Kącik złego humoru

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2013-09-18, 09:45

Marysiu ja tak na prawdę , to do dzisiaj nie wiem jakie to moje SM jest. Wiem, że nie mam rzutów czyli postępujące ale jakoś nie biorę do głowy, bo po co.
Nie szukam i nie dopytuję. Nie łam sobie głowy na zapas, nie wiesz jak szybko u Ciebie będzie postępowało a "będzie co ma być " :588:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Postautor: sylseb » 2013-09-18, 09:55

To chyba jedyne zdrowe podejście do tematu. Co prawda łatwo powiedzieć, chody się zaczynają, jak coś się zmienia, zaskakuje (jak mnie kilka dni temu).
Powtarzam sobie, że są rzeczy, na które nie mam wpływu i już. Czasami nawet w to wierzę ;-) Również staram się nie zbyt dużo czytać, bo łatwo ulec sugestii, oj łatwo. A jak czekam po receptę na leki, siedząc wśród "swoich" na korytarzu, to zakładam słuchawki i wyjmuję książkę, żeby nie słuchać opowieści o tym, co może mnie spotkać. Szczęśliwie, ostatnio spotykam tam dziewczynę, z którą rozmawiam na temat... nurkowania.

A co do takich artykułów, o których pisałaś, to pamiętaj, że wszystko opiera się na statystyce. A wiesz, statystycznie, to ja ze swoim kotem mamy po 3 łapy :lol:
Pozdrawiam
SylwiU

Marika
Posty: 137
Rejestracja: 2013-03-24, 19:34
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: Marika » 2013-09-18, 11:20

Sylwia - no i się uśmiechnęłam - mój pies, po potrąceniu przez samochód, chodzi na trzech łapkach, ja mam w planach laskę ( tu należy Ci się podziękowanie za temat :588: ) więc też będę miała trzy nogi czyli w moim przypadku i statystycznie i autentycznie ja i mój pies będziemy mieć po trzy nogi :-)
Reniu - ja wiem od początku , że moje sm jest pierwotnie postępujące , lekarz nie miała wątpliwości przy stawianiu diagnozy i sama czuję , że mój stan , dokładnie motoryka, chodzenie, pogarsza sie systematycznie na szczęście w chwili obecnej dość wolno( porównuję swój stan z ubiegłym rokiem)
A tak w ogóle to dziękuję za Wasze wpisy - pomagają, bardzo pomagają , juz mi lżej już sobie tłumaczę, że będzie co ma być i wiem, że mogę liczyć na Wasze zrozumienie, wsparcie, porady - postaram się wykrzesać w sobie wiecej optymizmu :-)
dziękuję :588: :588:

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Postautor: sylseb » 2013-09-18, 11:27

Marika pisze:Sylwia - no i się uśmiechnęłam - mój pies, po potrąceniu przez samochód, chodzi na trzech łapkach, ja mam w planach laskę ( tu należy Ci się podziękowanie za temat :588: ) więc też będę miała trzy nogi czyli w moim przypadku i statystycznie i autentycznie ja i mój pies będziemy mieć po trzy nogi :-)


Rany boskie, zupełnie niezamierzony efekt dodatkowy... Ale cieszę się, że wywołał uśmiech :lol:
Pozdrawiam
SylwiU

Awatar użytkownika
mika36
Posty: 698
Rejestracja: 2010-08-09, 12:31
Lokalizacja: podlasie

Postautor: mika36 » 2013-09-18, 12:00

Dziś mi jest smutno. Właśnie dowiedziałam się, że dziewczyna z naszego Stowarzyszenia zmarła. Była niewiele starsza i zostawiła dzieci w wieku moich. Długo się męczyła :-( :-( Jutro pogrzeb. :-( :-(

Marika
Posty: 137
Rejestracja: 2013-03-24, 19:34
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: Marika » 2013-09-18, 12:16

Mika - łączę się w żalu, wyrazy współczucia dla rodziny

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2013-09-18, 13:11

Marika pisze:postaram się wykrzesać w sobie wiecej optymizmu

Na to liczę Marysiu :-) i na Twoje wpisy w innych tematach.
Miko przykro mi bardzo :-(
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2013-09-18, 17:46

Marika pisze:w kwartalniku Neuropozytywni przeczytałam: "Pierwotnie postępująca postać SM prowadzi do trwałej niepełnosprawności wcześniej niż postać rzutowo-remisyjna" - jestem załamana
to, że tak jest w statystyce nie znaczy, że będzie tak u Ciebie ! Kochana głowa do góry bo dużo robi nasze nastawienie i myślenie. Nigdy nie wolno się poddawać, a będzie dobrze ! 3maj się ;) :588:

mika36 pisze:Była niewiele starsza i zostawiła dzieci w wieku moich.
smutne... przykro mi :2:
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2013-09-18, 19:37

Marika pisze:w kwartalniku Neuropozytywni przeczytałam: "Pierwotnie postępująca postać SM prowadzi do trwałej niepełnosprawności wcześniej niż postać rzutowo-remisyjna" - jestem załamana

słuchaj co mówią dziewczyny , maja rację i już niejedna osobę za uszy wyciagnęły z tych rowów marianskich ( jak mówi Anula :588:) i innych pesymizmów

mika36 pisze:Była niewiele starsza i zostawiła dzieci w wieku moich.
smutne... przykro mi :2:

Jolcia
Posty: 3827
Rejestracja: 2010-03-28, 13:56
Wiek: 63
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: Jolcia » 2013-09-18, 23:21

mika :588: to straszne taka młoda

Marika
Posty: 137
Rejestracja: 2013-03-24, 19:34
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: Marika » 2013-09-18, 23:36

Malwinko, Zosiu :588: :588: jesteście kochane, posłucham Was i Sylwii i Reni i postaram się myśleć pozytywnie :-)

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2013-09-19, 19:10

Marika powiem Ci tajemnicę ;D

eSMesek nie lubi optymistów :D więc mróbmy mu na złość i uśmiechajmy się codzeinnie, jak jest źle to powiedz sobie, że zawsze może być gorzej i znajdź jakiś jasny punkcik w życiu :D ot takie Malinowe lekarstwo na eSMesa
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

Awatar użytkownika
mika36
Posty: 698
Rejestracja: 2010-08-09, 12:31
Lokalizacja: podlasie

Postautor: mika36 » 2013-09-20, 09:39

Wczoraj był pogrzeb, a ja jeszcze dziś słyszę przeraźliwy płacz dziewczynki :-(
Na szczęście nie byłam sama, tylko z koleżankami ze Stowarzyszenia. Wspierałyśmy się. Ja Doroty tak dobrze nie znałam. Wiem tylko, że chorowała 17 lat, a od 6 obłożnie. Z jednej strony to szkoda, że jej już nie ma, a z drugiej to dobrze, że już się nie męczy. Smutno mi tylko :-(

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2013-09-29, 02:50

............................................................................................ ehhh
im więcej czasu spędzam sama ze sobą i z własnymi myślami tym mniej komfortowo dzieje się w mojej głowie ;/ nie lubię tego, no nie lubię :-/ :-/ :-/ oszaleć można od takiej ilości dziwnych myśli.............................................
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

konwalia
Posty: 3720
Rejestracja: 2011-01-09, 18:48
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postautor: konwalia » 2013-09-29, 09:56

malinko :588: :588:
Konwalia
"Śpieszmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą" - Ks. Jan Twardowski


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 146 gości