jaszczurka pisze:Zosiu a medyki co na to? Zrobiłyście podstawowe badania+tarczycę?
Jaszczurko, medyki rozkładają ręce. Jeśli chodzi o badania to robiłyśmy dokładnie rok temu, część w POZ, a część u zakaźnika, bo oprócz tych wypadających włosów to pojawiały się jeszcze dość częste bóle gardła, czasem jakaś wysypka się zdarzyła, swego czasu miała powiększone węzły chłonne - jeden za uchem, w pewnym odstępie czasu również na szyi. Medyk rodzinny wysłał nas do Por. Chorób Zakaźnych. Wykonaliśmy mnóstwo badań - m.in. w kierunku mononukleozy, toxoplazmozy, boreliozy i wiele innych typu morfologia, OB, CRP, TSH, próby wątrobowe, białko, żelazo itp. Wyniki wyszły O.K. Lekarz uznał, że dziecko jest zdrowe i nie kazał nam szukać sobie choroby.
Córka właściwie nie choruje jakoś za często, wysypki się nie powtórzyły, czasem kicha i kaszle, ale to z racji alergii na kurz i pyłki. Jedynie te włosy jak leciały tak lecą. Jestem tym przerażona. Następne kroki mamy skierować do dermatologa, ale ja nie wiem czy to dobry kierunek, bo skóra głowy jest czysta i zdrowa, bez jakichkolwiek oznak choroby.
Szampon i ampułki do wcierania, które poleciła nam fryzjerka tylko wysuszyły włosy i zrobiło się takie siano, że każdy włos w inną stronę, dlatego wróciłam do starego szamponu i odżywki ułatwiającej rozczesywanie.
Myślę nad tym, aby powtórzyć badania, może jakieś hormony niedomagają, no sama nie wiem
Jukka pisze:A jak w dzieciństwie łysiałam plackowato to mnie karmili preparatami żelaza, bo ja zawsze anemiczna byłam
Wiem, że w grę wchodzą jeszcze choroby z autoagresji, ale nawet nie chcę o tym myśleć. Wydaje mi się jednak, że na plackowate to nie wygląda, bo włosy równomiernie lecą, ale tak mało już zostało
Naprawdę się martwię
Kiedyś córka miała piękne, długie i błyszczące włosy, nawet niektórzy pytali jakich kosmetyków używamy, że włosy tak się błyszczą...
Powiedziałabym, że problem pojawił się ok. rok temu, a teraz tylko przybrał na sile
Jukka pisze:A Córuś to może sierść zmienia na wiosnę. Jak już wszystkie co mają wypaść wypadną, wyrosną nowe, inne
Bardzo chciałabym, aby to faktycznie o tą wymianę tylko chodziło.
malina:/ pisze:nie wiem jak to jest z 11-latkami ale ja najpierw zrobiłam podstawowe badania, z których nic nie wyszło więc dermatolog stwierdził, że stres i leki, które biorę plus przesilenie wiosenne powodują u mnie taką masakrę
Fakt, muszę przyznać, że córka to nerwus z najwyższej półki, ale żeby to miało aż taki wpływ na włosy
malina:/ pisze:W skórę głowy wmasowywałam preparat sterydowy Loxon 5%
Właśnie czytałam o takiej alternatywie, ale czytałam też, że po odstawieniu problem wraca ze zdwojoną siłą, czy to prawda
malina:/ pisze: Do tego łykam tabletki Merz Special Dregess
Chciałam kupić coś tego typu, ale pani w aptece mi powiedziała, że takie preparaty tylko dla dorosłych, nie ma info czy ewentualnie dzieci mogłyby łykać tego typu wspomagacze
Jukka pisze:Tobie Zosiek, to może plaster rozgrzewający pomoże
Chyba pasowałoby rozgrzać ten krzyż, bo nijak mi do pionu nie chce pozwolić
Dziewczyny -
Jaszczurka, Jukka, Malina - Bardzo Wam dziękuję za szybki odzew
Trochę...
przybliżyłam problem, może uda Wam się coś istotnego jeszcze z tego wyłowić, co pomogłoby mi trafić na właściwą drogę do rozwiązania problemu