Kącik złego humoru

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2011-02-23, 09:50

ewa m pisze:samo się rozwiąże?
nie to ,że nie wierzę w cuda ,ale chyba czasami trzeba trochę pomóc losowi. I POMOŻEMY!! Dawaj Ewa :569:
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

Annegret
Posty: 1800
Rejestracja: 2010-03-05, 16:47
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontaktowanie:

Postautor: Annegret » 2011-02-23, 10:56

ewa m.- szczekaj głośno i dobitnie. A jakby co pytaj: Pomożecie? I zgodnie z tradycją odpowiemy: Pomożemy. Samo nic się nie rozwiąże, najwyżej skończy Ci się cierpliwość i niepotrzebnie się zamotasz. Wal śmiało, rada zawsze się znajdzie. W końcu od tego jest kącik, od tego jesteśmy my :588:

martyna
Posty: 2661
Rejestracja: 2010-03-04, 14:33
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Postautor: martyna » 2011-02-23, 11:02

Sylwiątko pisze:Dawaj Ewa


Annegret pisze:W końcu od tego jest kącik, od tego jesteśmy my


Dokładnie, śmiało Ewcia pisz wszystko, co Ci "leży na wątrobie" :588:
Na niektóre pytania nie ma odpowiedzi i tego nauczyć się najtrudniej...

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2011-02-23, 18:12

Właśnie sobie powróciłam. Wyrzuciłam z siebie co mi leży na wątrobie przez nich m.in.
Nie wiem co zyskałam poza "lżej na duszy", bo nie wiem co do nich trafiło, a co nie.
Nie napisze o co chodzi bo szpicluje tu niedawno zarejestrowana ----
Dołączyła: 2011-02-12, 13:51 ewelinac2006. I to tyle w tym temacie. Poczekamy....aż jej się znudzi.
Druga sprawa to fryzjerka. Po wyjątkowo nieudanym ( 70 zł) ostrzyżeniu zgłosiłam "mojej fatalnej" jednorazowej fryzjerce potrzebę porozmawiania z szefową- właścicielka. I cisza, aż w uszach dzwoni. Ale.........w piątek zamierzam ( będę miała czas) tam wpaść i dopytać i nie dać się zbyć byle czym.
Zawsze mi się wydawało że od wściekłej baby, jest tylko gorsze stado wściekłych bab.
Ale sobie ulżę....... :7:

elmirka
Posty: 94
Rejestracja: 2011-02-11, 08:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: elmirka » 2011-02-23, 19:20

Ewuniu kochana pozbądz się tej złości,bo zle wpłynie na Twoje zdrowie.Nie gromadz w sobie złej energii,jak coś Ci leży na wątrobie od razu to wyrzuć.Niech wszyscy wiedzą,że nie ma co z Tobą zadzierać :-)

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2011-02-23, 21:31

:1: Diabełek przeze mnie przemówił. Cóż- jędza, ze mnie i pójdę do piekła.
Mój poprzedni post był prowokacyjny w stosunku do śledzącej moje kroki ewelinyc2006.

Napisała mi zaraz na pw......
Nie ona mnie nie śledzi...każdy może pisać na każdym forum.... Co jest prawdą. Ale chwilę po napisaniu nasi znajomi mieli w @ skopiowaną moja wypowiedź.
Bo istotnie byłam na zebraniu w Krakowie i tam się spierałam, o różne sprawy. I tak mnie naszło żeby tą sprawę wykorzystać do oceny mojej niby to przypadkiem zarejestrowanej koleżanki.
Sorki, bo i was trochę wkręciłam. Pójdę za kare do piekła...... Położę głowę pod topór....moja nadzieja na wasze poczucie humoru i że nie trzeba będzie.... ;-)

Ale z tym fryzjerem, to szczera i najprawdziwsza prawda. Sprawa spędza mi sen z powiek od tygodnia, bo nastawiam się na zrobienie awantury a tego nie lubię. Nie odpuszczę jednak za nic, bo jest dla mnie sprawa istotna,
Wtedy mi ulży.

Annegret
Posty: 1800
Rejestracja: 2010-03-05, 16:47
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontaktowanie:

Postautor: Annegret » 2011-02-23, 21:38

ewo m.- pozwolę sobie powołać się na mojego ulubionego dramatopisarza, a mianowicie Williama ze Stratfordu: "Łatwiej wyrwać psu wściekłemu kość niż poskromić baby złość." Coś w tym jednak jest :-D
Ulżenie na duszy to już coś. Zawsze jeden kamień mniej na serduchu :-)
Co do fryzjerki: obstawiam, że się jednorazowa fryzjerka nie odezwie, a tym bardziej nie wspomni szefowej. Jedyny sposób i tu masz rację- dopaść szefową. W każdym razie warto parę słów powiedzieć. Przerabiałam parę lat temu podobną sytuację. Wybrałam się jedynie na podcięcie, a wyszłam ostrzyżona w taki sposób, że trzeba było jeszcze bardziej skracać włosy (ostatecznie skończyłam "na pazia" :-? ). Pociecha- włosy odrosły, ale ówczesna wściekłość- trudna do ogarnięcia. Trzymaj się dzielnie i nie daj wyprowadzić z równowagi. No chyba, że byś chciała komu w zęby przyłożyć :-D
Pozdrawiam ciepło :-)

snoopy
Posty: 89
Rejestracja: 2010-03-27, 14:58
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: snoopy » 2011-03-09, 22:56

Jejku ale mnie noga napie... chyba nici ze spania upsss
"Dzień, w którym przestajemy ryzykować to dzień, w którym kładziemy się, aby umrzeć. "

Łukasz
Posty: 3317
Rejestracja: 2010-04-06, 16:27
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: Łukasz » 2011-03-09, 23:02

Snoopy mi też coś dzisiaj wlazło w lewą łydkę :-| nie wiem to chyba ten nasz wrocławski klimat ;-)
"Siła człowieka nie polega na tym, że nigdy nie upada ale na tym, że potrafi się podnosić."

snoopy
Posty: 89
Rejestracja: 2010-03-27, 14:58
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: snoopy » 2011-03-09, 23:05

hehe możliwe, że coś dzisiaj ten wiosenny klimacik Nam zaszkodził :)
"Dzień, w którym przestajemy ryzykować to dzień, w którym kładziemy się, aby umrzeć. "

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2011-03-10, 11:53

ostatnio pochwaliłem się że ćwiczę żeby złapać formę do lata, a teraz muszę zrobić przerwę w ćwiczeniach :-? szybko męczę się i noga robi się coraz słabsza że nawet nie mogę wyjść na mały spacer :evil:
jak pech to pech :-(

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2011-03-10, 12:00

david,spoko...
mnie we wtorek coś pyknęło w barku przy zabawie z ekspanderem
a dzisiaj mimo lekkiego poblewania,połowa tego co było przed wtorkiem...
;-)
co w duszy,to i w oczach

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2011-03-10, 12:02

Dawidku może za szybko i za mocno trenowałeś???Oddpoczniesz i będzie git:))
Nadzieja umiera ostatnia ...

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2011-03-10, 12:11

David.
a może zbyt impulsywnie oglądałeś mecz ?
;-)
co w duszy,to i w oczach

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2011-03-10, 12:19

nati_1978 pisze:Dawidku może za szybko i za mocno trenowałeś???Oddpoczniesz i będzie git:))


przez parę dni nie ćwiczyłem, przerwa...
wczoraj najpierw Katowice a później do kwiaciarni gdzie były już problemy wrócić do domku, chwila odpoczynku aż przejdzie i można było jechać na randkę. dziś poszedłem do sklepu i znów miałem problem wrócić do domu :evil:


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 653 gości