Dzisiaj

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

konwalia
Posty: 3720
Rejestracja: 2011-01-09, 18:48
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postautor: konwalia » 2012-09-20, 21:14

Przytulia witam Cię po wakacyjnej ;rzerwie :588:
Konwalia
"Śpieszmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą" - Ks. Jan Twardowski

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2012-09-21, 10:31

Przytulio witaj po wakacjach. :-)

Malinko kanie.....mmmm......ja też uwielbiam. :-D

Może jak będzie pogoda w week wybiorę się do lasu z rodzinką. :-D

A dzisiaj czekam na Karolinkę, ma przyjechać z zielonej szkoły. :-)

Byłam i wróciłam ze szpitala i znalazłam się teraz pod opieką lekarzy ze Szpitala Wojewódzkiego w Poznania. Trafiłam na dobrą i mądrą lekarkę z którą dużo rozmawiałam m.in na temat leczenia, moich poszukiwań. Podano mi sandoglobuliny, które mają mnie wzmocnić, a tak to nadal dietka i ćwiczenia. :-)

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2012-09-21, 11:04

Ania W. pisze:Trafiłam na dobrą i mądrą lekarkę z którą dużo rozmawiałam m.in na temat leczenia, moich poszukiwań. Podano mi sandoglobuliny, które mają mnie wzmocnić, a tak to nadal dietka i ćwiczenia. :-)


o tak, nie ma to jak dobry lekarz :) Trzymaj się Aniu i wzmacniaj porządnie :*

Przytulia :oops: zjadłam wszystko sama :oops: ale ze mnie smakowa egoistka ale następnym razem się podzielę :)
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2012-09-21, 20:31

konwalio i Aniu W- cieszę z waszego powitania, siemanko! :564:

malina :/ pisze:następnym razem się podzielę :)

:23:
Obrazek
miłego dnia i wielu powodów do uśmiechu [you]

Awatar użytkownika
aisza
Posty: 7601
Rejestracja: 2008-08-09, 20:04
Wiek: 56
Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
Kontaktowanie:

Postautor: aisza » 2012-09-21, 20:37

A ja dzisiaj zrobiłam zapasy na zimę;)-władowałam do piwnicy(no nie sama) całe 5 ton miału:)mam nadzieję,że nie zamarznę zimą :23:
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2012-09-21, 20:39

aisza pisze:całe 5 ton miału:



nie zmarzniesz, mało tego- ogrzeje się przy tobie pół Aleksandrowa
Obrazek
miłego dnia i wielu powodów do uśmiechu [you]

Awatar użytkownika
aisza
Posty: 7601
Rejestracja: 2008-08-09, 20:04
Wiek: 56
Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
Kontaktowanie:

Postautor: aisza » 2012-09-21, 20:43

przytulia pisze:ogrzeje się przy tobie pół Aleksandrowa

Nie będę się z nikim dzielić moim ciepłem;)
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...

Awatar użytkownika
aisza
Posty: 7601
Rejestracja: 2008-08-09, 20:04
Wiek: 56
Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
Kontaktowanie:

Postautor: aisza » 2012-09-21, 20:46

Obrazek

Tak się bawi moje wioska na piknikach(ja również:))

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c77 ... c8ec1.html
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...

Annegret
Posty: 1800
Rejestracja: 2010-03-05, 16:47
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontaktowanie:

Postautor: Annegret » 2012-09-21, 20:47

Przytulia- :588:
Aisza- wow! 5 ton? No to przedzimowa rozgrzewka była już dzisiaj. ;-)

A ja dzisiaj wnerwiona na maxa (i naprawdę żaden Max mi nie podpadł. :-P ) Jadę w przyszłym miesiącu na turnus, dostałam częściowe dofinansowanie, wszystko zaklepałam kilka miesięcy temu i osoba, która miała ze mną pojechać stwierdziła ostatecznie, że jej nie pasuje. No i prawie szlag mnie trafił. :-?

A poza tym dzisiaj był 3 zastrzyk Milgammy. Ciekawe czy pomoże w wygrzebaniu się z poszpitalnych pozostałości. :roll:

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2012-09-22, 08:10

Annegret :11:
Głowa do góry! Będzie dobrze kochana.
Pojechałabym z tobą ja, ale nie mam w tym roku urlopu i być może wykorzystam trochę L-4 na siebie . Nie mogę przesadzać.
Obrazek
miłego dnia i wielu powodów do uśmiechu [you]

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2012-09-22, 14:00

Annegret pisze:czy pomoże w wygrzebaniu się z poszpitalnych pozostałości. :roll:

Na pewno pomoże teraz musi być tylko lepiej :)

Czasami sama nie wiem czy nadążam za zmianami planów, które dzieją się w moim życiu...
Ja mam dziś troszeczkę doła malusiego bo przyszły dziś wyniki z Krakowa. Zostałam zakwalifikowana w pierwszej 10 na studia podyplomowe, o których realizacji marzę od czasów studiów inżynierskich. Skończyłam inżyniera, skończyłam magistra, a Kraków ciągle czekał i kiedy już byłam tak blisko to niestety ale musiałam zrezygnować ;/ A wszystko przez tego eSMeska. Niby jest dobrze nawet badanie neurologiczne przeszłam super, wyniki badań nie są złe. Trochę hemoglobina mogłaby być lepsza ale ciągle łapię wszystko jak gąbka i jestem więcej na L4 niż w pracy... A te 400 km w jedną stronę co dwa tygodnie w weekendy połączone z pracą na 3 zmiany nie pomogłoby. Do tego po tym jak dostałam awans i powinnam się szkolić to ciągle jestem na zwolnieniu, a muszę poświecić się swojej pracy bo jeszcze mnóstwo nie wiem, a moja błędna decyzja może sporo namieszać :/ 1 czerwca dostałam awans i w ciągu tych 4 mc praktycznie 2 mc spędziłam w domu ;/ I zrezygnowałam z tej podyplomówki ;/ Kurcze wiem, że słusznie postąpiłam bo w Naszym przypadku takie totalne przemęczenie się nie wpływa pozytywnie, a wręcz pomaga tylko chorobie się rozwijać... ale jednak tak w środku mi źle z tym...
Ciągle sobie to tłumaczę i mimo wszystko tam w środku jest mi smutno, no jest mi smutno, że zrezygnowałam ;( ale z drugiej strony - ehhh już sama nie wiem ;/ mętlik :-(
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2012-09-22, 15:57

malina :/, ja zrezygnowałam z magisterki przez chorobę,stwierdziłam że szkoda mojego czasu a poza tym kto mnie przyjmie z takim wyrokiem jak sm?!Czy żałuję-nie wiem ale chyba nie.Sama najlepiej znasz swoje możliwości.Może w przyszłym roku uda się wszystko pogodzić?!No i gratulacje z powodu awansu i bycia w pierwszej 10 ;-)

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2012-09-22, 22:44

ehhhh
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2012-09-23, 10:37

Jutro muszę jechać do Katowic na wizytkę [dr Kostecki], tylko że jest ze mną mały problem i nie wiem jak będę autko prowadził :-? Głowę w prawo mogę odwrócić o jakieś 40stopni a w lewo to góra o 10stopni :evil: jeszcze ten okropny ból karku :evil:
Mam nadzieje że mi to chociaż troszkę przejdzie...

Annegret
Posty: 1800
Rejestracja: 2010-03-05, 16:47
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontaktowanie:

Postautor: Annegret » 2012-09-23, 11:10

Przytulia- dzięki. Musi być dobrze. Innej opcji nie widzę. :588:

Malina- po pierwsze gratuluję awansu. To wielki sukces i jest się z czego cieszyć. Po drugie… plany, jakiekolwiek by nie były czasem bierze w łeb i trudno nam się z tym pogodzić. Najgorsze, gdy te plany są częścią naszych marzeń. Wybrałaś to, co na tą chwilę jest ważniejsze i podeszłaś do tego z rozsądkiem godnym podziwu zdając sobie sprawę z ceny, jaką byś mogła zapłacić. Wielki szacunek dla Ciebie za to. Dokonałaś trudnego wyboru, ale powinnaś być z siebie dumna. A że jest smutek… Nie dziwię się, bo sama przechodziłam przez to samo. Przez ograniczenia musiałam zrezygnować z czegoś, co było moim marzeniem. Jednak… życie wymaga od nas dokonywania wyborów, chociaż ich ciężar jest niekiedy zbyt duży. Malino- zbierz siły, podnieś głowę i idź naprzód. A może przyszłość znajdzie rozwiązanie i nawet to marzenie się spełni. Tylko się w czasie przesunęło? Zdolna z Ciebie kobietka, więc nie ma rzeczy niemożliwych. Małymi kroczkami do przodu. Teraz ważne jest zdrowie i to, co masz już na miejscu. Iwona ma rację: „Może w przyszłym roku uda się wszystko pogodzić?” Ściskam bardzo mocno. :588:

David- ojoj! Współczuję. Nie znam żadnych sposobów na wyeliminowanie bólu, ale… ściskam kciuki żeby minęło. :588:

A moje dzisiaj? Jakieś takie obolałe, "nicniechciewające". Ech... Najlepiej zwalić na pogodę, więc winna jest jesień. :-P


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 333 gości