Witam Wszystkich
: 2009-01-02, 23:39
Cześć Wszystkim. Postanowiłem po 6 latach choroby dołączyć do forum chorych na sm-a. Jakby nie było w grupie jest zawsze raźniej.
Trochę o mnie.
SM-a zdiagnozowano mi na gwiazdkę 2002. Początki były nienapawające nadzieją. Rzuty co kilka miesięcy.
W końcu zostałem zakwalifikowany do programu badawczego i przez 2 lata dostawałem betainterferon. Czułem się bardzo dobrze. 3 lata bez wizyty w szpitalu.
Jednak badanie nad skutecznością dawki interferonu o stężeniu wyższym nie przyniosło oczekiwanych rezultatów i firma sponsorująca program z dnia na dzień się z niego wycofała, nic nie ofiarując chorym w zamian.
Nie obnoszę się ze swoją chorobą. Prócz osób mi najbliższych, nikt nie wie ze jestem chory. SM póki co, nie poczynił widocznych zmian w moim organizmie.
Pracuję i staram się cieszyć życiem.
Właśnie mam kolejny rzut i jestem trochę przybity. Objawy
Ale nic to. Musi być dobrze!!
Lekarka, która się mną opiekuje, doradziła mi żebym obserwował swój organizm
i odpoczął od kłucia, ale coraz bardziej skłaniam się do myśli, żeby się rujnować i samemu sobie sponsorować leki.
Czy ktoś z was sam sobie sponsoruje leki?
Jestem świadom kosztów miesięcznych sprzed roku. Czy może coś się zmieniło i ceny spadły?
Czy można liczyć na jakieś upusty w firmach?
Trochę o mnie.
SM-a zdiagnozowano mi na gwiazdkę 2002. Początki były nienapawające nadzieją. Rzuty co kilka miesięcy.
W końcu zostałem zakwalifikowany do programu badawczego i przez 2 lata dostawałem betainterferon. Czułem się bardzo dobrze. 3 lata bez wizyty w szpitalu.
Jednak badanie nad skutecznością dawki interferonu o stężeniu wyższym nie przyniosło oczekiwanych rezultatów i firma sponsorująca program z dnia na dzień się z niego wycofała, nic nie ofiarując chorym w zamian.
Nie obnoszę się ze swoją chorobą. Prócz osób mi najbliższych, nikt nie wie ze jestem chory. SM póki co, nie poczynił widocznych zmian w moim organizmie.
Pracuję i staram się cieszyć życiem.
Właśnie mam kolejny rzut i jestem trochę przybity. Objawy
Ale nic to. Musi być dobrze!!
Lekarka, która się mną opiekuje, doradziła mi żebym obserwował swój organizm
i odpoczął od kłucia, ale coraz bardziej skłaniam się do myśli, żeby się rujnować i samemu sobie sponsorować leki.
Czy ktoś z was sam sobie sponsoruje leki?
Jestem świadom kosztów miesięcznych sprzed roku. Czy może coś się zmieniło i ceny spadły?
Czy można liczyć na jakieś upusty w firmach?