Dzisiaj

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-05-21, 20:13

Dzisiaj wróciłam do dom. A tu... nieproszeni goście. Konkretnie mrówki. Przez balkon włażą, jak co roku.
Zna ktoś dobry sposób na pozbycie się takich gości. Poza oczywiście chemią z supermarketu, bo to a i owszem skuteczne, ale nie wiem jak długo my po tym przeżyjemy. Niby w poprzednich latach wystarczyło raz spryskać pokój, balkon i drogę z trawinka na balkon i do końca był spokój, jednak wolałabym trochę mniej zabójcze dla środowiska (innego niż mrówki) środki.

Awatar użytkownika
roma1134
Posty: 4829
Rejestracja: 2011-01-30, 22:15
Lokalizacja: polska

Postautor: roma1134 » 2013-05-21, 21:09

:-) Czarnym pieprzem mielonym posypać na kilka dni drogi mrówek , parapet , stół itp
Pieprzu nie ścierać przez kilka dni.
Najpierw mrówki chodzą po posypanej pieprzem powierzchni ogłupiałe.
Po kilku dniach wyniosły się z mojego mieszkania.

Radzę spróbować :-)

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-05-21, 21:17

Spróbuję, acz nie wiem, czy mi Młode tego pieprzu nie sprzątną, a wiatr nie zwieje z balkonu. Bo niestety największy pokój to mój pokój a tym samym stałe miejsce przebywania Młodzieży ;-)
No ale najpierw generalny porządek w pokoju, potem sprawdzimy czy po chemicznym mrówkobójstwie coś żywego zostało... jeśli tak - to spróbuję je wypieprzyć. W bardzo dosłownym tego słowa znaczeniu :-)

Awatar użytkownika
Bynik
Posty: 5715
Rejestracja: 2008-04-20, 20:49
Wiek: 59
Lokalizacja: zza winkla

Postautor: Bynik » 2013-05-21, 22:37

Ja w zeszłym roku posypywałem i figa, po prostu zmieniły trasę :) Latem same się wyniosły.
Obrazek

jaszczurka
Posty: 588
Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki

Postautor: jaszczurka » 2013-05-21, 23:36

U nas jak była plaga faraonek w czasach mej młodości,to mówili,że tylko paprotka-mama zakupiła,postawiła na trasie i wyniosły się...od licznych sąsiadów w naszym bloku takoż,ale to faraonki-nie wiem,czy na inne mrówy tez działa i czy w ogóle działa :-P a nie był to masowy jakiś zbieg okoliczności czy inne zbiorowe zaćmienie i sugestia,co się nią zaraziły nawet mrówki i se poszły...ale przynajmniej paprotka nieszkodliwa i dekoracyjna w dodatku :-)

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-05-22, 00:22

Jakoś moja Młodzież nie jest w stanie docenić dekoracyjności roślin doniczkowych. Szczególnie jeśli położę je na ziemi. Bo (przynajmniej chwilowo) mrówki głównie podłogę starają się opanować.
Więc najpierw dokładne odkurzanie, mopowanie, spryskanie raz jeszcze drogi z trawnika na balkon (może kolejność odwrotna), obserwacja czy życie jeszcze żyje, jeśli tak to wysypanie pieprzem całego "trawniczka" na balkonie... i chyba znów spryskanie chemią progu oddzielającego balkon od pokoju i listwy oddzielającej pokój od przedpokoju. Bo grunt to, żeby do kuchni nie dotarły, bo tam to już ani pieprzyć ani chemić nie będę, a i nie wiem gdzie paprotkę bym postawiła.
W każdym razie za wszelkie rady serdecznie dziękuję i na ewentualne inne także jestem otwarta.

Awatar użytkownika
aisza
Posty: 7601
Rejestracja: 2008-08-09, 20:04
Wiek: 56
Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
Kontaktowanie:

Postautor: aisza » 2013-05-22, 09:52

Słońca nie ma, ciut chłodniej na zewnątrz więc powinnam zacząć myć okna ale czy mi się będzie chciało;)
Z drugiej strony patrząc jak umyję okno to zacznie padać deszcz, więc gdzie tu sens mycia jak i tak okno się pobrudzi no i poza tym na ulicy robotnicy wylewają coś smolistego i posypują to kamieniami :13: - nie widzę sensu mycia okien bo kurz się unosi :shock:
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2013-05-22, 10:09

Jukka, sposób może nie najlepszy, ale..
Po prostu niech zamieszkają w Twoim domu kot, koty.. :-) gwarantuję, że zeżrą wszystkie mrówy, a te z kolei wyczuwając futrzaki same się wcześniej wyniosą, po za tym Twe dzieciaki będą szczęśliwe, a i Ty czasem pogłaszczesz coś mruczącego.. :-)
Mam dwa koty w domu i ani much, komarów, pająków i innych takich nie zauważam. :-)
Wojtek

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2013-05-22, 10:19

aisza pisze:Z drugiej strony patrząc jak umyję okno to zacznie padać deszcz,

aiszko z mojej strony patrząc, (na mapę też)do soboty ma padać, więc...
Myślę, że masz tak jak ja, nachodzi mi faza przy spadku ciśnienia...chyba. ;-) na podlewanie ogródka, mycie okien i to zawsze przed deszczem a potem narzekam na los. Przeczekaj, jeszcze zdążysz, bo po deszczu i tak będą takie jak teraz. :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 51
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-05-22, 10:47

U nas rankiem już popadało ,zanosi się na więcej .Wczoraj zakupiłam pelargonie ,nie posadziłam (pisałam zresztą ),a dziś chłodno :-/ ,i będe to musiała robić w garażu .Dwie skrzynki kwiatów-nie ma to jak dobre nastawtenie :-| .

Jukka-mrówki podobno zapachu waleriany nie lubią ,zreszta ludzie-przynajmniej ja-tez.Ty tak do tego ekologicznie podchodzisz ,ja też co roku mam "lokatorów"z tym że od razu ich traktuje taką trucizna,nie wiem jak sie nazywa ,bedziesz chciała sprawdze-to taki sypki barszczyk-a one se go do gniazd znoszą ,tak ,że 2-3 dni i po zawodach.
Blanka

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-05-22, 11:06

No ja za okna to się zabieram, zabieram, zabieram. Najpierw zima+infekcje, potem zima zamiast wiosny a Młodzież kaszląca, teraz nerwoból w okolicy serca (czyli serce boli jak mam zmywać okna). Teściowa się zapowie, to na pewno pozmywam ;-) Przynajmniej część.

Na razie nie widzę, żeby mi się cokolwiek ruszało po podłodze, a jeszczem nie czyściła pokoju (za dużo rzeczy trzeba powynosić z pokoju, a ja ciągle zmęczona albo przy Młodych). Waleriana na mrówki... hmmm. Nie wiem, czy jeszcze mam. Poza tym ja mam mentowal więc jak sama nazwa wskazuje, preparat wali miętą a nie walerianą. A tak w ogóle to to można bez recepty dostać? Znaczy taką normalną, nie miętową.

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-05-22, 12:09

A, Wojtek, jeszcze a propos futrzaków. Młode to raczej pisary, ja lubię i psy i koty. Tylko jakoś tak nie chcę zwierząt w mieszkaniu. Jak znajdę jaką robotę, zdrowie moje i Młodych pozwoli... i Małżonka też, to może zaciśniemy pasa i zmienimy mieszkanie na dom. Wówczas pomyślę o jakichś zwierzakach typu pies przed domem, kot w domu.
Ale mimo, że babka zawsze miała koty, to o zależności - kot w domu = brak insektów to nie wiedziałam.

Awatar użytkownika
aisza
Posty: 7601
Rejestracja: 2008-08-09, 20:04
Wiek: 56
Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
Kontaktowanie:

Postautor: aisza » 2013-05-22, 15:03

Dwa okna lśnią blaskiem ciut przyćmionym nadciągającymi chmurami i nawet jakieś beczki po piwie się w chmurach turlają :-( ja to mam szczęście-jak umyję okna to zaraz pada albo na drugi dzień :13:
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 51
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-05-22, 15:28

Aisza -jesteś wielka. Deszcz nie deszcz ,masz okna z głowy. Ja się jeszcze nie skalałam jakimś konkretem.Wyprawiłam m do pracy i musiałby mnie ktoś popchnąć ,żeby się ruszyć.No ,ale -te kwiaty to musze posadzić ,bo zdechna .Wczoraj miałam humor ,to nakupiłam ,a dziś :14: .
Blanka

Awatar użytkownika
aisza
Posty: 7601
Rejestracja: 2008-08-09, 20:04
Wiek: 56
Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
Kontaktowanie:

Postautor: aisza » 2013-05-22, 18:42

blanka pisze:Deszcz nie deszcz ,masz okna z głowy.

To tylko 2 okna a czeka mnie jeszcze 20 mniejszych i większych, ale ja mam czas, ja poczekam może się same umyją:)
A deszcz tylko ciut pochlapał, nawet ogródka nie podlał dobrze tak więc ja to muszę jeszcze zrobić;)
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 464 gości