Kącik złego humoru

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

k_a_r_o_l
Posty: 88
Rejestracja: 2011-05-25, 14:32
Lokalizacja: Hornówek/Warszawa

Postautor: k_a_r_o_l » 2011-10-06, 08:00

Widzicie to jest okrutne, ale dobija mnie jak widzę "zdrowe" dzieci w wieku Wiktorii, biegają, gadają i rozrabiają, co więcej dobija mnie też to jak nawet ktoś mówi o "zdrowych" dzieciach... oczywiście nie życze nikomu tego ale to jest silniejsze ode mnie.
Poza tym wkurza mnie ta dziura w której mieszkam, jednak jestem chyba miastowy ;) mieszkam tam ledwo 2,5 roku, a po prostu szlak mnie trafia. Oprócz tego dom w którym mieszkam to studnia bez dna, a ja nie zarabiam kurde worka pieniędzy żeby mieć na wszelkie naprawy. Przeprowadziliśmy się tam z żoną tylko dlatego, żeby było niby taniej niż wynajem mieszkania,a jest wręcz odrotnie.

Powiem tylko, że owszem mi się nie chce... ale się zmuszam do normalności...
Pewnie przejdzie niedługo....
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-10-06, 08:19

k_a_r_o_l pisze:Powiem tylko, że owszem mi się nie chce... ale się zmuszam do normalności...

znam to, wiem też jak takie zmuszanie wyczerpuje i wykańcza psychicznie.
Trudno mi nawet coś Ci doradzić, bo sama z tym nie radzę.
k_a_r_o_l pisze:Pewnie przejdzie niedługo....

tak zupełnie to raczej nie, bo życie dokłada więcej, niż odejmuje ale przyzwyczaisz się i pociągniesz nie masz wyjścia. "Zdrowi" tego nie rozumieją za to tu, żaden problem nie jest mały, to my jesteśmy słabi ale rozumiemy się bardzo dobrze.
Trzymaj się :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2011-10-06, 08:54

"Zdrowi" tego nie rozumieją za to tu, żaden problem nie jest mały, to my jesteśmy słabi ale rozumiemy się bardzo dobrze.
Trzymaj się :-)

Tak to prawda, ja sobie zażartowałam w poprzednim poście bo zobaczyłam ciekawy zlepek słowny. Ale tak w rzeczywistości to nasz organizm męczy się szybciej i łatwiej. Ty to k_a-r_o-l czujesz, ja to czuję i inni.
Nie daj się!
Obrazek
miłego dnia i wielu powodów do uśmiechu [you]

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-10-06, 09:02

ewa m pisze:ja sobie zażartowałam w poprzednim poście

Ewuniu trzeba żartować, bo czasem i mus i inaczej nie można...
a takiego zdrowego, co to mu nic się nie chce i nie przejmuje się "drobiazgami"
mam w domu :-D
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-10-06, 12:39

Karol po części Cię rozumiem,mojej siostrze urodził się synek męża bratu córcia i wogóle wszyscy na około mają dzieci,a my 2 lata po ślubie i nadal nic.Też mnie serce boli ale mojemu mężowi to chyba pęka...Wiem jednak,ze gdy masz chore dziecko to jest masakrycznie ciężko.
Jak siedzę w domu to też mi sie nic nie chce i popadam w coraz większa otchłań,ugotowanie obiadu to nie lada wyczyn.Chce wrócić do formy i do roboty bo na łeb można w domu dostać :-/

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-10-06, 12:44

Iwona333 pisze:.Chce wrócić do formy i do roboty bo na łeb można w domu dostać

:lol: prawda Iwonko a "chcieć, to móc"więc wszystko się ułoży :588:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2011-10-06, 16:36

k_a_r_o_l pisze:jak widzę "zdrowe" dzieci w wieku Wiktorii,

Karol ani odrobinę nie dziwi mnie Twoje myślenie.Tacy już jesteśmy i zawsze będziemy zadawać te niepotrzebne pytania "dlaczego" moje dziecko..?. Rozumiem Cię bardzo dobrze,bo sam mam fioła na punkcie moich dzieci.Choć są już dorosłe.I pewnie nigdy nie odpowiesz sobie na to pytanie dlaczego.Bo nie ma odpowiedzi.Może taki los. :-|
To widać,że kochasz Wiktorię całym serduchem i możesz być pewny,że ona czuje to.
Nie wiem co napisać by Cię pocieszyć..Chyba się nie da nic napisać.
Trzymaj się Karol.

Iwona333 pisze:a my 2 lata po ślubie i nadal nic

Iwona nie denerwuj się niepotrzebnie.W tej sprawie nic się nie zmieniło od czasu mojej młodości.Dalej małżeństwo w ten sam sposób stara się zostać rodzicami.Czasem trzeba poczekać.Jesteś kobietą,więc wiesz po stokroć lepiej ode mnie,że nie zawsze musi się udać.Pozostaje Wam nie przestawać starać się,a tylko kwestią czasu jest Twój wpis w temacie ciąża.Czego Ci życzę.
Tak samo jak podjęcia pracy.. :-)
Wojtek

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-10-06, 19:02

Wojtku źle napisałam-nadal nic bo byłam w programie i we wrześniu skończyłam,a teraz musi minąć pół roku jeszcze.Mąż coprawda ma do mnie żal,ze wstąpiłam do programu bez konsultacji z nim.stwierdziłam jednak,że czas ucieka i ponownie mogą mi nie zaproponować.Mnie trochę przeraża macierzyństwo,ale mój mąż żyje chyba tylko dzieckiem ;-) Z jednej strony jest zazdrość jak widzę te maleństwa a z drugiej wielkie przerażenie czy podołam,póki co mam jeszcze conajmniej 5 miesięcy na psychiczne przygotowanie się.
Karolu jestem pełna podziwu,że masz siłę wlczyć z swoją chorobą i jeszcze córki.A ja się łamię swoim smsem.Ktoś mądry kiedyś powiedział mi,że dostajemy na swoje barki tyle ile potrafimy unieść,świadczy to więc o naszej sile.
Reniu kochana ty wiesz ;-)

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2011-10-06, 21:03

Iwona333 pisze:mój mąż żyje chyba tylko dzieckiem

To super. Będziesz mogła zawsze liczyć na jego pomoc w razie jakichś trudności.Ale ich nie będzie,bo dasz radę.Jak tylko przyjdzie na świat mały człowieczek zapomnisz o strachu. :-)
Wojtek

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-10-07, 08:30

Iwona333 pisze: dostajemy na swoje barki tyle ile potrafimy unieść,świadczy to więc o naszej sile.
Reniu kochana ty wiesz

Iwonko potwierdzam i wiem :588: trzymaj się dzielnie kobieto, teraz będzie tylko lepiej :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

keyara
Posty: 692
Rejestracja: 2009-11-03, 10:06
Lokalizacja: Radlin

Postautor: keyara » 2011-10-07, 09:19

Iwonko
macierzyństwo przeraża tak czy inaczej - dopóki nie trzyma się malucha w ramionach ma się ochotę wypisać z bajki ....a jak już jest to świat i światopogląd zmienia się o 180stopni .I wcale nie jest łatwo ,bo jak to się mówi małe dzieci - mały problem ,duże dzieci - duży problem.Nigdy nie przestaniemy się martwić o nie i o to czy sobie poradzimy.Tyle ,że mogę ci powiedzieć ,że mamy z SM to wojowniczki - wiem coś o tym.

Iwona333 pisze:.Ktoś mądry kiedyś powiedział mi,że dostajemy na swoje barki tyle ile potrafimy unieść,świadczy to więc o naszej sile.
Reniu kochana ty wiesz


ja mam wrażenie ,że powoli na moje barki właśnie przychodzi ten kres wytrzymałości i posypię się jak domek z kart ... Na razie jeszcze się sklejam ,ale nie wiem jak długo
"...nie piję wody ,bo rybki się w niej piep..ą..." ;-)

"Każdy problem ma rozwiązanie, jeśli rozwiązanie nie istnieje, nie istnieje też problem" Obrazek

Jolcia
Posty: 3827
Rejestracja: 2010-03-28, 13:56
Wiek: 63
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: Jolcia » 2011-10-07, 10:47

mam problem :20: :20: nieprzychodzą domnie z forum powiadomienia o odpowiedzi

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-10-07, 11:42

Jolu właśnie tu gdzie teraz piszę na samym dole mam opcje :
kwadracik - Dodaj podpis
kwadracik - Powiadom mnie gdy ktoś odpowie
masz tam zaznaczone znaczy się ptaszki? ;-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Jolcia
Posty: 3827
Rejestracja: 2010-03-28, 13:56
Wiek: 63
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: Jolcia » 2011-10-07, 11:50

RENIU ;;;wszystko niby jest ok a powiadomień NIET do 29 było OK a teraz masakra

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-10-07, 11:53

to szukaj na swojej poczcie w ustawieniach, musiałaś dostać powiadomienie na pocztę, że nie będą Ci wysyłać powiadomień, dostałam takie z fb. Tam poszukaj może dojdziesz :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 179 gości