Jadziu
Wbrew temu co myślisz i czujesz, nie jesteś sama. Jesteśmy my. Wprawdzie to nie to samo co rodzina, ale z rodziną też nie zawsze jest cudownie, czego masz przykład u siebie. Ta forumowa nie zawiedzie Cię, będzie z Tobą zawsze. Nikt z nas chorych, a zwłaszcza tych niesamodzielnych, nie tak sobie wyobrażał życie. Możesz być pewna, że będziesz z nami w wigilijny wieczór, ze mną na pewno. Nie zastąpi to osobistego kontaktu, głosu, uśmiechu lecz dużo znaczy.
Może kiedyś uda mi się spędzić wigilię u córki w Bielsku, to wówczas zapukam do Ciebie z opłatkiem.