Zibi, oprócz okładów z piersi małżonki polecam kurację ze spirytusu. Wypić, a butelką się na trzeć (na rozgrzanie).
Chciałam wszystkim podziękować za wsparcie duchowe. Wiem, że nie wiele się da zrobi, ale mam teraz tak miękkie serce, że każde czyjeś niepowodzenia, albo niesprawiedliwość losu tak mnie wzrusza, że aż łapię doła.
W następny czwartek idę do psychologa swojego, żeby mi zrobił pranie mózgu i postawił do pionu.
Kącik złego humoru
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 1826
- Rejestracja: 2013-05-09, 09:51 Wiek: 50
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Kontaktowanie:
Staram się omijać ten pokoik jak mogę Nistety dziś nie dam rady .
Spokojnie to tylko ból zęba Wczoraj byłem u dentysty uzupełnic dwa ubytki,
Dziś rano obudziłem się z lekkim bólem 2 apapy i podziałało. Godzina 12.00 niestety juz prawie nie widziałem na oczy, a że dziś mój stomatolog był dziś w innym gabinecie około 60 km od mojej
mieściny postanowiłem dać mu jeszcze szansę. Czasem się zdarzało ze po założeniu opatrunku,
lub plomby ząb jeszcze jakiś czas się odzywał.Wzięłem co miałem dwa padolteny,pózniej jeszcze
zaldiar dwie sztuki, przerwy coraz krótsze a boli że szok wiec zadzwoniłem okolo 19.00 na prywatny numer mojego lekarza dentysty.
Prosił bym spróbował wytrzymać jeszcze do rana i że rano skontaktuje się ze mną jak bedzie w gabinecie Szczerze może znalazłbym jeszcze jakiegoś dentystę, ale jak człowiek od około dziesieciu lat omija wszystkich dużym łukiem to teraz gdy oddał sie w rece jednego(jeszcze mnie nie zawiódł) nie bardzo ma chęć dzwonić po innych gabinetach i prosić o przysługę. Także czekam do rana na telefon I jak tu nie skorzystać z takiego pokoiku , skoro juz istnieje W końcu mam dziś zły humor
Pozdrawiam
Spokojnie to tylko ból zęba Wczoraj byłem u dentysty uzupełnic dwa ubytki,
Dziś rano obudziłem się z lekkim bólem 2 apapy i podziałało. Godzina 12.00 niestety juz prawie nie widziałem na oczy, a że dziś mój stomatolog był dziś w innym gabinecie około 60 km od mojej
mieściny postanowiłem dać mu jeszcze szansę. Czasem się zdarzało ze po założeniu opatrunku,
lub plomby ząb jeszcze jakiś czas się odzywał.Wzięłem co miałem dwa padolteny,pózniej jeszcze
zaldiar dwie sztuki, przerwy coraz krótsze a boli że szok wiec zadzwoniłem okolo 19.00 na prywatny numer mojego lekarza dentysty.
Prosił bym spróbował wytrzymać jeszcze do rana i że rano skontaktuje się ze mną jak bedzie w gabinecie Szczerze może znalazłbym jeszcze jakiegoś dentystę, ale jak człowiek od około dziesieciu lat omija wszystkich dużym łukiem to teraz gdy oddał sie w rece jednego(jeszcze mnie nie zawiódł) nie bardzo ma chęć dzwonić po innych gabinetach i prosić o przysługę. Także czekam do rana na telefon I jak tu nie skorzystać z takiego pokoiku , skoro juz istnieje W końcu mam dziś zły humor
Pozdrawiam
Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować....
- zosiasamosia
- Posty: 5081
- Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
- Lokalizacja: Całkiem fajna ;)
-
- Posty: 1826
- Rejestracja: 2013-05-09, 09:51 Wiek: 50
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 2014-01-21, 01:07
- Lokalizacja: Gdańsk
Eh dziwie się, że dopadł mnie taki stan ,że zastanawiam się nad pójście do psychologa.. O mojej chorobie wie najbliższa rodzina,przyjaciółka i mój -jeszcze- chłopak.. Nie mam za bardzo z kim porozmawiać o tym co mnie boli,co myślę..Chyba się boję,ale do końca nie wiem czego. Choruję od niedawna i nie wiem czego się spodziewać. A brak wiedzy jest chyba najgorszy. Czuje się samotna z tym..
-
- Posty: 1826
- Rejestracja: 2013-05-09, 09:51 Wiek: 50
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Kontaktowanie:
malina pisze:to i ja się dołączam trzymaj się
Dzięki Malwinka
Eh dziwie się, że dopadł mnie taki stan ,że zastanawiam się nad pójście do psychologa
Karcia nad pójściem do psychologa nie ma sie co zastanawiać. Skoro czujesz ze potrzebujesz rozmowy jak najbardziej.Napewno psycholog Ci nie zaszkodzi, a szczera rozmowa może dużo zmienić , zwłaszcza Twój stosunek do choroby .
Pozdrawiam i życzę dużo sił w walce......
Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować....
Karcia 001 pisze:Eh dziwie się, że dopadł mnie taki stan ,że zastanawiam się nad pójście do psychologa..
a ja sie wcale nie dziwie. Nienormalnym stanem jest zycie z nieuleczalna choroba i swiadomoscia, ze stopniowo bedzie sie ona pogarszac... Psycholog na pewno bardzo Ci pomoze, zawsze lepiej kiedy ma sie mozliwosc porozmawiac z kims 'z zewnatrz'. Nie wszystko mowimy rodzinie czy znajomym, zeby nie sprawiac im bolu (przynajmniej ja tak mam), a obcej osobie mozna wyliczyc wszystko bez zahamowan. Powodzenia!
But I won't cry for yesterday
There's an ordinary world
Somehow I have to find
And as I try to make my way
To the ordinary world
I will learn to survive
There's an ordinary world
Somehow I have to find
And as I try to make my way
To the ordinary world
I will learn to survive
Karcia 001 pisze:zastanawiam się nad pójście do psychologa
nie zastanawiaj się, tylko po prostu to zrób. Ja jak dowiedziałam się o chorobie, to zapisałam się do Stowarzyszenia, aby skorzystać z psychologa. Pomógł mi zrozumieć i poukładać wiele spraw. Jest osobą obcą, a z takimi lepiej się rozmawia otwarcie.
Karcia 001 pisze:O mojej chorobie wie najbliższa rodzina,przyjaciółka i mój -jeszcze- chłopak..
Ja również nie obnoszę się ze swoją chorobą. Po prostu nie potrzebuje tego, no i nie chcę aby sm rządził mną. To ja jestem panią siebie - i tak ma być. Mieszkam na wsi i tutaj nie da się ukryć choroby (ludzie mają długie języki). Nie żałuję tego, że tak jest. Teraz wiem, kto jest moim przyjacielem. Moje zdanie jest takie, że dobrze jest oczyścić atmosferę, ale trzeba do tego dojrzeć. Mi teraz jest lżej, o wiele lżej.
No i oczywiście znalazłam te forum i tutejszych wirtualnych przyjaciół. Tu można, popłakać, pogadać, pośmiać się czy też pobawić.
Co do choroby to trzeba ją po prostu "polubić". Przecież ona jest "na dobre i na złe" (smutne ale prawdziwe).
Więc głowa do góry i szukaj swojej drogi, celu.
Myśl pozytywnie, a będzie dobrze..
Paweł, weź Pyralginę, na zęba działa najlepiej ze wszystkich leków p/bólowych,
Potwierdzam, od siebie doradzę azulan, to taki płyn/wyciąg ziołowy , smaruj tym obolałe dziąsła. A i jeszcze...przede wszystkim spokój, bo ból zęba, to nerwoból.
Podrzucę dwa w obie strony, bo nie wiem która boli.
Dziewczyny dla Was też i pozdrowionka zostawiam.
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 644 gości