Dzisiaj

[David]

mika36, jak jedziesz to uważaj na siebie.

[mika36]

David, dzięki. Będę uważać, choć powiem szczerze lubię jeździć zimą. Nie ma wtedy "niedzielnych kierowców"

[Lotka]

ale jestem dzis nabuzowana oczywiście pozytywnie nabuzowana wstałam z taką ilością energii, że szok piekę ciasto, zupka się gotuje i na 14 do pracy, a ja chodzę po domu muzyka na full i tańczę ochhh gdzie ten weekend
buziole dla Wszystkich

Uwielbiam taniec! Zazdroszczę Ci tej energii dzisiejszej

[aisza]

Ubezpieczenia członków rodzin to historia stara jak świat. Ilekroć zwracam się z pismem do biura emerytalnego mojego męża o przesłanie mi pisma,że jesteśmy ubezpieczeni to i owszem dostaję je-tylko w moim peselu jest mały błąd. Zwróciłam im uwagę i wysłałam ksero swojego dowodu(osobistego) i nadal z uporem maniaka dostaję pismo z błędem. Sprawdzałam w przychodni w systemie e-wuś i nie jestem ubezpieczona bo nie ma tam mojego nr pesel
Przykre ale prawdziwe.

[pSeMek]

Dawno nie pisałem ale się stęskniłem troszkę za wami Zawsze dobrze jest tu przyjść i doładować baterie chociaż energii nie brakuje i oby to jak najdłużej trwało Ja na szczęście nie mam problemów bo do lekarza nie chodzę. W przyszłym tygodniu dopiero wizyta a już dawno świeżej "rumunki" nie dostarczałem.

Jest sens robić rezonans po półrocznej przerwie? Czy może odczekać jeszcze troszkę?

Co do jazdy to dziś miałbym kraksę. Niedzielnych kierowców nie brakuje. Musze zapamiętać że jak się wyjeżdża z podporządkowanej osiedlowej uliczki to patrzy się tylko w prawo i rusza... jakiś nowy przepis chyba wyszedł. nie na czasie człowiek Dobrze bo policja była 200m dalej. Źle że nic nie zrobili chociaż widzieli. A mandat dla przykładu by się przydał i uwaga od razu by się powiększyła. Z drugiej strony czwartek zawsze był trudnym dniem do jazdy.

Moje dzisiaj... odwiedziłem koleżankę, a nawet przyjaciółkę. Nie widzieliśmy się 6 lat Prawie nic się nie zmieniła tylko ciutke większa tam gdzie trzeba i z dzieckiem na ręku
Wczoraj złożyłem papiery do zusu o zasiłek rehabilitacyjny. Czekam na termin teraz. Trochę się martwię bo jestem bardzo dyskretny z chorobą. Musze poczytać któregoś dnia i się przygotować mentalnie.

aisza, jakieś wieści z worda? Ciekaw jestem jak rozwiążą tą sprawę. Tym bardziej co dalej jeżeli chodzi o wiek i nowe przepisy

[homag]

ale jestem dzis nabuzowana

I tak trzymaj Malinko..
W pracy pewnie rozstawiasz wszystkich po kątach..

Wczoraj wieczorem wzięłam pierwszy po tygodniowej przerwie Betaferon no i mnie w nocy zagotowało do 38 stopni

Zosiu, to dopiero początek leczenia i to tak niefortunnie przerwany Twoją infekcją.
Trzymam kciuki za dalsze leczenie i oczywiście diametralną poprawę stanu zdrowia.

[blanka]

Hej.Na momencik,moje dziś-wyamortyzowało mnie na maxa,ale pozytywnie, zajrzeć musiałam no bo bym nie zasnęła bez Was

Pozdrówka dla Wszystkich

[Sabri]

Moje dziś-do du..,spadam do kącika złego humoru.
Was wszystkich i pozdrawiam

[renia1286]

Miałam podobną przygodę z dzieckiem . Recepta ze zniżką, a w aptece pani powiedziała, że dziecko nie ubezpieczona.

Mika, już załatwione ale piszesz o dziecku. Dzieci do 18 roku zameldowane w Polsce, mają ubezpieczenie i leki ze zniżką , nawet jak nie są zgłoszone.
Pani w aptece powinna to wiedzieć.
Zosiu ja tak, jak Wojtek

Trzymam kciuki za dalsze leczenie i oczywiście diametralną poprawę stanu zdrowia

cały czas i mocno.
Malinko cieszy mnie , że doczekałam się wreszcie wpisów od ...
radosnego malinowego ludzika

[przytulia]

Moje dzisiaj- to znowu troche problemów- ale do przejścia.
Sabri- głowa do góry. Ja dam rade, to co dopiero ty.
Zaczynamy dzień od-
Damy sobie radę! Jesteśmy najważniejsze i najpiękniejsze.

[blanka]

Zosia,Sylwia-

Przytulia-my do przodu i zbieramy po drodze wszystkich

Malina,łukasz Przemek, wojtek

[aisza]

aisza, jakieś wieści z worda? Ciekaw jestem jak rozwiążą tą sprawę. Tym bardziej co dalej jeżeli chodzi o wiek i nowe przepisy

Przemku owszem z WORA-a są wieści,ale niezbyt dobre jak dla nas. Mąż widział nagranie z kamery no i niestety była wina syna
Po nowych przepisach prawko na C można zdobyć w wieku 21 lat ale dyrektor WORD-a powiedział mężowi, że jeżeli syn zrobi teraz świadectwo kwalifikacji to egzamin na prawko C będzie mógł zrobić teraz. Więc kolejny wydatek kasy na kurś świadectwa kwalifikacji na przewóz rzeczy

[pSeMek]

Jeżeli jest realna szansa pracy jako kierowca to myślę że warto poświęcić trochę grosza mimo iż na pewno nie ma go zbyt wiele. Gdyby się dało oddał bym swoje C bo mi chyba już nie będzie potrzebne. Dobrze że mimo problemów prawnych udało się znaleźć jakieś rozwiązanie

[zosiasamosia]

Ja tam wole walić w brzuch niż np. w uda- mam jakiś paniczny lęk i za cholercie nie zrobie w udo

Łucja, zaczynałam od ud i może dlatego boję się brzucha, ale koniec końców przezwyciężyłam strach i wczoraj kujnęłam się w brzuch. Odczucie hmm.......jak dla mnie niefajne i zrobił mi się mały siniak, natomiast na udach póki co nie mam znaku, odczuwam jedynie niewielki dyskomfort w miejscu wkłucia.

Zosiu, to dopiero początek leczenia i to tak niefortunnie przerwany Twoją infekcją.
Trzymam kciuki za dalsze leczenie i oczywiście diametralną poprawę stanu zdrowia.

Zosiu ja tak, jak Wojtek

Czyli prawda, że nieszczęścia chodzą parami W tym przypadku jednak dobrze, że jesteście , bo to działa ze zdwojoną siłą

Renia, Wojtek - mam nadzieję, że nie gniewacie się, że ja Was tak dzisiaj w pary ustawiłam

Pierwszy zastrzyk mnie powalił, ale drugiemu się nie dałam, byłam szybsza i łyknęłam prochy zanim skutki uboczne przyprawiłyby mnie o ... Noc przespałam, martwi mnie jedynie hmm....zdaje się moja wątroba, bo dość mocno odczuwam ból pod prawym żeberkiem . To chyba niemożliwe, aby Betaferon zdążył już się do niej dobrać Toż to dopiero 2 iniekcje

[Lotka]

Brrr...boję się zastrzyków, bólu, mimo że to jak ukłucie komara właściwie, jak pomyśle, ze miałabym robić sobie sama, mam gęsią skórkę wydaje mi się to rzeczą nie do przeskoczenia chociaż bezproblemowo kłułam mojego męża w brzuch

Dzisiaj - planuję pojeździć rowerkiem, moje nogi jak nie moje, trzeba je wzmocnić