Kącik złego humoru
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 133
- Rejestracja: 2011-06-28, 10:23
- Lokalizacja: Tychy
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 133
- Rejestracja: 2011-06-28, 10:23
- Lokalizacja: Tychy
- Kontaktowanie:
ewka1 pisze:boje sie ale dam rade.bede silna i pokonam ten strach.dam rade,dam rade,dam rade musze bo mam dla kogo zyc dla kogo walczyc o to by byc zdrowa a moja wnuczka tylko za mna biega -wiec musze przede wszystkim dla niej.
Ewcia i właśnie o to chodzi, by w ciężkich chwilach nie poddawać się i kiedy choroba będzie próbowała pokazać swoją wyższość Ty sobie to powtarzaj i pamiętaj, że dasz radę
"Siła człowieka nie polega na tym, że nigdy nie upada ale na tym, że potrafi się podnosić."
Ewuniu dzisiaj jestem zasmarkana, oczy zapuchnięte,gardło i głowa boli, itp...
ale co widzę? masz problem, więc jestem kochana. Zbyt dużo spada ostatnio na Ciebie, oj za dużo, ale powiem Ci, że damy radę i wytrzymamy, bo tylko sznurki nie wytrzymują , my musimy dla najbliższych i dla siebie przede wszystkim.
Poczekaj no, niech tylko trochę mnie puści grypa, wtedy to ja dopiero zacznę Cię pocieszać.
Ps. Zastananawia mnie, co jest powodem takiego nawału dolegliwości u Ciebie,
bo nic nie dzieje się bez przyczyny
ale co widzę? masz problem, więc jestem kochana. Zbyt dużo spada ostatnio na Ciebie, oj za dużo, ale powiem Ci, że damy radę i wytrzymamy, bo tylko sznurki nie wytrzymują , my musimy dla najbliższych i dla siebie przede wszystkim.
Poczekaj no, niech tylko trochę mnie puści grypa, wtedy to ja dopiero zacznę Cię pocieszać.
Ps. Zastananawia mnie, co jest powodem takiego nawału dolegliwości u Ciebie,
bo nic nie dzieje się bez przyczyny
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Ewka, Renia, Jolcia- trzymam za Was mocno kciuki żeby się poprawiło. Dziewczyny: dużo siły Wam życzę i uporu w walce z tym paskudztwem
W końcu... kto jeśli nie my- dajemy radę ze wszystkim (no, prawie wszystkim). Zaś upuszczenie emocji jest jak najbardziej wskazane: w końcu to swoisty wentyl bezpieczeństwa żeby nas nie rozsadziło od środka. jeszcze raz ściskam mocno moimi "łapciami"- dzięki temu nie uduszę Was przypadkiem
W końcu... kto jeśli nie my- dajemy radę ze wszystkim (no, prawie wszystkim). Zaś upuszczenie emocji jest jak najbardziej wskazane: w końcu to swoisty wentyl bezpieczeństwa żeby nas nie rozsadziło od środka. jeszcze raz ściskam mocno moimi "łapciami"- dzięki temu nie uduszę Was przypadkiem
Ewka, Renia, Jolcia będzie wszystko ok. Zobaczcie, że pogoda nas nie rozpieszcza es-emek również nie zawsze jest przyjazny. Ostatnio wiem coś o tym, też nie czuję się najlepiej, ale nie jestem sama na tym świecie i dzięki wam to rozumniem, nie zawsze mi to wychodzi ale przynajmiej się staram. Jestem z wami i wiecie co, my damy radę ze wszystkim, bo jesteśmy mimo wszystko silni. Codziennie zmagamy się z przeciwnościami losu. Nikt tego tak dobrze nie rozumie jak my. Nie poddajemy się, bo mamy po co i dla kogo żyć. Dziewczyny kiedyś musi dla nas "zaświecić słońce". Trzymam kciuki i ogrone buziaki.
Przeczytałem kilka ostatnich stron tego tematu i stwierdzam drogie Panie,że jesteście WIELKIE..wszystkie bez wyjątku i cieszę się ogromnie,że Was poznałem - wprawdzie tylko na forum ale to znaczy bardzo dużo.
Podpiszę się pod mądrością Reni,że tylko sznurki nie wytrzymują,bo Wy zawsze.Trzymam kciuki aby wszystkie doły zostały zasypane,a zdrówko i samopoczucie poprawiło się bardzo.
Dla Was soczysty
Podpiszę się pod mądrością Reni,że tylko sznurki nie wytrzymują,bo Wy zawsze.Trzymam kciuki aby wszystkie doły zostały zasypane,a zdrówko i samopoczucie poprawiło się bardzo.
Dla Was soczysty
Wojtek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 634 gości