Zosia -zosiasamosia pisze: A ja myślała, że Ty se plecy wycierasz w znany wszystkim sposób
,to Ci sie na prawde udało .Sposób na plecy 
stosowany od lat,ale żeby takie uśmiechy przy temu trzaskać Mika- jak by było gorzej bierz wolne ,albo do lekarza idz . Sensacje trawienne moga osłabiać ,oj mogą
+ dodatkowa bieganina .. 
Jak planowałam tak i zrobiłam
,dzień spokojny (po tym urlopie trzeba dojsc do siebie ) ,niezbędne minimum + leniuchowanie na powietrzu ,no i jednak -kosz grzybów sprawiłam i obgotowałam (ale to przyjemność ) .No i wieczór nadszedł...
nie był w szpitalu >7 dni to nie ma problemu ! no szlak mnie trafia bo tacy imbecyle mogą mieszkać obok nas, zrobić co chcą, a są jeszcze bronieni... tym razem jechał ktoś kto zareagował i skończyło się na otarciach i strachu, a co będzie jak nikt nie będzie przejeżdżał ????
Tak więc robię, główka boli, nóżka boli i żołądek nie taki jak trzeba, ale mam nadzieję, że po weekendzie będzie ok. 
, to co opisujesz to rzeczywiście jest Sokropne, ale to prawda, że nasza szacowna policja czeka aż stanie się już coś najgorszego, nieodwracalnego. To jest smutne. Nasze prawo, prewencja i policja powinno już dawno być zreformowane. Niestety u nas procedury w dalszym ciągu są najważniejsze i to w każdej dziedzinie. Człowiek się nie liczy 
recepta i skierowaniem na wynik i do endokrynologa, ponoc tarczyca tez do leczenia 
,ale jeszcze mam cierpliwość i sie bawie .M jest zapalonym grzybiarzem i tak co 2-3 dni przynosi koszyk grzybów (sypneło nimi u nas ) .Zbiera sie fajnie ,sama przyjemnosc ,tylko przerabiać juz mniej (kolor palców po -istnie diabli 
) .Jak mi sie uda to go wkrecam w obieranie 
) .Osobiscie nie przepadam ,ale lubię jak mnie chwalą 
najważniejsze że młodemu nic poważniejszego się nie stało 
