Dzisiaj
Moderator: Beata:)
Wczoraj moja koleżanka mówiła, że bierze ten lek i świetnie się czuje. Zresztą widać to po niej. Na jednych działa, a innym szkodzi.
Sam musisz niestety podjąć decyzję, obserwując swój organizm. Wiem, że to trudne, bo człowiek się łudzi, ma nadzieję.
Ale jak się fatalnie czujesz, widzisz, że jest gorzej.... Nic na siłę. Może warto poradzić się jakiegoś dobrego neurologa w okolicy....
Sam musisz niestety podjąć decyzję, obserwując swój organizm. Wiem, że to trudne, bo człowiek się łudzi, ma nadzieję.
Ale jak się fatalnie czujesz, widzisz, że jest gorzej.... Nic na siłę. Może warto poradzić się jakiegoś dobrego neurologa w okolicy....
Iza, a co mam robić? Wiesz, chyba w końcu można do wszystkiego się przyzwyczaić.Tylko czasami w snach śni mi się moja dawna praca. Pracowałam 10 lat, a od 3 jestem na rencie. Niestety jak się dyrekcja dowiedziała, to wszystko robilili, by się mnie pozbyć. Strasznie to przeżyłam....
A pracę będę miała w domu w znanej firmie zpch jako operator baz danych.
Mam nadzieję, że dam sobie radę, bo ja humanistka. [/b]
Aniu-racja;palnęłam nie myśląc nad słowami...Sorki,następnego razu nie będzie!Jest mi po prostu ciśgle jeszcze dziwnie z tym rozpoznaniem,ciągle jeszcze nie wiem,czego mam się od życia spodziewać...próbuję to sobie jakoś poukładać,ale opornir mi idzie...
No a co do twoich planów-nie ma innej możliwości!Dasz sobie rdę i jeszcze będą się zastanawiać,jak sobie bez ciebie radzili!!!!!!!
A pracę będę miała w domu w znanej firmie zpch jako operator baz danych.
Mam nadzieję, że dam sobie radę, bo ja humanistka. [/b]
Aniu-racja;palnęłam nie myśląc nad słowami...Sorki,następnego razu nie będzie!Jest mi po prostu ciśgle jeszcze dziwnie z tym rozpoznaniem,ciągle jeszcze nie wiem,czego mam się od życia spodziewać...próbuję to sobie jakoś poukładać,ale opornir mi idzie...
No a co do twoich planów-nie ma innej możliwości!Dasz sobie rdę i jeszcze będą się zastanawiać,jak sobie bez ciebie radzili!!!!!!!
kto pyta,nie błądzi...tylko czasem drogi nadkłada...
Iza ja wcale sie na ciebie nie zezłościłam.
Tak to nieraz wygląda jak się pisze, nie słysząc przekazu, tonu w głosie.
Wiem co czujesz, bo przechodziłam to samo.
Ja do tej pory nie wiem co mi życie przyniesie? Po co to wszytko? czemu nie mogę żyć jak dawniej?
Nie ma dnia bym sobie nie zadawała ciągle te same pytania... i jeszcze jak ma się dziecko, to myślę..." Czemu ma taką mamę"?
Ech.... mówię ci ,ciężko....Staram się znaleźć drogę, otwieram ciągle jakieś furtki.
Może w końcu los się do mnie uśmiechnie? Chciałabym....i tego życzę Tobie.
Tak to nieraz wygląda jak się pisze, nie słysząc przekazu, tonu w głosie.
Wiem co czujesz, bo przechodziłam to samo.
Ja do tej pory nie wiem co mi życie przyniesie? Po co to wszytko? czemu nie mogę żyć jak dawniej?
Nie ma dnia bym sobie nie zadawała ciągle te same pytania... i jeszcze jak ma się dziecko, to myślę..." Czemu ma taką mamę"?
Ech.... mówię ci ,ciężko....Staram się znaleźć drogę, otwieram ciągle jakieś furtki.
Może w końcu los się do mnie uśmiechnie? Chciałabym....i tego życzę Tobie.
Dzięki Aneczko!A co do dzieci-no cóż mam bliżniaczki 10-letnie,wiedzą o chorobie ,nie bardzo rozumią co się dzieje,ale mają jeden problem-kiedy mama wreszcie pójdzie do pracy,bo lekcje można będzie znowu czasem z tatą odrabiać...A tata nie jest taki "straszny"jak mama...
Tak więc dały mi zobaczyć dobre strony chorowania-dzieci są wreszcie dopilnowane,obiad na czas ugotowany no i posprzątane na bieżąco!
Tak więc dały mi zobaczyć dobre strony chorowania-dzieci są wreszcie dopilnowane,obiad na czas ugotowany no i posprzątane na bieżąco!
kto pyta,nie błądzi...tylko czasem drogi nadkłada...
Może jednak są dobre strony naszego chorowania?.... Musimy się jakoś pocieszać.....
fajnie, że masz takie duże dzieciaki i w dodatku bliźniaki. Ja ma coreczkę 6 letnią, chodzi do zerówki. I też mam sporo czasu, by z nią się pouczyć i pobawić.
A ja ci mówię, że spokojnie pójdziesz do pracy, tylko nie dawaj się chorobie. Może to wymaga tylko czasu. Pamiętaj, że nic na siłę....
fajnie, że masz takie duże dzieciaki i w dodatku bliźniaki. Ja ma coreczkę 6 letnią, chodzi do zerówki. I też mam sporo czasu, by z nią się pouczyć i pobawić.
A ja ci mówię, że spokojnie pójdziesz do pracy, tylko nie dawaj się chorobie. Może to wymaga tylko czasu. Pamiętaj, że nic na siłę....
Dzisiaj rano miałem drobną, aczkolwiek bolesna przygodę. Schodząc po ciemku po schodach z ostatnich stopni zjechałem na d... Skutki będę boleśnie odczuwał jakis czas Zauwazyłem, iz przez trzymajacy mnie ostatnio katar, bardzo kiepsko u mnie z równowagą.
Ludzie mądrzeją z wiekiem, przeważnie jest to wieko od trumny.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 247 gości