W trosce o pogodę ducha,czyli odrobina humoru na każdy dzień

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

lucja8112
Posty: 1953
Rejestracja: 2010-04-14, 19:58
Lokalizacja: podkarpackie
Kontaktowanie:

Postautor: lucja8112 » 2011-03-12, 09:15

No to ja też coś dorzuce :-D


Przychodzi nerwowa baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, proszę mi jakoś pomóc, bo wszystko dosłownie mnie wku**ia.
- No to niech pani pobierze tableteczki - radzi lekarz.
- Nie będę brała żadnych tableteczek, bo branie tableteczek mnie wku**ia - mówi baba.
- No to niech pani zajmie się sportem - znowu radzi lekarz.
- Nie będę zajmowała się sportem, bo zajmowanie się sportem mnie wku**ia - mówi znowu baba.
- No to niech pani pouprawia seks - radzi lekarz.
- Pouprawiałabym, ale nie umiem - odpowiada baba.
- No to ja pani pokażę, jak to się robi - mówi lekarz. Po czym zabrali się do roboty, ale po chwili baba mówi:
- Panie doktorze, niech pan się zastanowi, pan wsadza czy wyjmuje, bo już powoli zaczyna mnie to wku**iać.

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2011-03-12, 10:16

Ewa m, dobre :23: uśmiałem się :-D

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-03-12, 15:39

:lol: :lol: :lol:
lucja8112 pisze:pan się zastanowi, pan wsadza czy wyjmuje

a podobno, to kobietom trudno się zdecydować :-D

Facet do drugiego:
- Dlaczego hoduje Pan kury, dla pieniędzy???
- Nie - dla jaj!!!
-----
- Tatusiu widziałem jak nasz sąsiad gonił ruszający z przystanku autobus...
- I co?
- Poszczułem go naszym Burkiem i zdążył...
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Łukasz
Posty: 3317
Rejestracja: 2010-04-06, 16:27
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: Łukasz » 2011-03-13, 14:51

:23: :23: :23:

To ja coś od siebie:

Stoi wkurzony na maksa facet w łazience i wyrywa sobie garściami włosy
łonowe, rzucając nimi na lewo i prawo. Nagle wchodzi do łazienki żona:
- Kochanie co ty robisz?!!
Mąż na to:
- Nie chce ch.j stać, to nie będzie leżał na miękkim!


Dwóch kolegów w pracy:
- Ty stary czy rozmawiasz z żoną po stosunku?
- Jak zadzwoni to czemu nie?!


Errata do Kamasutry:
"Osoba z katarem zawsze powinna być na dole"
"Siła człowieka nie polega na tym, że nigdy nie upada ale na tym, że potrafi się podnosić."

lucja8112
Posty: 1953
Rejestracja: 2010-04-14, 19:58
Lokalizacja: podkarpackie
Kontaktowanie:

Postautor: lucja8112 » 2011-03-13, 15:56

Ale tematyka nam sie tu rozwija :-D :-D :-D

To może zmienie temat :-D


Idą dwie blondynki ulicą i niosą bombę. Nagle jedna pyta:
- A co będzie jeśli nam ta bomba wybuchnie?
- Nie martw się. Mam drugą.

--------------------------

Jadą dwie blondynki samochodem i widzą czerwone światło.
- Och, jakie piękne!
Widzą pomarańczowe.
- Och, jakie piękne!
Widzą zielone.
- Och, jakie piękne!
Zapala się znowu czerwone.
- To już widziałyśmy. Jedźmy dalej!

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Postautor: anula;) » 2011-03-14, 19:00

Zima. Do przydrożnego baru wchodzi kierowca tira. Siada przy barze i mówi:
- Poproszę setke. Tfu! (spluwa na podłogę) Pieprzony matiz....
Barman się zdziwił, ale nalał mu setkę. Facet wychylił duszkiem i mówi:
- Barman, jeszcze seteczkę. Tfu! Pieprzony matiz...
Barman zdziwiony nalał setkę. Facet wychylił i mówi:
- Jeszcze jedna setka. Tfu! Jebany matiz...
Barman mu nalewa i pyta:
- Ok, niech pan zamawia co pan chce, ale czemu za każdym razem pan
spluwa i przeklina jakiegoś matiza?
- Wie pan co? - mówi kierowca - Zakopałem się w zaspie 30-tonową Scanią
i ni chu-chu nie mogę wyjechać. Podjeżdża matiziak, wysiada kierowca i
mówi, że mnie wyciągnie. Ja mu na to: "panie, jak mnie pan wyciągniesz
tym matizem, to ja panu ze szczęścia laskę zrobię!".
- TFU! Pierdo**ny MATIZ!!!

Idzie przez górską polanę turysta. Na jej środku zauważa ocembrowaną
studnię. Podchodzi do niej i zagląda do środka. Ciemno, głucho. Nachyla
się i woła. Nic! Podnosi kamyk i wrzuca do środka. Nic, żadnego odgłosu.
Podnosi większy kamień. Dalej cisza po wrzuceniu. Jeszcze większy... -
nic! Rozgląda się dookoła i widzi w krzakach kawałek stalowej szyny. Z
wysiłkiem podnosi ją i wrzuca do studni - NIC! Nagle, po drugiej stronie
polany z krzaków wybiega koza. Goni przez polanę i wskakuje do studni.
Turystę zamurowało. Z krzaków wychodzi baca.
- Panocku, nie widzielista mojej kozy?
- Widziałem. Biegła przez polanę i wskoczyła do studni.
- Adyć to niemożliwe. Była psywiązana do szyny...


W szkole na lekcji pani pyta dzieci, gdzie pracują ich tatusiowie.
- Mój tata jest piekarzem - mówi Jacek.
- A mój jest kierowcą - mówi Ola.
- A mój tata jest lekarzem - mówi Małgosia.
- No a twój tata, kim jest? - pyta Pani Jasia.
- No, mój tata... tańczy w klubie gejowskim - odpowiada Jasiu.
Na przerwie pani podchodzi do Jasia i pyta:
- Jasiu, twój tata naprawdę tańczy w klubie gejowskim?
- Nie - odpowiada Jasiu - Mój tata pracuje w Microsofcie, ale wstydziłem
się powiedzieć..
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2011-03-15, 14:24

:-D :mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-03-15, 16:50

anula;) pisze:Podjeżdża matiziak, wysiada kierowca i
mówi, że mnie wyciągnie
to mały pokazał co potrafi ... ;-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-03-16, 10:27

śpicie czy jak? nic od wczoraj...


Siedzą trzy nietoperze. Pierwszy leci na łowy. Po paru minutach wraca cała morda we krwi: - co upolowałeś? - królika Leci drugi na łowy. Po paru minutach wraca cała morda we krwi: - co upolowałeś?, - krowę Leci trzeci na łowy. Po paru minutach wraca cała morda we krwi:- co upolowałeś? - nic, wyjebałem się na schodach...
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2011-03-16, 12:01

renia1286 pisze: (...) wyjebałem się na schodach...


to tak jak ja, też mam takie przygody na schodach :-|

lucja8112
Posty: 1953
Rejestracja: 2010-04-14, 19:58
Lokalizacja: podkarpackie
Kontaktowanie:

Postautor: lucja8112 » 2011-03-16, 13:10

David pisze:
renia1286 pisze: (...) wyjebałem się na schodach...


to tak jak ja, też mam takie przygody na schodach :-|



ja na szczęście jeszcze takich przygód nie mam :-D :23:


teściowa i zięć
Pewna pani miała trzy córki: Anię, Kasię i Elę. Postanowiła poddać ich mężów próbie. Najpierw męża Ani. Poszła za dom i weszła do starej studni.
- Ratunku! - woła.
Zięć przyszedł i ją uratował.
Na drugi dzień zięć widzi malucha przed domem z tablicą z napisem:
"Kochanemu zięciowi - teściowa".
Z mężem Kasi było podobnie i też dostał malucha.
Przyszła kolej na trzeciego zięcia - męża Eli.
Teściowa woła ze studni:
- Topię się! Pomocy!!!
A zięć na to:
- To się top!
Na drugi dzień widzi przed domem nowiutkiego mercedesa, a na nim kartka z napisem:
"Kochanemu zięciowi - TEŚć"

Annegret
Posty: 1800
Rejestracja: 2010-03-05, 16:47
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontaktowanie:

Postautor: Annegret » 2011-03-16, 16:41

:-D :-D :-D

No to ja z innej beczki:

Autentyczne fragmenty z raportów policyjnych i sądowych:

1. "Decyzją prokuratora zwłoki konia wydano rodzinie".

2. "Zwłoki wisiały dobrze wyeksponowane, wkomponowane we framugę drzwi"

3. "Podejrzany zrobił dużą i małą potrzebę wewnątrz spodni celem uniknięcia odpowiedzialności."

4. "Dochodzenie było utrudnione, bo świnia została zjedzona."

5. "Pokropek nie odniósł skutku, denat był nadal martwy."

6. "Na drodze leżał pies, a obok niego prawdopodobnie jego właściciel"

7. "W trakcie interwencji zostałem uderzony miękkim gó..em."

8. "Przy nietrzeźwej znaleziono trzeźwe niemowlę."

9. "Po oględzinach stwierdzono, że worek był pusty, ponieważ był dziurawy."

10. "Poszkodowana była kopnięta w siedzącą część ciała"

11. " Podejrzany nie przyznaje się do winy z powodów osobistych i światopoglądowych."

12. "Poszkodowany został odwieziony do szpitala celem umieszczenia w tamtejszym zakładzie pogrzebowym."

13. "Odstąpiłem od czynności, ponieważ para wymagała pomocy medyczno-seksualnej."

14. "Ukrywał się w śmietniku, przez co cuchnął tak intensywnie, że nawet pies służbowy się skrzywił."

15. "Patrolując ulicę zauważyłem spokój."

16. "Właściciel bił konia aż do zdechnięcia."

17. "Podkreślam ponownie, że patrol pieszy nie jest w stanie w żaden sposób skutecznie ująć i zatrzymać uciekającego samochodu."

18. "Na miejscu zdarzenia spotkałem trzech denatów, z których dwoje dawało oznaki życia w postaci przekleństw, a trzeci był całkowicie nieżywy"

19. "W lesie zastaliśmy drzewa, krzaki oraz towary niewiadomego pochodzenia"

20. "Był to pies marki wilczur"

21. "Rozpytywany nie widział poszukiwanej, ani niczego bo był niewidomy."

22. "Pies powąchał ślad i rzygał jak kot"

23. "Sklepowa znajomym dawała od tyłu"

24. "Według widocznych śladów na śniegu przestępca był w butach bez skarpetek"

25. "Patrolując ulicę zauważyliśmy dwóch podejrzanych osobników.
Zapytaliśmy się grzecznie "a wy tu co", a oni odpowiedzieli nam wulgarnie "a my nic"

26. "Denat wziął stołek, wyszedł na niego i powiesił się"

27. "Do pomieszczenia, w którym znajdowały się zwłoki prowadziły drzwi, nad którymi zawieszony był krzyż z figurką mężczyzny w wieku około 30-tu lat".

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2011-03-16, 17:34

Pewien gość, właściciel sklepu, bardzo nie lubił Chińczyków. Pewnego dnia przyszedł do niego Chińczyk i pyta:
- Ma Pan Whiskas? Potrzebuję go dla mój kot.
- A gdzie masz tego kota? - pyta sprzedawca.
- No ja kot zostawić w domu, ja go nie brać ze sobą do sklep.
- To jak go przyniesiesz, to ja ci sprzedam ten Whiskas.
Chińczyk rad nie rad poszedł po kota do domu, a gdy wrócił otrzymał Whiskas. Dwa dni później przychodzi ponownie, ale tym razem prosi:
- Ja chcieć kupić Pedigripal dla mój pies.
Sprzedawca pyta:
- A gdzie masz tego psa? Bez niego ci nic nie sprzedam!
Chińczyk oburzony:
- Ja nie chodzić z pies na zakupy!
- Bez psa nie wracaj! - burknął sprzedawca. Tak się i stało, po przyjściu z psem, Chińczyk otrzymał swój Pedigripal. Następnego dnia Chińczyk przychodzi do sklepu z dużą papierową torbą i mówi do sprzedawcy:
- Pan tu włożyć ręka.
- A po co?
- Pan włożyć
Sprzedawca wkłada rękę do torby, a Chińczyk mówi:
- Pan pomacać! Miękkie?
- No tak...
- Ciepłe?
- No tak...
Na to Chińczyk uprzejmym głosem prosi:
- Ja chcieć kupić papier toaletowy!
Wojtek

lucja8112
Posty: 1953
Rejestracja: 2010-04-14, 19:58
Lokalizacja: podkarpackie
Kontaktowanie:

Postautor: lucja8112 » 2011-03-16, 17:39

:DDDDDD

Awatar użytkownika
aisza
Posty: 7601
Rejestracja: 2008-08-09, 20:04
Wiek: 56
Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
Kontaktowanie:

Postautor: aisza » 2011-03-17, 07:06

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 614 gości