Kącik złego humoru
Moderator: Beata:)
David pisze:3tygodnie temu skończyłem brać Solu a teraz wyskakuje mi jakieś świństwo na twarzy i jest tego coraz więcej chyba będzie trzeba zapuścić brodę
David rok temu w sierpniu dostałem solu. Wszystko było ok, ale we wrzesniu rozpoczeły się moje problemy. Zaczęło się od skóry twarzy wokół nosa-trądzik. Później skóra pleców i głowy-wypadanie włosów. Łojotokowe zapalenie skóry-leczone różnego rodzaju smarowidłami i lekami przez 5 miesięcy. Leć do dermatologa czym prędzej!
Jeden plus- wertując sieć trafiłem na forum, gdzie się ujawniłem 5 października 2010 I bardzo się cieszę, bo czuję się tu jak w rodzinie
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho
— Paulo Coelho
David pisze:dodatek strasznie swędzi
Właśnie zapomniałem wspomnieć o tym.
Dodam, że mi ostatnio znowu skóra się przetłuszcza, i zaczyna swędzić skóra na głowie. Byłem wczoraj u dermy, ale narazie tylko na policzki dała antybiotyk w maści. Mam nadzieje,że nie wróci to w rocznice po ubiegłorocznym wrześniu. Ca ły rok miałem spokuj z SM , i nie ma powodow. Ale jestem czujny, bo z resztek przeżedzonych włosów nie zostanie już nic.
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho
— Paulo Coelho
David pisze:3tygodnie temu skończyłem brać Solu a teraz wyskakuje mi jakieś świństwo na twarzy i jest tego coraz więcej chyba będzie trzeba zapuścić brodę
David, wiem że teraz potrzebujesz dermatologa, ale na zmiany skórne bardzo pomocne jest picie Bratka - mi pomaga to zioło i profilaktycznie od czasu do czasu zamiast herbaty nie zaszkodzi łykać. Doraźnie niestety mało pomocne, efekty można zauważyć po paru tygodniach stosowania.
jak się czujecie z tym ,że w ciągu godziny okazuje się ,ze nie idziecie na duzą impreze rodzinną ,a wszyscy się obrażają ?
Nikt nie rozumie ,że jest tam ok 30 schodów na salę i półtorej piętra do WC. A ja nie dam rady przewidzieć ,ze za 20 min będę musiała skorzystać i najlepiej już ruszyć w tym kierunku ...bo inaczej będzie kiepsko w towarzystwie...Jle razy można tłumaczyć ,że SM jest tak nieprzewidywalne ,że w ciągu godziny ucieka cały zapas sił?
Kupujecie takie poczucie winy ?,bo obraziłam właśnie pół rodziny nie idąc na tą imprezę.
Nikt nie rozumie ,że jest tam ok 30 schodów na salę i półtorej piętra do WC. A ja nie dam rady przewidzieć ,ze za 20 min będę musiała skorzystać i najlepiej już ruszyć w tym kierunku ...bo inaczej będzie kiepsko w towarzystwie...Jle razy można tłumaczyć ,że SM jest tak nieprzewidywalne ,że w ciągu godziny ucieka cały zapas sił?
Kupujecie takie poczucie winy ?,bo obraziłam właśnie pół rodziny nie idąc na tą imprezę.
keyara pisze:Jle razy można tłumaczyć ,że SM jest tak nieprzewidywalne ,że w ciągu godziny ucieka cały zapas sił?
miliony razy niestety...
keyara pisze:jak się czujecie z tym ,że w ciągu godziny okazuje się ,ze nie idziecie na duzą impreze rodzinną ,a wszyscy się obrażają ?
pare dobrych razy też to przerabilaiśmy, wigilia w tym roku ( mieliśmy na nią 50 metrów od domu - więc jak można nie PRZYJŚć ? foch .... z dwa tygodnie chyba był;
Głowa do góry, olej to. Ja tak za radą forumowiczów zrobiłam tak i jestem zdrowsza.
U nas dodatkowo odczuwaliśmy focha na to, że mąż wogóle śmiał zachorować i to od najbliższych.
Wrzuć na luz, jesteś najważniejsza w d..ie z innymi.
niusiek84 pisze:Wrzuć na luz, jesteś najważniejsza w d..ie z innymi.
Staram się usilnie tak myśleć
chodzę do psychologa - źle ,bo nie powinnam w końcu jestem dorosła i powinnam oddzielić to co było od przyszłości
chcę sama mieszkać - źle bo se nie poradzę
Usłyszałam tylko ,że to on mnie zostawił ,a ja wyżywam się na nich (on - to mój były ,historia ma rok i za boga nie wzięłam go pod uwagę dzisiaj )
W życiu bym go nie skojarzyła z moją odmową pójścia na ta imprezę ,ale dało mi do myślenia o postrzeganiu mnie - moją osobę określa bycie z kimś / Normalnie nie !!! Ja wiem jak się czuję i czy dam rade być na tej cholernej imprezie.
keyara pisze:W życiu bym go nie skojarzyła z moją odmową pójścia na ta imprezę
i to zasługuje na medal, "idiotyzmu" jak w takiej sytuacji kiedy naprawdę nie czujesz sie na siłach by pójść tam gdzie będzie tysiąc "przeszkód do pokonania" i Ty wiesz , że to będzie straszny dyskomfort , wywmyślać niestworzone historie o tym jak to Ci sie nie powiodło, albo jak to se nie poradzisz no wziąć tylko w łeb walnąć dla oprzytomnienia;
wiem nie warto się nakręcać, ale szczyt nierozumienia tej choroby i głpuoty razem wziętej to poporostu rozkłada;
mój mąz miał przez 2 lata biegunkę przez , którą mieliśmy bardzo duuużżżooo "imprez" opuszczonych(jeszcze przed chorobą) min. msza za dziadków , i podczas której musiał zasuwać o domu wiadomo po co (to działało na zasadzie problemów z :" syndromem jelita nadwrażliwego") na to teściowa.... że zachowuje się jak duży dzieciak, potem na kolacji jak już dotarliśmy... wlazło to i samo wyjdzie - na temat problemów z chodzeniem ( bo już wtedy ciągnął nogę) ; po tych komentarzach stwierdziliśmy, że albo to my jesteśmy idiotami albo oni, ale raczej to drugie
potem multum sytuacji, dzięki którym musiałam poświęcić mnóstwo czasu na odbudowanie wartości męża
eh, życie.
trzymaj się dzielnie i pamiętaj jesteś sama sobie panią. a rodziny się nie wybiera niestety.
keyareczko,daruj szczerość,ale byłem w podobnej sytuacji i... przybliżenie tematu
naszej niemocy w pokonaniu schodka ,ciasnoty w 00...(duma PRL-skiego budownictwa)
ktoś na tym zgromadzeniu wspomniał; zrozumie,zrozumieją...? jest o,ki, krajanie to nacja myśląca...ponoć,chyba że...dla kogoś jest wybitnie nie do pojęcia(sic)jak można nie uchwycić widelca mając go już w dłoni,ale to już detal...
xxxxxxxxxxxxxxxxx
Iwonko trzech trójek, zastanawiająca diagnoza medyceusza,możeś gabinety pomylili
bo realu ten co stawia tak diagnozę sam chyba ze szczepu czubków się wywodzi
ale na naukę człek ma mnóstwo czasu.
Zdrowiej nam czem szybciej
naszej niemocy w pokonaniu schodka ,ciasnoty w 00...(duma PRL-skiego budownictwa)
ktoś na tym zgromadzeniu wspomniał; zrozumie,zrozumieją...? jest o,ki, krajanie to nacja myśląca...ponoć,chyba że...dla kogoś jest wybitnie nie do pojęcia(sic)jak można nie uchwycić widelca mając go już w dłoni,ale to już detal...
xxxxxxxxxxxxxxxxx
Iwonko trzech trójek, zastanawiająca diagnoza medyceusza,możeś gabinety pomylili
bo realu ten co stawia tak diagnozę sam chyba ze szczepu czubków się wywodzi
ale na naukę człek ma mnóstwo czasu.
Zdrowiej nam czem szybciej
co w duszy,to i w oczach
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 194 gości