przytulia pisze:Często tak jest, niestety. A gdybyś tak pomyślała o sobie.Wyjechała na weekend, wyjeżdżając nie zostawiła gołąbków w lodówce a tylko listę co kto z członków rodziny ma kupić ugotować lub zrobić. Przez kilka dni świat im się nie zawali a brak naleśniczków, cieplnych ziemniaczków z koperkiem i herbatki na stole pozwoli spojrzeć na twoją role inaczej.To coś jak w Panu T........ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie......
Jedź do mamy, bo niby chora, do koleżanki bo....
Wiesz, ja próbowałam, owszem skutkuje, ale na baaardzo krótki czas..