Jutro minie rok od mojego pierwszego objawu, rok temu o tej porze byłam najzupełniej nieświadoma wszystkiego i właśnie wybierałam się na zumbę, bo zapisałam się na te zajęcia, by poprawić formę na lato a tu buch! grom z jasnego nieba..
Ale co tam, żyjemy dalej
Serdeczne pozdrowienia i uściski dla wszystkich zmagających się z przeciwnościami losu, nie dawajmy się!! Jest marzec, wiosna coraz bliżej, słoneczko będzie nam świecić coraz częściej i coraz mocniej, musi być lepiej, musi!
Dzisiaj
Moderator: Beata:)
Witam,
wszystkim serdecznie dziękuję za życzenia urodzinowe
Moje dzisiaj "ruchliwe". Chodzę różnie. No może trochę dziś więcej mi się udało niż ostatnio. To chyba znak, że po malutku dochodzę do siebie. Jeszcze troszkę i troszkę.....
Jestem dobrej myśli. Po niedzieli idę po lek i do lekarza. Zapewne mnie przebada. Do tej pory jeszcze sobie poodpoczywam. Te ostatnie dni dały mi się jednak we znaki.
Dziś byłam z Juniorkiem na wynikach. Pani dwa razy kuła i nie dała rady pobrać krwi. Musieliśmy zmienić labolatorium. Pomogło i się udało. Mały był dzielny.
No i kupiliśmy auto - Opel Corsa. Nareszcie będę miała czym jeździć
Może to koniec "czarniej serii"????
Jeszcze tylko wycięcie migdałków i udrożnienie uszu u Juniorka.
wszystkim serdecznie dziękuję za życzenia urodzinowe
Moje dzisiaj "ruchliwe". Chodzę różnie. No może trochę dziś więcej mi się udało niż ostatnio. To chyba znak, że po malutku dochodzę do siebie. Jeszcze troszkę i troszkę.....
Jestem dobrej myśli. Po niedzieli idę po lek i do lekarza. Zapewne mnie przebada. Do tej pory jeszcze sobie poodpoczywam. Te ostatnie dni dały mi się jednak we znaki.
Dziś byłam z Juniorkiem na wynikach. Pani dwa razy kuła i nie dała rady pobrać krwi. Musieliśmy zmienić labolatorium. Pomogło i się udało. Mały był dzielny.
No i kupiliśmy auto - Opel Corsa. Nareszcie będę miała czym jeździć
Może to koniec "czarniej serii"????
Jeszcze tylko wycięcie migdałków i udrożnienie uszu u Juniorka.
mika36, Juniorka masz super, bo często widzę co potrafią wyczyniać dzieci przy próbie pobierania od nich krwi. Dzielny po mamie.
Opelek Corsa - całkiem przyjemne cacuszko. Idealny do jazdy miejskiej.
Tak więc nie ma tego złego ( wcześniejsze stłuczki ), co by na dobre nie wyszło.
Zdecydowanie tak.
Opelek Corsa - całkiem przyjemne cacuszko. Idealny do jazdy miejskiej.
Tak więc nie ma tego złego ( wcześniejsze stłuczki ), co by na dobre nie wyszło.
mika36 pisze:Może to koniec "czarniej serii"????
Zdecydowanie tak.
no i w końcu po beznadziejnym lutym musiały nastąpić nowe lepsze dni wraz ze słońcem od razu zrobiło się lepiej, nic nie boli chociaż boli, nic nie męczy chociaż męczy w końcu ruszyła u mnie sprawa ze szpitalem jak tu się nie cieszyć po 4 m-c czekania sprawa pracy ogarnięta prawie i gdyby jeszcze nie ten ZUS, ale w tym tygodniu składam odwołanie i może i to pójdzie w obliczu nowych faktów
również życzęa_g_n_e_s pisze:Miłego dzionka wszystkim
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez pSeMek, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 660 gości