Tak dzisiaj szukałam dokładnego cytatu ,którego sens kiedys mnie...ujął.. pod wirtualne ramię i prowadzi przez życie do dziś..
W życiu nie chodzi o czekanie,
aż burza minie ...
Chodzi o to, by nauczyć się
tańczyć w deszczu.
Vivian Greene
Aaaa... tak sobie zadedykuję...Wszystkim potrzebujacym
Kącik złego humoru
Moderator: Beata:)
Marika pisze:Potrzebuję czasu by oswoić się z kolejną chorobą -
pamiętam chyba pierwszy telefon jaki odebrałem leżąc jeszcze w szpitalu - świeżo po SM-wej diagnozie - brzmiał on mniej więcej tak" tylko nie daj sobie wmówić tej czy tamtej choroby"
i nie chodzi o to żeby chować głowę w piasek ale żeby szukać najlepszych dla siebie dróg wyjścia z sytuacji mniej ciekawych, mnie nigdy jakoś przez usta nie mogą przejść stwierdzenia - mam taką czy inna chorobę - owszem zdarzają się jakieś niedomagania, ale to tylko przejściowe epizody,
co do choroby o której napisałaś to jestem przekonany że istnieją proste i tanie sposoby aby sobie z nią radzić
chociaż od mojej diagnozy minęło już 2 lata to dopiero stosunkowo niedawno nabrałem takiej wewnętrznej pewności że dam radę, zrezygnowałem z interferonów na rzecz ldn, wprowadziłem do diety zielone koktajle itp. itd.
cieplutko myślę o Tobie
No i trafiłam do waszego zacnego grona (fajnie ) Co mnie denerwuje? wszystko. Ostatnio nie potrafię się ogarnąć, ryczę gdy tylko pomyślę o czymś co mam zrobić bo nie wiem czy dam radę to skończyć. Jak kiedyś skakałam po drabinie by umyć cho...ne okna to teraz nawet odbić się od podłoża mi trudno i umycie jednego okna zajmuje mi dwie godziny ( godzina mycia, godzina odpoczynku-tak dla uściślenia). Pierwsza w szkolnych maratonach, w skokach, siatkówka. A teraz ślepa, koślawa. Biegać? Jak ledwo chodzę i potykam się o własne nogi! Zanim wstanę z łóżka to sprawdzam czy ruszam kończynami, które jak drewno się zachowują. Chodzę po ścianach, ludzie patrzą na mnie jakbym była na wiecznym haju. A rodzina? gdzie się nie pojawię to grobowa cisza i patrzą jak na defekt genetycznych eksperymentów a jak się w końcu łaskawie odezwą to temat choroby. Jak się czuję? kuśka ch..wo. Mam dość!! Złe samopoczucie, wszystko boli i drętwieje. Wszystko mnie drażni nawet ten emotikonek, który gdzie nie spojrzę wszędzie go widzę, aż muszę go tu wstawić
Sorki że tak marudzę.
Sorki że tak marudzę.
"Ile dróg musi przejść człowiek zanim zrozumie, że się zgubił"
Inez pisze:Jak się czuję? kuśka ch..wo. Mam dość!! Złe samopoczucie, wszystko boli i drętwieje. Wszystko mnie drażni nawet ten emotikonek, który gdzie nie spojrzę wszędzie go widzę, aż muszę go tu wstawić
Aguś masz na zapas
Inez pisze:chyba coś zemną nie tak se myślę
...to i ze mną też , bo Twój wpis pasuje i do mnie.
A to podoba mi się
Inez pisze:defekt genetycznych eksperymentów
I od dziś będzie moją odpowiedzią na głupie pytania
Trzymajcie się dziewczyny
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Tomi – moja neuro w czasie wcześniejszych wizyt coś wspominała o zespole niespokojnych nóg ale ja stosowałam metodę strusia i wierzyłam, bo chciałam wierzyć , że choroba nie dotyczy mnie – w czasie ostatniej wizyty , kiedy poskarżyłam się na bezsenność i nieustanne bóle nóg lekarka wyjaśniła mi dokładnie na czym polega problem i musiałam przyjąć diagnozę do wiadomości. Około dwa miesiące biorę Madopar , jest to lek dla chorych na Parkinsona ale też stosowany jest przy zespole niespokojnych nóg. W chorobie Parkinsona lek jest refundowany, w moim przypadku już nie - taka szara rzeczywistość. Od diagnozy Sm minął rok, teraz nowa nieciekawa, przewlekła choroba - jeszcze nie potrafię się z tym uporać , to jest bolesne i deprymujące.
Joasiu, obawiam się, że nie ma tańszego odpowiednika leku , moja neuro jest w porządku i gdyby była możliwość przepisałaby lek tańszy.
Inez, Olu – ja też mam bardzo zmienne nastroje , wystarczy , że pomyślę o swoich chorobach - do oczu napływają łzy i jest mi głupio gdy zdarza się to w pracy. Staram się, naprawdę się staram ale jestem tylko słabą kobietą . Zdecydowanie jestem ostatnio w głębokim dołku - może więc wbrew nastrojowi i logice zacznę tańczyć w deszczu bo gdy pada nie widać łez. A tymczasem dziewczyny miłe i drodzy panowie uśmiechnijmy się ; wbrew ponurym nastrojom, wbrew rozsądkowi ale zgodnie z potrzebą serca i jeszcze dla Was
Joasiu, obawiam się, że nie ma tańszego odpowiednika leku , moja neuro jest w porządku i gdyby była możliwość przepisałaby lek tańszy.
Inez, Olu – ja też mam bardzo zmienne nastroje , wystarczy , że pomyślę o swoich chorobach - do oczu napływają łzy i jest mi głupio gdy zdarza się to w pracy. Staram się, naprawdę się staram ale jestem tylko słabą kobietą . Zdecydowanie jestem ostatnio w głębokim dołku - może więc wbrew nastrojowi i logice zacznę tańczyć w deszczu bo gdy pada nie widać łez. A tymczasem dziewczyny miłe i drodzy panowie uśmiechnijmy się ; wbrew ponurym nastrojom, wbrew rozsądkowi ale zgodnie z potrzebą serca i jeszcze dla Was
...ja też dzisiaj podłapałam doła..w pracy spotkałam panią na wózku,z cewnikiem ,z bezwładną prawą ręką...na sm choruje od tak dawna,że nawet nie pamieta od kiedy...i zaczęłam się najnormalniej w świecie bać
Badania w dziedzinie medycyny dokonały tak olbrzymiego postępu, że dziś – praktycznie biorąc – nikt już nie jest zdrowy.
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?
Jejka -deprecha jesienna kroczy . Pogoda do kitu , nastroje zmienne nam sie robią ,dobrze że kącik jest popłakamy sobie .No ,ale przecież się nie złamiemy .Nic nam to nie da tylko w dół pociągnie .
- boję się każdego rzutu .Ty pewnie Joasiu też ,ale to jest tylko strach ! Gdyby isc takim tropem ,leżałabym "terminalna"-tez w sumie nie wiem ,czy choruje 20 l ,czy 23 ? I jest ok . -całuchy na otuchę . Wszystkim .joanka pisze:w pracy spotkałam panią na wózku,z cewnikiem ,z bezwładną prawą ręką...na sm choruje od tak dawna,że nawet nie pamieta od kiedy...i zaczęłam się najnormalniej w świecie bać
Blanka
- joanna_nick
- Posty: 912
- Rejestracja: 2013-03-19, 22:06
- Lokalizacja: Warszawa
Marika pisze:Nieszczęścia chodzą parami - wiem już z całą pewnością, że choruję równocześnie na sm i na zespół niespokojnych nóg . Po wczorajszej , prawie godzinnej wizycie u neuro , diagnoza została potwierdzona - z zespołu niespokojnych nóg wynika moja bezsenność i bóle kończyn.
(...)ale to wcale nie zmienia faktu, że powoli wpadam w depresję - nie ogarniam już wszystkich problemów…
Przytulam Cię Mariko z całych sił - nie daj się!!!
I muszę Ci powiedzieć, że niezłą zagwozdkę mi dałaś - bo ja też mam zespół niespokojnych nóg - przynajmniej tak to nazywają lekarze, ale nikt mi nie oferował żadnego leczenia - no poza psychiatrą, który uważał, że to musi wynikać z maskowanej depresji - ponieważ nikt inny tego nie potwierdził, to w sumie ostatnimi czasy nawet o tym zjawisku [znaczy sie zespole niespokojnych nóg] nikomu nie mówiłam - może wspomniałam coś któremuś neuro, ale bez akcentu na ten problem. Podłączyłam to do ogólnie parestezji nóg... hmmmm... no ja mam o tyle lepiej, że dorobiłam się hipersomnii [nadmierna senność], więc aktualnie te biegające nogi nie powodują kłopotów ze snem... ale wkurzają strasznie, szczególnie gdy siedzę - muszę ciągle nimi poruszać.
Jak nazywa się lek, który poleciła Ci neuro?
W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie ... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu. Vivian Greene
joanna_nick pisze: hipersomnii [nadmierna senność],
toto ma nawet nazwę?
to ja też mam,a zawsze myślałam,że to taka moja cecha nabyta-ostatnio nawet stwierdziłam,że gdyby płacili za spanie to bym do roboty jumbo jetem latała bo by mnie było na niego stać -a tu patrzcie normalnie jednostka chorobowa
Badania w dziedzinie medycyny dokonały tak olbrzymiego postępu, że dziś – praktycznie biorąc – nikt już nie jest zdrowy.
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 492 gości