Strona 946 z 1216

: 2013-12-13, 21:16
autor: anula;)
Fakt- o czacie każdy zapomina :-) Ja czasami raz na kilka dni przypomnę sobie,że tam "coś" u dołu strony wisi :lol:

Ps.Matko- ide zmniejszyć ten kieliszek w "porannych " ,bo widzę,że cała stronę zajął :lol:

: 2013-12-14, 10:29
autor: olgap1976
Dzień dobry, byłam dzis i fryzjera :) teraz leżę i zbieram siły żeby cosik posprzątać , przynajmniej pranie wstawie i pomyśle co na obiad.

: 2013-12-14, 11:13
autor: blanka
Olga ,Zosiek ,Renia ,Anula- co Wam te włosy tak przeszkadzają :-D ,pozwolę chyba swoim pójść na żywioł :14: .

Aiszka -no :588: ,mnie przynajmniej SZ pomaga . W chwilach jej chęci ,a mojej wytrzymałości (tej Jej chęci) ;-)

anula;) pisze:anula straszy :23:
- sie kobieto nie podniecaj , bo pomęcze Was i jak wstawię swoje foto-licytacje przegrasz z kretesem :-P (chwali sie kobieta bląd lokami i nie myl mi tu pojęć ! Kokieterita sie to nazywa ;-) )

No i moje dziś :-/ -obiad dzisiejszy -prawie że dochodzi . Jutrzejszy ptak przygotowany . I...tak by musiał ktoś za mną z jakim kijaszkiem chodzić ,i tak przypominać..o tym i owym . Ani fizycznie ,ani psychicznie noo kurcze nie stać mnie na coś pożytecznego .Ale do kacika nie ide -soma tłumacze Medrolem ,psyche :roll: -chyba tym soma .

Ps-Zosiek niby się znalazł ,a gdzie tez Ona przebywa

Spadam ,bo sie uruchamiam ;-)

Miłego dzionka :-)


- :13:

: 2013-12-14, 15:26
autor: zosiasamosia
blanka pisze:Olga ,Zosiek ,Renia ,Anula- co Wam te włosy tak przeszkadzają
Masówka Blanko, masówka :lol:, idą za ciosem, łeb w łeb :lol:
aisza pisze:przeca sylwestra w świetlicy organizuję
Aisza, no nie byłabyś sobą, gdybyś nie rządziła w świetlicy w taki dzień <mikolaj>
blanka pisze:Zosiek niby się znalazł ,a gdzie tez Ona przebywa
Blanko, jestem ino mnie robota zawaliła. Co prawda okien nie myję jak co niektórzy ;-) , ale dobrałam się dywanom do skóry, to znaczy sama to tylko zwijam w rulon, trzepnąć musi Ktoś inny :lol:

: 2013-12-14, 22:14
autor: aisza
zosiasamosia pisze:Aisza, no nie byłabyś sobą, gdybyś nie rządziła w świetlicy w taki dzień

No....samo przez się rozumie, w końcu to ja rządzę kasą na wsi;)(tylko naszego stowarzyszenia)

: 2013-12-15, 22:46
autor: malina :/
zosiasamosia pisze:zwijam w rulon, trzepnąć musi Ktoś inny

Ojj widzę sprzątanie przedświąteczne wrze :)))

moje dzisiaj jtak ak i wczoraj no i też jutro jak zwykle na obrotach ;) zeszły tydzień od 5 rano do 18 non stop coś ;) weekend standardowo w Krakowie i byłam na super ekstra spotkaniu w Muzeum Farmacji przy winie z piwnic UJ, nalewce piołunowej i super kateringu plus z cudownym oprowadzeniem Pana Dyrektora po muzeum- świetny klimat, nastrój - niesamowite przeżycie :D :D :D Jutro pędzę na zakupy bo prezentów ni w ząb nie mam, a święta tuż tuż <mikolaj> nio i od jutra zaczynam nocki więc znowu intensywny tydzień ale już niedługo świąteczny wolny czas i imprezki rodzinne imprezki ze znajomymi ojć to co Malina lubi - eSMes niekoniecznie ale mam gdzieś co on chce :23:
buziaki dla wszystkich bez wyjątków FORUMKÓW :588: :588: :588:

: 2013-12-15, 22:47
autor: anula;)
Dzisiaj.. nic ,ale to absolutnie nic ciekawego się nie wydarzyło,jakkolwiek i tak odnotuje ten dzień wpisem, uparcie dążąc do ...czterech tysięcy postów na Sylwestra :lol:

: 2013-12-16, 11:15
autor: blanka
Dziś- jedno jest dla mnie pewne -nie planuje nic :-D

: 2013-12-16, 14:24
autor: anula;)
blanka pisze:Dziś- jedno jest dla mnie pewne -nie planuje nic :-D


Jaki piękny plan! :lol: ;-)

: 2013-12-16, 17:56
autor: rybka
anula;) pisze:Sietniok
1) W gwarze góralskiej idiota, debil. Zwrot rzadko stosowany poza Małopolską południową.

2) ktoś słaby i wątły

...I tak sobie dumam.. Co też koleżanka sympatyczna miała na mysli :lol: Sietniok no :lol:

hmm...znam to słowo i znaczenie, ale z dwójki, o jedynce nie słyszałam :-D Anula możesz być spokojna, jesteśmy z tej samej szerokości geograficznej, koleżanka miała zapewne na myśli żeś słaba i wątła :-D (chyba że ona bardziej z gór :lol: )

: 2013-12-16, 18:54
autor: blanka
Dziś M przyniósł choinkę ze strychu ,jutro bedę ja kapać . No i przyniósł " nastrój" ,tzn. rózne takie ozdóbki , anioły ,inne takie rzeczy . Jakoś mi to nie pasi tego roku-i śniegu nie ma :-/ .
Zresztą ja taka dziwna jestem ,nie lubie świąt , jakoś od zawsze :13:

: 2013-12-16, 19:15
autor: malina :/
blanka pisze:dziwna jestem ,nie lubie świąt , jakoś od zawsze
Blaniu nie martw się ja też nie koniecznie przepadam za świętami :) jedyne co lubię w świętach to to, że spotykamy się razem z rodziną przy jednym stole no i uwielbiam dawać prezenty i patrzeć na uśmiechnięte buzie obdarowanych :D ale te stroiki, ta choinka i jej ubieranie bleee
buziaki :11:

a ja dziś prezenty kupiłam wszystkie więc to z głowy :) rozplanowałam i kupiłam składniki do ciast plus jeszcze wymyśliłam babeczki ale na słono z kremem chrzanowym, kawiorem, łososiem nio będzie cosik nowego i innego na stole wigilijnym - taka malutka przekąska :)
szkoda, że do pracy idę bo tyle zaproszeń %%% dziś dostałam, że mogłabym się dobrze bawić hehe ale lecę na jeszcze gorące ciastka i herbatkę urodzinową :D

: 2013-12-16, 20:30
autor: Zibi
Dzisiaj mój kolega otrzymał nowe przezwisko, ponieważ zamknął za sobą drzwi na klucz w męskiej toalecie korzystając z części gdzie są pisuary.
I tak od dziś wołamy na niego: Przemysław Wstydliwy :lol:

: 2013-12-16, 21:12
autor: zosiako
a propo przezwisk - dzisiaj na sekcji pływackiej szkodników , najmłodszy narybek uczył się skoków do wody, rodzice na balkonie trzymają kciuki, starsze dzieciaki obserwują małolaty, sytuacja napięta , na słupek wchodzi małe żabię - takie chucherko - stoi na słupku, spina się w sobie, zacisnęła piąstki, z góry doping rodziców - dasz radę, a ona rozejrzała się dookoła, przycupnęła i z okrzykiem "no to łubudu" wskoczyła do wody, i tez już ma ksywkę " łubudu" , jak piszę może to nie jest zabawne, ale w rzeczywistości było to niesamowite i przezabawne :lol:

a jutro ostatni dzionek przed urlopem :23: delegacja do wawy, w środę rozliczę się jeszcze papierów i wolne :10: :23: :23:

: 2013-12-17, 10:36
autor: blanka
Tak mi się przypomniało odnośnie przezwisk . Dzieci są szczere do bólu ,ale takze ..bezlitosne :-D .Mielismy w szkole koleżankę naopelonke . Zawsze po lekcjach zbieraliśmy grosiki ,ile tam kto miał i w zależności od sumy kupowaliśmy a to bułki ,a to jogurt ,a tłuste dni trafiało sie ciacho :lol: .Nie musze dodawac ile pyszczków do podziału było ..ale nasza naopelonka ,zawsze juz chodziła po ciastka :-D .