Kącik złego humoru

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2013-07-15, 21:35

blanka pisze:Wiesz ,ja tez taki paskudny charakter mam ,że po prostu jak sama czegoś nie dopilnuję to dopiero mi żle .Z gatunku tych wrednych babiszonów jestem :-P .


ja to znam , to podobno się leczy :mrgreen: ale ja nie wiem jak... też masz wrażenie że nawet jak ktoś posprząta to i tak zrobisz to lepiej.... :?:

odnośnie długotrwałych rzutów to mój się ciągnie od marca ... jak się zaczęło od zapalenia naczyń włosowatych, przez PZNW, skręcenie nogi, i to uczucie ciągłego zmęczenia, zawroty głowy itd, ale mnie to nerwy zjadają a ja nie umiem sobie z nimi radzić i tyle...

może ktoś bardziej doświadczony będzie Ci w stanie pomóc :588:
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2013-07-15, 21:41

cortez pisze:A mnie dziś bierze. Mocne palenie nóg, rąk i twarz :-(


nie daj się wziąć... trzymaj się mocno, a ja będę trzymać za Ciebie żeby się udało
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

sterre
Posty: 62
Rejestracja: 2013-06-09, 23:42
Lokalizacja: z piekła
Kontaktowanie:

Postautor: sterre » 2013-07-15, 22:01

Sterre-poczytam twój blog ,bo to co piszesz brzmi intrygująco


Dziękuję i moje serce się uśmiecha, że Ci się podoba Blanka. Czuję się doceniona i polubiłam pisanie :)

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-07-15, 23:12

Dzisiaj kupiłam sobie w Biedronce nowy sokownik. Ze stali nierdzewnej. Mam nadzieję, że w przeciwieństwie do obecnego, ten mi nie zacznie po dwóch użyciach rdzewieć.

Dzisiaj dowiedziałam się, że czasem zdarza mi się całkiem udatnie stworzyć coś we współpracy z innymi. Dotychczas uważałam, że do współpracy to ja się niekoniecznie nadaję. I pewnie tak jest. Tylko czasem zdarzy mi się współpracować z wyjątkową osobą :23:

A moje nogi wciąż tak samo - chodzę niby normalnie (choć kto tam wie, ja się nie widzę jak chodzę), ale stopa jakby niekoniecznie precyzyjnie trafia w obuwie. Dzięki Blanka za troskę :588:

Jolcia
Posty: 3827
Rejestracja: 2010-03-28, 13:56
Wiek: 63
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: Jolcia » 2013-07-16, 09:36

Witam :-) kalia :-) bez specjalisty się nie obejdzie :588:pozdrawiam

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2013-07-16, 09:39

Do 3ech razy sztuka, 2 posty mi wcięło, może ten...
kalia25 pisze:Nie mam już siły, nie chce przekreślać naszej rodziny, bo chodź jest taki to go kocham, ale nie wiem jak mu pomóc, jak nam pomóc.

Jesteś tu, szukasz rady i pomocy a to dobrze rokuje. Nic mąderego Ci nie napiszę, jedno jest pewne, do Nas trzeba anielskiej cierpliwości. Nie naciskaj , nic na słę, poczekaj aż mąż sam zacznie prosić o pomoc. Bądż obok a to bardzo dużo.
Blanko, Zosiu choleryczki z Nas, każda inna ale jednak...
Jest jak w podpisie u zosiek"...jest coś, co nas łączy" :-D
Jukka pisze:ale stopa jakby niekoniecznie precyzyjnie trafia w obuwie

Jukko ta od tej "stukniętej" nogi? pomyśl i zadziałaj coś.
Ja dzisiaj czynię przygotowania na jutrzejszą wizytę u neuro po dwóch latach, zacznę jakieś ciacho dla gości, zrobię obiad....o matuchno znowu jedzenie :shock:
sterre czuj się doceniona i pisz :-)
Trzymajcie się dzielnie, Przemku :588:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
cortez
Posty: 1090
Rejestracja: 2010-10-02, 23:40
Lokalizacja: Legnica
Kontaktowanie:

Postautor: cortez » 2013-07-16, 10:03

zosiako pisze:nie daj się wziąć... trzymaj się mocno, a ja będę trzymać za Ciebie żeby się udało


renia1286 pisze:Trzymajcie się dzielnie, Przemku


Dziękuję :-) Dzisiaj jest wszystko ok narazie, i oby tak dalej. Ale wczoraj tak mnie zmrowiło i spieło-że myślałem że kolejne wakcje spędze na neurologii.
Dziękuję jeszcze raz, pozdrtawiam serdecznie :11:
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-07-16, 10:10

renia1286 pisze:Jukko ta od tej "stukniętej" nogi? pomyśl i zadziałaj coś

W sumie to obie. I działam... Jem więcej mg niż mi neuro sugerował. No dobra, nawet jak mi w ogóle magnezu nie sugerował to jadłam dużo... stosownie do ilości wypitych kaw. No widzę się z neuro. Za tydzień ;-)

renia1286 pisze:Ja dzisiaj czynię przygotowania na jutrzejszą wizytę u neuro po dwóch latach, zacznę jakieś ciacho dla gości, zrobię obiad....o matuchno znowu jedzenie :shock:

Co u Was (bo nie Ty jedyna narzekasz) z tym jedzeniem??? Gdyby mi potomstwo nie szwędało się po nogami w kuchni, i gdyby nie konieczność robienia innych rzeczy, to ja bym mogła przynajmniej od czasu dp czasu zamknąć się w kuchni i gotować, piec... Tylko że też muszę mieć kogo tym karmić, kogoś kto doceni nie tylko fakt, że gotuję ale i co gotuję i z czego. A niestety takich ludzi to raczej nie znam, a na jedną osobę trudno się gotuje. Zwłaszcza jeśli się nie lubi odgrzewanego jedzenia.

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-07-16, 13:42

Tak patrzę na swój wczorajszy post z godziny 23.15 i zastanawiam się dlaczego pisałam go w tym wątku a nie w wątku "dzisiaj" :13: Chyba znów mi się dziury w mózgu pogłębiły... A myślałam, że nocą jestem bardziej trzeźwa niż za dnia :22:

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2013-07-16, 15:44

Jukka pisze:(bo nie Ty jedyna narzekasz) z tym jedzeniem??? Gdyby mi potomstwo nie szwędało się po nogami w kuchni, i gdyby nie konieczność robienia innych rzeczy, to ja bym mogła przynajmniej od czasu dp czasu zamknąć się w kuchni i gotować, piec...

Za szybko znika i za dużo gdyby , bo od czasu do czasu, to ja też chętnie bym :mrgreen:
Nie narzekają ale gdyby...
Jukka pisze: kogoś kto doceni nie tylko fakt, że gotuję ale i co gotuję i z czego. A niestety takich ludzi to raczej nie znam,

Innych rzeczy do zrobienia, też mi nie brakuje :shock:
A jeszcze jedno gdyby_m miała trochę więcej siły . :14:
ale dosyć już gdybania. ;-) 8-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2013-07-16, 18:36

Jukka pisze:Tak patrzę na swój wczorajszy post z godziny 23.15 i zastanawiam się dlaczego pisałam go w tym wątku a nie w wątku "dzisiaj" :13: Chyba znów mi się dziury w mózgu pogłębiły... A myślałam, że nocą jestem bardziej trzeźwa niż za dnia :22:


to mamy podobnie niemyślące dziury w mózgu, bo ja też przekonana byłam, że piszę do Corteza w dziale pt dzisiaj :7:

:arrow:

aaaaaaaaaaaaaalbo ktoś nas poprzenosił..

Jukka - wyjątkowa osóbko... :564:
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2013-07-16, 18:39

Hmm... ;-)

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 51
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-07-16, 22:09

A mnie się laptop psuje :-/ :-(
Jutro się za niego biorę-generalna naprawa +"myjnia" . :22:
Blanka

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-07-18, 21:09

Tak ogólnie to doła mam permanentnego. I tworzy mi się takie błędne koło. Ogólnie nie ogarniam wszystkiego: dzieci, domu i tego, że nie mam własnych pieniędzy. Wiem, wspólnota wspólnotą, Małżonek mnie nie rozlicza - ale źle mi z tym. Jedyny sposób dla mnie na chwilowe zapomnienie o kłopotach to książki. A czas na czytanie mam tylko w nocy. Co wiąże się z tym, że za dnia jestem totalnie niewyspana, a co za tym idzie tym gorzej radzę sobie ze wszystkim. To jedno.

Druga rzecz to to, że jak mam powody domniemywać, że znów szykuje się decydowanie o moim życiu poza moimi plecami. Domyślam się jaka decyzja zapadnie i że ja znów nic nie będę miała do powiedzenia. Wiem, jeśli mowa o domniemaniach to może sugerować, że mam paranoję. Tylko że jakoś tak już raz na to nie wpadłam, kto tak naprawdę decyduje o moim życiu (tylko proszę, nie piszcie, że Bóg), chociaż powinnam była. I to nie jest tak, że ja absolutnie nic nie mogę zrobić. Tylko że cokolwiek nie zrobię, Młode na tym ucierpią. Czyli faktycznie nic zrobić nie mogę.

Tak ogólnie to jednym z warunków - może nie wystarczającym, ale koniecznym - w miarę normalnego życia z SMem jest unikanie toksycznych osób. A co zrobić, jeśli jest to fizycznie niemożliwe?

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2013-07-18, 21:44

Jukka :588:
jesteś cudowną, wspaniałą osobą , niesamowicie oczytaną i zakochaną w dzieciach I powinnaś być z tego dumna. I nie wciskaj tu wszystkim, że nie pracujesz bo opieka nad dwójką dzieci to praca w pełnym wymiarze godzin + nadliczbówki! , a to, że to nie Ty przelewasz formalnie kasę na konto, no proszę Cię , to nie argument

moim zdaniem swoim pisaniem śmiało mogłabyś się gdzieś załapać do jakiejś gazety , albo zacząć pisać bloga, tylko tak na poważnie, a nie jak ja dla odstresowania, podobno przyzwoitą kasę można zarobić.. bo to i czytanie można pogodzić, i Twoje książek uwielbienie i siedzenie po nocach :mrgreen:

toksyczne osoby :13: kto ich nie ma w swoim otoczeniu, niestety... na to nie poradzisz nic, bo ich nie rodzą one same się sieją...

Zrobić możesz dużo , a według mojego neuro po ostatnim zespole popunkcyjnym - co nas nie zabije to nas wzmocni

więc 3maj się, ja w Ciebie wierzę :588:
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 193 gości