Dzisiaj
Moderator: Beata:)
Moje dzisiaj zapowiada się nieciekawie.
Marlena jutro leci do Szkocji, kartacze chcieli żeby im zrobić, walizki w pokoju, zakupy w sklepie chłopa jak nie było tak nima
A ja ledwa, nogi nie chcą nosić, wszystko na razie pod górkę.
Marlena jutro leci do Szkocji, kartacze chcieli żeby im zrobić, walizki w pokoju, zakupy w sklepie chłopa jak nie było tak nima
A ja ledwa, nogi nie chcą nosić, wszystko na razie pod górkę.
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
renia1286, Kochana, ty nie dałabyś rady? Po-rozkazuj trochę, rozdziel robotę i zagroź że inaczej nie będzie jedzenia. Zobaczysz jak ruszą do pomocy. a jednego kartacza schowaj dla Ewusi. Już się oblizuje
U mnie trochę lepiej, co widać po długości postów. Wymęczę z siebie więcej niz jedno zdanie a to juz sukces. Do pełni jeszcze daleko, ale światełko w tunelu jest.
Męczy mnie senność dla odmiany i stałe ziewanie ( efekt uboczny leków- ziewam jak hipopotam ) A swoją droga nie wiedziałam że mogą być i takie skutki uboczne
U mnie trochę lepiej, co widać po długości postów. Wymęczę z siebie więcej niz jedno zdanie a to juz sukces. Do pełni jeszcze daleko, ale światełko w tunelu jest.
Męczy mnie senność dla odmiany i stałe ziewanie ( efekt uboczny leków- ziewam jak hipopotam ) A swoją droga nie wiedziałam że mogą być i takie skutki uboczne
miłego dnia i wielu powodów do uśmiechu [you]
ewa m pisze:Męczy mnie senność dla odmiany i stałe ziewanie
Ewa należy Ci się konkretne spanie a poza tym, lepsze to niż niespanie dodaj do tego jeszcze z tydzień nicnierobienia i będzie dobrze.
Kartacze muszę sama, bo Ci co je chcieli są w Szkocji i mają pomaganie z głowy.
Dla Ewusi zostawię jednego, żeby nie wiem co
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
-
- Posty: 133
- Rejestracja: 2011-06-28, 10:23
- Lokalizacja: Tychy
- Kontaktowanie:
Witajcie Kochani...mam wrazenie, ze powoli mnie chyta kolejny rzut...zaczyna mi znowu dretwiec lewa dlon i lewa noga...ale na szczescie jade dzisiaj do neuro moze szybko mi temu zaradzi buziaczki!! P.s Reniu, sluchaj Ewuni ona zawsze prawde Ci powie tupnij noga i pogon towarzystwo do roboty
Ewuniu oby z dnia na dzien przybywalo wiecej zdan i oby to paskudztwo juz sie zatrzymalo i poszlo spac!
Ewuniu oby z dnia na dzien przybywalo wiecej zdan i oby to paskudztwo juz sie zatrzymalo i poszlo spac!
Witajcie udręczeni tym czymś co wisi w powietrzu. Dopisuję się do listy, bo u mnie też nieciekawie i chyba nie dam rady wytrzymać do państwowej wizyty u neuro Wysiada powoli wszystko i to w tempie przyspieszonym: od nóg począwszy (bo one od dłuższego czasu już nie chcą współpracować) na oczach skończywszy (wizja podwójnego monitora z wczoraj przeszła, ale coś mi szaleją).
A dzisiaj? Zaliczyłam wizytę u "astmologa" , wpadłam do kuzyna (na szczęście już lepiej) i ledwo wróciłam do domu.
A dzisiaj? Zaliczyłam wizytę u "astmologa" , wpadłam do kuzyna (na szczęście już lepiej) i ledwo wróciłam do domu.
-
- Posty: 133
- Rejestracja: 2011-06-28, 10:23
- Lokalizacja: Tychy
- Kontaktowanie:
Bylam dzisiaj u neurologa w koncu mozna powiedziec, ze mojego ktory bedzie mnie juz prowadzil...Neurolog ze szpitala gdy wyszly wyniki z punkcji dal nadzieje ze to nie calkiem pewne,ze mam SM...jednak moja pani neurolog dzisiaj rozwiala watpliwosci, gdyz powiedziala, ze jest przekonana na 100% ze to SM i ze nie ma co dalej szukac...zdjecia sa tak jasne i tak przejrzyste, ze nie ma zadnych watpliwosci...no i teraz ona bierze sie do pracy,gdyz musi zdecydowac do jakiej grupy mnie zakwalifikowac i jaki lek przydzielic...pod koniec tygodnia lub z poczatkiem tygodnia dowiem sie wszystkiego. Takze oficjalnie jestem SMka buziaki Kochani...mam nadzieje ze to zle powietrze jutro juz sie nie pokaze!
Moje dzisiaj trochę lepsze niż wczoraj i mam nadzieję, że tak zostanie. Chociaż prawa ręka i noga dają o sobie znać.
Po wczorajszej wizycie u neuro dowiedziałem się dużo ciekawych rzeczy.
Mianowicie od jutro zaczynam leczenie interferonem.
Tylko mają ze mną mały kłopot, bo podejrzewają u mnie padaczkę, tzn mam dodatkowo pewne symptomy padaczki bo w eeg mam pewne wyładowania. Postanowiliśmy jednak z lekarką oraz ordynatorem oddziału, że dopóki nie pojawią się uogółnione napady to padaczki u mnie nie ma.
Zresztą powiedzieli mi, że teoretycznie przy sm też mogą pojawiać się pewne wyładowywania więc nie ma co kombinować, a gdyby zaczeli mnie dodatkowo diagnozować w kierunku padaczki to bym nie mógł przystąć do programu leczenia interferonem. A miejsc jw programie jest bardzo mało i mógłbym nie zdążyć się później załapać. A wrazie czego jak pojawią sie napady to wtedy będą myśleć co dalej....
A dziś kolejny dzień w pracy, może jakoś przeleci.
Po wczorajszej wizycie u neuro dowiedziałem się dużo ciekawych rzeczy.
Mianowicie od jutro zaczynam leczenie interferonem.
Tylko mają ze mną mały kłopot, bo podejrzewają u mnie padaczkę, tzn mam dodatkowo pewne symptomy padaczki bo w eeg mam pewne wyładowania. Postanowiliśmy jednak z lekarką oraz ordynatorem oddziału, że dopóki nie pojawią się uogółnione napady to padaczki u mnie nie ma.
Zresztą powiedzieli mi, że teoretycznie przy sm też mogą pojawiać się pewne wyładowywania więc nie ma co kombinować, a gdyby zaczeli mnie dodatkowo diagnozować w kierunku padaczki to bym nie mógł przystąć do programu leczenia interferonem. A miejsc jw programie jest bardzo mało i mógłbym nie zdążyć się później załapać. A wrazie czego jak pojawią sie napady to wtedy będą myśleć co dalej....
A dziś kolejny dzień w pracy, może jakoś przeleci.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 617 gości