie wiem co robić.
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka