Nio to widzę jakieś spotkania przy kawie już nie tylko w naszym forumowym kąciku się odbywają
Moje dzisiaj kurcze deszczowe... Więc leżing, smażing i basening z browaringiem odpada ale zaraz lecę do fryzjera potem kosmetyczka a wieczorem jakiś mały sabacik przy "monte" ale to rodzaj "monte" nie dla dzieci taki babski drink albo dla facetów co lubią słodycz (Soplica orzechowa plus trochę mleka skondensowanego i trochę mleka zwykłego)
Blaniu dziś wypiję za Twoje kolanko aby szybciej doszło do odpowiedniej formy
Dzisiaj
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 437
- Rejestracja: 2011-08-01, 16:14
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
- aisza
- Posty: 7601
- Rejestracja: 2008-08-09, 20:04 Wiek: 56
- Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
- Kontaktowanie:
malina pisze:Nio to widzę jakieś spotkania przy kawie już nie tylko w naszym forumowym kąciku się odbywają
Wiesz malinko czasem wypada spotkać się na kawie zwłaszcza jak się mieszka tylko 22km od siebie:) toż to rzut beretem tylko;)
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...
spacer nie, nie tylko leżing i smażing przy basenie a spacery i wycieczki to w przyszłym tygodniu ach urlop świetna sprawa Teraz szaleję i odpoczywam, a w sierpniu przebadam stan swojej wątroby hehedareczek705 pisze:Lepiej wyjdż na spacer
Blaniu jak kolano ???
Zosiek jak babki piaskowe ?
Jukka dalej walczysz z sokami ?
Reniu
Pozdrowienia dla Wszystkich
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...
Dziś to wręcz muszę się pochwalić .W ostatecznie odremontowanej sypialni powiesiłam firany i koniec remontu .Tak ,trwało to ho ho może i dłuzej ,ale jest ładnie ,świeżo i spokój na dłuuugi czas .Na tą okazję zrobię ptasie mleczko-przepis Wam podam.
Malinko-kolano na swoim miejscu ,piękny siniak się tworzy i strupek juz sie utworzył
Sterre-poczytam twój blog ,bo to co piszesz brzmi intrygująco .
Jolcia-jak się czujesz ,bo jeszcze Metypred bierzesz ,mam nadzieję że "sensacje"się wycofały?
Jukka ,Aisza-było wyskoczyć na kawkę do T. Gór
U nas po okrrropnej ulewie wyszło słonko i nawet fajnie sie robi .
Pozdrówki dla Wszystkich-miłego popołudnia
Anuuula- bry... , bry..
Malinko-kolano na swoim miejscu ,piękny siniak się tworzy i strupek juz sie utworzył
Sterre-poczytam twój blog ,bo to co piszesz brzmi intrygująco .
Jolcia-jak się czujesz ,bo jeszcze Metypred bierzesz ,mam nadzieję że "sensacje"się wycofały?
Jukka ,Aisza-było wyskoczyć na kawkę do T. Gór
U nas po okrrropnej ulewie wyszło słonko i nawet fajnie sie robi .
Pozdrówki dla Wszystkich-miłego popołudnia
Anuuula- bry... , bry..
Blanka
Malinowy Ludku - chwilowo z sokami zawieszenie broni. Dżem z czarnej porzeczki zrobiłam. Konkretnie 3 malutkie słoiczki. Nawet nie wynoszę do piwnicy, bo o nim zapomnę, a ponieważ dżemów dotychczas nie robiłam to wolę mieć pod ręką, żeby któregoś pięknego dnia wizytacja, która odwiedzi nasze progi nie wyniosła mi z piwnicy spleśniałego
Jutro jadę na targ i zobaczę co kupię i na co. Czas by się za ogórki kiszone zabrać. Bo to jedna z tych rzeczy, które robię dokładnie wedle swojego gustu czyli jak przychodzi czas jedzenia to spod sterty śmieci (koper, chrzan, czosnek) z trudem wydłubuję ogórka. I smakuje toto konkretnie i zdrowsze niż sam ogórek z ząbkiem czosnku, łodygą kopru i kawałeczkiem chrzanu.
Blanka - jak tylko uda mi się zakrzywić czasoprzestrzeń to się udam do T. Gór. No dobra, ten czas to niekoniecznie, wystarczy, że przestrzeń uda mi się zakrzywić tak, żeby móc tam wyrwać się i wrócić niepostrzeżenie
Dzisiaj przyszła do mnie paczka od wujka Alledrogo. Zamówiłam sobie bezglutenowy zakwas. No i czytam instrukcję obsługi - a tu i tak bez drożdży się nie obejdzie. To ja mam w głębokim poważaniu taki zakwas Poza tym był tam tylko ekologiczny proszek do pieczenia i olejek oregano. Może jak do porannej porcji oleju budwigowego dodam parę kropli tego olejku, to będzie to łatwiejsze do przełknięcia... albo w ogóle nie nadające się do niczego
Jutro jadę na targ i zobaczę co kupię i na co. Czas by się za ogórki kiszone zabrać. Bo to jedna z tych rzeczy, które robię dokładnie wedle swojego gustu czyli jak przychodzi czas jedzenia to spod sterty śmieci (koper, chrzan, czosnek) z trudem wydłubuję ogórka. I smakuje toto konkretnie i zdrowsze niż sam ogórek z ząbkiem czosnku, łodygą kopru i kawałeczkiem chrzanu.
Blanka - jak tylko uda mi się zakrzywić czasoprzestrzeń to się udam do T. Gór. No dobra, ten czas to niekoniecznie, wystarczy, że przestrzeń uda mi się zakrzywić tak, żeby móc tam wyrwać się i wrócić niepostrzeżenie
Dzisiaj przyszła do mnie paczka od wujka Alledrogo. Zamówiłam sobie bezglutenowy zakwas. No i czytam instrukcję obsługi - a tu i tak bez drożdży się nie obejdzie. To ja mam w głębokim poważaniu taki zakwas Poza tym był tam tylko ekologiczny proszek do pieczenia i olejek oregano. Może jak do porannej porcji oleju budwigowego dodam parę kropli tego olejku, to będzie to łatwiejsze do przełknięcia... albo w ogóle nie nadające się do niczego
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Jukka, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziś ,a właściwie wczoraj M przywiózł kociaka, małe czarne 25 dag .Taki z tych uratowanych.Więc mieszka w szopie (w domu -nigdy !!!) dochodzimy go karmić ,a on słodziak bawić się chce i miauczy jak szalony jak sie wychodzi ,a mój pupil ,depresja. No i mamy 2 psy ,kota i
Myślałam ,że sz się zajmie stworzeniem ,ale ignoruje go totalnie . Kot wrzeszczy w szopie ,pies wyje pod szopą ,drugi wył w budzie .
U nas to zawsze jest "normalnie"
Myślałam ,że sz się zajmie stworzeniem ,ale ignoruje go totalnie . Kot wrzeszczy w szopie ,pies wyje pod szopą ,drugi wył w budzie .
U nas to zawsze jest "normalnie"
Blanka
- zosiasamosia
- Posty: 5081
- Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
- Lokalizacja: Całkiem fajna ;)
Blanko, ważyłaś kota . Ech... nie miała baba zmartwienia, M* przywiózł Jej kota . No, ale jak zwykle z wszechogarniającej dramaturgii znów powiało szczyptą humoru .blanka pisze:wczoraj M przywiózł kociaka, małe czarne 25 dag
Obecna pogoda chwilowo ewakuowała nas z piaskownicy, ale...jeszcze tam wrócęmalina pisze:Zosiek jak babki piaskowe ?
No tak, przydałoby się...malina pisze:Teraz szaleję i odpoczywam, a w sierpniu przebadam stan swojej wątroby hehe
Reniu gdzie jesteś Aaaa....już wiem - przyjmujesz gośći
Aisza, coś ostatnio nie imprezujesz . A może imprezujesz tylko nic nie piszesz
Wojtek, znowu TYLKO czytasz , nie skrobniesz nic Kiedy urlop
Zibi - Ty ciągle nad Bałtykiem Jak pogoda na drugim ( jak dla mnie ) krańcu Polski Ech...zazdroszczę tak dużej piaskownicy
Wszyscy, którzy nie zostali wywołani do odpowiedzi , proszeni są również ( w miarę możliwości ) o zabranie głosu
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zosiasamosia, łącznie zmieniany 1 raz.
.........jest coś, co Nas łączy.......
witajcie !!
tak czytam o czarnym kocie...... fajnie byłoby mieć kota
zaraz odezwałyby się głosy z domu............. kot? ty kupiłaś kota??
Niby wiem, że to Nie jest dobry pomysł, ale pomyśleć warto
tak czytam o czarnym kocie...... fajnie byłoby mieć kota
zaraz odezwałyby się głosy z domu............. kot? ty kupiłaś kota??
Niby wiem, że to Nie jest dobry pomysł, ale pomyśleć warto
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Ania, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 243 gości