Kącik złego humoru

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
ŚpiącaKrólowa
Posty: 496
Rejestracja: 2009-04-18, 18:04
Lokalizacja: Nibylandia

Postautor: ŚpiącaKrólowa » 2011-04-10, 14:16

mam umówionego lekarza jutro o 8 rano ... tymczasem smaruje to pudrodermem, ale łagodzi pieczenie i swędzenie na chwilę ... mam nadzieję że lekarz jutro mi cos na to zaradzi :-(
w ludziach denerwuje mnie tandeta emocjonalna .

martyna
Posty: 2661
Rejestracja: 2010-03-04, 14:33
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Postautor: martyna » 2011-04-10, 19:57

Śpiąca Królowo dobrze, że juz jutro masz wizytę, trzymam kciuki i życzę szybkiego powrotu do zdróweczka :588:
Na niektóre pytania nie ma odpowiedzi i tego nauczyć się najtrudniej...

Awatar użytkownika
ŚpiącaKrólowa
Posty: 496
Rejestracja: 2009-04-18, 18:04
Lokalizacja: Nibylandia

Postautor: ŚpiącaKrólowa » 2011-04-11, 09:41

byłam u lekarza dostałam oczywiście heviran i pudroderm i pyralginę przeciwbólowo ... mam tego półpaśca na nerwie kulszowym ... i ta noga jest taka ciężka i czasami się potknę, boję się że to może być jakiś rzut :-(
w ludziach denerwuje mnie tandeta emocjonalna .

Annegret
Posty: 1800
Rejestracja: 2010-03-05, 16:47
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontaktowanie:

Postautor: Annegret » 2011-04-11, 10:59

ŚpiącaKrólowa, trzymajmy kciuki żeby na tym nieszczęsnym półpaścu się skończyło. Nie mogę wiele, ale choć :588: życząc dużo zdrowia i szybkiego powrotu do formy.

martyna
Posty: 2661
Rejestracja: 2010-03-04, 14:33
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Postautor: martyna » 2011-04-11, 11:02

Śpiąca Królowo dobrze, że już wizytę masz za sobą i masz już potrzebne leki. Ja również trzymam kciuki, żeby choróbsko szybko wygonić i mam nadzieję, że zdrówko szybko wróci :588:
Na niektóre pytania nie ma odpowiedzi i tego nauczyć się najtrudniej...

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-04-11, 13:17

ŚpiącaKrólowa pisze: i ta noga jest taka ciężka i czasami się potknę, boję się że to może być jakiś rzut

dlatego bądź czujna, gdyby noga się pogarszała wiesz co robić,
oby ten cholerny półpasiec nie wywołał... wilka z lasu- odpukać.
Trzymaj się dzielnie skarbie. :588:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
ŚpiącaKrólowa
Posty: 496
Rejestracja: 2009-04-18, 18:04
Lokalizacja: Nibylandia

Postautor: ŚpiącaKrólowa » 2011-04-11, 14:48

ogólnie lekarz mi powiedział że mam tego półpaśca na nerwie kulszowym i że ta noga jest taka od tego, a dzwoniłam do neurologa i powiedział, że to prawdopodobne że to od tego półpaśca ale nawet jakby to był jakiś lekki rzut to dopóki nie wyleczę tego nie podadzą mi sterydów ... ech :-(
w ogóle orientuje się ktoś czy jak mam tą wysypkę na plecach to może mi się przenieść na twarz ... bo sie bardzo tego boję ...
w ludziach denerwuje mnie tandeta emocjonalna .

Awatar użytkownika
ŚpiącaKrólowa
Posty: 496
Rejestracja: 2009-04-18, 18:04
Lokalizacja: Nibylandia

Postautor: ŚpiącaKrólowa » 2011-04-12, 13:48

już nie mam siły :-( tak boli :-( tak piecze :-( nie śpie całe noce i nawet nie mam komu się wypłakać bo nikt nie przychodzi bo to jest zakaźne ... ja już nie wiem co mam ze sobą zrobić ... tych pęcherzy jest tak dużo i takie wielkie są ... mam wrażenie że mi to nie minie :-(
w ludziach denerwuje mnie tandeta emocjonalna .

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-04-12, 14:19

ŚpiącaKrólowa pisze:tych pęcherzy jest tak dużo i takie wielkie są

ŚpiącaKrólowa pisze:tak boli tak piecze

Nie ma na co czekać, izba przyjęć albo dzwoń po karetkę nie męcz się, bo nie wiadomo jakie dziadostwo z tego wynknąć może.
Lepiej , żeby jeszcze inny lekarz to zobaczył :-?
Nie cierp, tylko wezwij doktora :588:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

ulaluki
Posty: 180
Rejestracja: 2010-09-15, 17:35
Lokalizacja: polska

Postautor: ulaluki » 2011-04-14, 21:01

doła mam masakraa JA MUSZE PRACOWAC mam dziecko niepoełnosprawne i męża chorego który jest na zasiłku rechabilitactjnym ciagłe rechabilitacje auto nam padło . Anikt mnie nie chce do zadnej pracyyyyyyyyy :-x nic nie idzie po mojej mysli

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2011-04-15, 14:59

ulaluki, czytam z uwagą Twoje posty i widzę, że wszystko leży na Twojej głowie :-/ Dziecko, mąż, dojazdy na rehabilitację, auto...
Myślę, ze powinnaś pomyśleć czasem o sobie. Faktycznie najlepszym wyjściem byłoby znalezienie pracy. Po pierwsze pieniądze, po drugie miałabyś kontakt z inną rzeczywistością.
To drugie chyba nawet ważniejsze...
Trzymam kciuki, aby Ci się udało i wiesz co? Podaruj sobie czasem ten luksus, jakim jest odpoczynek. Często najzwyklejsze rzeczy potrafią pomóc. Spacer, rozmowa z kimś życzliwym, nie wspominając o dobrej książce..
Choroba dziecka i męża..wiem, zabrzmi to co najmniej dziwnie, ale nie są końcem świata. Można, nawet trzeba, zająć się też realizacją swoich, nawet malutkich marzeń.
Trzymaj się i zawsze pamiętaj, nie jesteś sama na tym świecie ;-) :-)
Obrazek

ulaluki
Posty: 180
Rejestracja: 2010-09-15, 17:35
Lokalizacja: polska

Postautor: ulaluki » 2011-04-15, 15:26

Wiesz tuja powiem ci ze nie raz mam dość poprostu tylko chce mi sie wyć głupie ale tak jest .
Chce isc do pracy wyjsc z domu i juz .
A dzis to mam taką złosc ze masakra wróciłam z małym z rechabilitacji autobusem wymeczony kimnoł mi 4i pół roku to juz kawał chłopa wróciłam padnieta .
Poprostu wkurza mnie to ze inni mysla ze tak ma byc bo ja musze to musze tamto , a gdzie w tym wszytkim ja
Czuje sie taka zmeczona kazdy cos odemnie chce . Ja męża traktuje normalnie i czasem mama czy tesciowa maja do mnie pretensje bo On chory a ze ja chyba zapominam o tym To ja nie wiem juz mam wszystko wziasc na siebie a i tak za duzo biore . Wszystkim sie przejmuje i zapominam fakt ale niestety o sobie :8: :8:

A zeby wiesz choc ktos to wszystko docenił

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-04-15, 17:46

ulaluki pisze: Ja męża traktuje normalnie

i bardzo dobrze.
Musi czuć, że jest Wam potrzebny a to, że jest chory w tym nie przeszkadza.
Da z siebie tyle, ile może. Choroba Nas ogranicza, ale nie odstawia w kąt.
Bardzo Ci współczuję, nie wiem co napisać, żeby Ci było łatwiej. :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

ulaluki
Posty: 180
Rejestracja: 2010-09-15, 17:35
Lokalizacja: polska

Postautor: ulaluki » 2011-04-15, 18:16

Renia poprostu chandra sama minie :-/ poprostu mam taki jakis dzień :roll:
A co do męża to wiesz ja tam nie patrze na niego jak na chorego i tym draznie innych ha ha ciagle słysze przeciez On jest bardzo chory

Moja rodzina mówi zeby z nikim o chorobie jego nie rozmawiac bo to trzeba w tajemnicy trzymac :-/ :-/

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-04-16, 10:00

ulaluki pisze:Moja rodzina mówi zeby z nikim o chorobie jego nie rozmawiac bo to trzeba w tajemnicy trzymac

a to niby czemu? to nie trąd. Nie trzeba ogłaszaćć wszem i wobec, ale lepsza prawda powiedziana komu trzeba , niż domysły.
Trzymaj się skarbie i pamiętaj, że nie jesteś sama masz o kogo walczyć :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 663 gości