Dzisiaj wróciłam do dom. A tu... nieproszeni goście. Konkretnie mrówki. Przez balkon włażą, jak co roku.
Zna ktoś dobry sposób na pozbycie się takich gości. Poza oczywiście chemią z supermarketu, bo to a i owszem skuteczne, ale nie wiem jak długo my po tym przeżyjemy. Niby w poprzednich latach wystarczyło raz spryskać pokój, balkon i drogę z trawinka na balkon i do końca był spokój, jednak wolałabym trochę mniej zabójcze dla środowiska (innego niż mrówki) środki.
Dzisiaj
Moderator: Beata:)
Spróbuję, acz nie wiem, czy mi Młode tego pieprzu nie sprzątną, a wiatr nie zwieje z balkonu. Bo niestety największy pokój to mój pokój a tym samym stałe miejsce przebywania Młodzieży ![;-)](./images/smilies/004.gif)
No ale najpierw generalny porządek w pokoju, potem sprawdzimy czy po chemicznym mrówkobójstwie coś żywego zostało... jeśli tak - to spróbuję je wypieprzyć. W bardzo dosłownym tego słowa znaczeniu![:-)](./images/smilies/001.gif)
![;-)](./images/smilies/004.gif)
No ale najpierw generalny porządek w pokoju, potem sprawdzimy czy po chemicznym mrówkobójstwie coś żywego zostało... jeśli tak - to spróbuję je wypieprzyć. W bardzo dosłownym tego słowa znaczeniu
![:-)](./images/smilies/001.gif)
-
- Posty: 588
- Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
- Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki
U nas jak była plaga faraonek w czasach mej młodości,to mówili,że tylko paprotka-mama zakupiła,postawiła na trasie i wyniosły się...od licznych sąsiadów w naszym bloku takoż,ale to faraonki-nie wiem,czy na inne mrówy tez działa i czy w ogóle działa
a nie był to masowy jakiś zbieg okoliczności czy inne zbiorowe zaćmienie i sugestia,co się nią zaraziły nawet mrówki i se poszły...ale przynajmniej paprotka nieszkodliwa i dekoracyjna w dodatku ![:-)](./images/smilies/001.gif)
![:-P](./images/smilies/003.gif)
![:-)](./images/smilies/001.gif)
Jakoś moja Młodzież nie jest w stanie docenić dekoracyjności roślin doniczkowych. Szczególnie jeśli położę je na ziemi. Bo (przynajmniej chwilowo) mrówki głównie podłogę starają się opanować.
Więc najpierw dokładne odkurzanie, mopowanie, spryskanie raz jeszcze drogi z trawnika na balkon (może kolejność odwrotna), obserwacja czy życie jeszcze żyje, jeśli tak to wysypanie pieprzem całego "trawniczka" na balkonie... i chyba znów spryskanie chemią progu oddzielającego balkon od pokoju i listwy oddzielającej pokój od przedpokoju. Bo grunt to, żeby do kuchni nie dotarły, bo tam to już ani pieprzyć ani chemić nie będę, a i nie wiem gdzie paprotkę bym postawiła.
W każdym razie za wszelkie rady serdecznie dziękuję i na ewentualne inne także jestem otwarta.
Więc najpierw dokładne odkurzanie, mopowanie, spryskanie raz jeszcze drogi z trawnika na balkon (może kolejność odwrotna), obserwacja czy życie jeszcze żyje, jeśli tak to wysypanie pieprzem całego "trawniczka" na balkonie... i chyba znów spryskanie chemią progu oddzielającego balkon od pokoju i listwy oddzielającej pokój od przedpokoju. Bo grunt to, żeby do kuchni nie dotarły, bo tam to już ani pieprzyć ani chemić nie będę, a i nie wiem gdzie paprotkę bym postawiła.
W każdym razie za wszelkie rady serdecznie dziękuję i na ewentualne inne także jestem otwarta.
- aisza
- Posty: 7601
- Rejestracja: 2008-08-09, 20:04 Wiek: 56
- Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
- Kontaktowanie:
Słońca nie ma, ciut chłodniej na zewnątrz więc powinnam zacząć myć okna ale czy mi się będzie chciało;)
Z drugiej strony patrząc jak umyję okno to zacznie padać deszcz, więc gdzie tu sens mycia jak i tak okno się pobrudzi no i poza tym na ulicy robotnicy wylewają coś smolistego i posypują to kamieniami
- nie widzę sensu mycia okien bo kurz się unosi ![:shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Z drugiej strony patrząc jak umyję okno to zacznie padać deszcz, więc gdzie tu sens mycia jak i tak okno się pobrudzi no i poza tym na ulicy robotnicy wylewają coś smolistego i posypują to kamieniami
![:13:](./images/smilies/583.gif)
![:shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...
Jukka, sposób może nie najlepszy, ale..
Po prostu niech zamieszkają w Twoim domu kot, koty..
gwarantuję, że zeżrą wszystkie mrówy, a te z kolei wyczuwając futrzaki same się wcześniej wyniosą, po za tym Twe dzieciaki będą szczęśliwe, a i Ty czasem pogłaszczesz coś mruczącego..
Mam dwa koty w domu i ani much, komarów, pająków i innych takich nie zauważam.![:-)](./images/smilies/001.gif)
Po prostu niech zamieszkają w Twoim domu kot, koty..
![:-)](./images/smilies/001.gif)
![:-)](./images/smilies/001.gif)
Mam dwa koty w domu i ani much, komarów, pająków i innych takich nie zauważam.
![:-)](./images/smilies/001.gif)
Wojtek
aisza pisze:Z drugiej strony patrząc jak umyję okno to zacznie padać deszcz,
aiszko z mojej strony patrząc, (na mapę też)do soboty ma padać, więc...
Myślę, że masz tak jak ja, nachodzi mi faza przy spadku ciśnienia...chyba.
![;-)](./images/smilies/004.gif)
![:-)](./images/smilies/001.gif)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
U nas rankiem już popadało ,zanosi się na więcej .Wczoraj zakupiłam pelargonie ,nie posadziłam (pisałam zresztą ),a dziś chłodno
,i będe to musiała robić w garażu .Dwie skrzynki kwiatów-nie ma to jak dobre nastawtenie
.
Jukka-mrówki podobno zapachu waleriany nie lubią ,zreszta ludzie-przynajmniej ja-tez.Ty tak do tego ekologicznie podchodzisz ,ja też co roku mam "lokatorów"z tym że od razu ich traktuje taką trucizna,nie wiem jak sie nazywa ,bedziesz chciała sprawdze-to taki sypki barszczyk-a one se go do gniazd znoszą ,tak ,że 2-3 dni i po zawodach.
![:-/](./images/smilies/005.gif)
![:-|](./images/smilies/008.gif)
Jukka-mrówki podobno zapachu waleriany nie lubią ,zreszta ludzie-przynajmniej ja-tez.Ty tak do tego ekologicznie podchodzisz ,ja też co roku mam "lokatorów"z tym że od razu ich traktuje taką trucizna,nie wiem jak sie nazywa ,bedziesz chciała sprawdze-to taki sypki barszczyk-a one se go do gniazd znoszą ,tak ,że 2-3 dni i po zawodach.
Blanka
No ja za okna to się zabieram, zabieram, zabieram. Najpierw zima+infekcje, potem zima zamiast wiosny a Młodzież kaszląca, teraz nerwoból w okolicy serca (czyli serce boli jak mam zmywać okna). Teściowa się zapowie, to na pewno pozmywam
Przynajmniej część.
Na razie nie widzę, żeby mi się cokolwiek ruszało po podłodze, a jeszczem nie czyściła pokoju (za dużo rzeczy trzeba powynosić z pokoju, a ja ciągle zmęczona albo przy Młodych). Waleriana na mrówki... hmmm. Nie wiem, czy jeszcze mam. Poza tym ja mam mentowal więc jak sama nazwa wskazuje, preparat wali miętą a nie walerianą. A tak w ogóle to to można bez recepty dostać? Znaczy taką normalną, nie miętową.
![;-)](./images/smilies/004.gif)
Na razie nie widzę, żeby mi się cokolwiek ruszało po podłodze, a jeszczem nie czyściła pokoju (za dużo rzeczy trzeba powynosić z pokoju, a ja ciągle zmęczona albo przy Młodych). Waleriana na mrówki... hmmm. Nie wiem, czy jeszcze mam. Poza tym ja mam mentowal więc jak sama nazwa wskazuje, preparat wali miętą a nie walerianą. A tak w ogóle to to można bez recepty dostać? Znaczy taką normalną, nie miętową.
A, Wojtek, jeszcze a propos futrzaków. Młode to raczej pisary, ja lubię i psy i koty. Tylko jakoś tak nie chcę zwierząt w mieszkaniu. Jak znajdę jaką robotę, zdrowie moje i Młodych pozwoli... i Małżonka też, to może zaciśniemy pasa i zmienimy mieszkanie na dom. Wówczas pomyślę o jakichś zwierzakach typu pies przed domem, kot w domu.
Ale mimo, że babka zawsze miała koty, to o zależności - kot w domu = brak insektów to nie wiedziałam.
Ale mimo, że babka zawsze miała koty, to o zależności - kot w domu = brak insektów to nie wiedziałam.
- aisza
- Posty: 7601
- Rejestracja: 2008-08-09, 20:04 Wiek: 56
- Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
- Kontaktowanie:
blanka pisze:Deszcz nie deszcz ,masz okna z głowy.
To tylko 2 okna a czeka mnie jeszcze 20 mniejszych i większych, ale ja mam czas, ja poczekam może się same umyją:)
A deszcz tylko ciut pochlapał, nawet ogródka nie podlał dobrze tak więc ja to muszę jeszcze zrobić;)
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 464 gości