Strona 973 z 1216

: 2014-02-24, 10:07
autor: blanka
Iwona333 pisze:teska, też mam uraz do roweru...
-ja tez ,od zeszłego roku :7:
teska pisze:.ach Młodość!!
Siła!!..aż milo popatrzeć :-)
- tak też dziś mówiłam patrząc w lustro -motywując się do planowania prac dzisiejszych ;-)

Moje dziś zaplanowane (póki co) :-D

całuchy dla Wszystkich :11:

: 2014-02-24, 10:11
autor: teska
Iwona333-no to nie jestem sama i ztym proplemem :-D
Dzis juz troche brzydsza pogoda jak wczoraj..nie ma slonca i chyba jest chlodniej.
Na 12 mam lekarza rodzinnego,a puzniej po poludniu maja nam przywiezc drzewo...wiec trzeba bedzie poukladac w komurce..postaram sie troche pomoc mezowi...tyle ile dam rade.
Milego Dnia wszystkim!

: 2014-02-24, 22:30
autor: zosiasamosia
blanka pisze:
Iwona333 pisze:teska, też mam uraz do roweru...
-ja tez ,od zeszłego roku :7:
Mnie i bez tego rower nie kręci, opedałować się tylko trzeba, żeby toto jechało i tyle :lol:. Tak więc dziewczyny nie ma się co rozwodzić nad tym ustrojstwem ;-)
teska pisze:ach Młodość!! Siła!!..aż milo popatrzeć
Tesko to dobrze, taki widok cieszy matczyne serce, niech korzystają z tej młodości i biorą od życia ile się da. Teraz takie czasy, że wszystko trzeba kraść :roll: ;-)
teska pisze:po poludniu maja nam przywiezc drzewo... postaram sie troche pomoc mezowi...tyle ile dam rade
Nam też przywieźli w zeszłym tygodniu ;-) , byłam... popatrzyłam, zapłaciłam i wróciłam :-P, tyle - a może aż tyle :roll:

No..., to byłoby tyle na dzisiaj... :-)

: 2014-02-25, 10:44
autor: blanka
Zibi- przeczytałam tam ,że na ryby juz cię ciagnie .M wpuścił do oczka wodnego przed swiętami 3 małe karpie ,takie po 1kg około . I wzięły ,i zdechły :-/ . Niedawno ,a karmione były .Dlaczego PADŁY?

Dzis to ja juz czuje na plecach oddech :7: .Nastrój wredny wyjątkowo mnie dopadł .Ale jedziemy do weterynarza po szczepionki dla psiaków i sezon na pchły trzeba zdusić w zarodku -fascynujace :22:

: 2014-02-25, 17:38
autor: malina :/
blanka pisze:3 małe karpie ,takie po 1kg około . I wzięły ,i zdechły
ach, a taki dobry obiad by był :20:

blanka pisze:Nastrój wredny wyjątkowo mnie dopadł
ehhh ja też jakoś ostatnio tracę wenę i siły, a pracy tyle, że hohoh mam nadzieję, że to jest sytuacja przejściowa i szybko minie...

Buziaki dla wszystkich :11:

: 2014-02-25, 18:51
autor: Zibi
blanka pisze:M wpuścił do oczka wodnego przed swiętami 3 małe karpie ,takie po 1kg około . I wzięły ,i zdechły :-/ . Niedawno ,a karmione były .Dlaczego PADŁY?

Odpowiem Ci w najprostszy sposób, bez ichtiologicznego wywodu popartego obliczeniami, które większość wędkarzy-karpiarzy zna na pamięć.
Otóż te Wasze 3 kilogramowe sraluchy w niewielkim zbiorniku wytworzyły ogromną ilość toksycznych odchodów, przez które same zabierają sobie tlen i... koniec. Karp żeby przeżył sam musi mieć dostatecznie duży zbiornik. Karp to łakomy i pazerny chwast rybi. Zeżre wszystko i wszystkim dookoła. Żre i znaczy odchodami teren, żre i.. tak w kółko. Zdarza się bardzo często, że gdy zbiornik zamarznie i jest w nim mało tlenu wystarczy, że jest tam karp a doprowadzi do poduszenia się także pozostałych ryb.
Ot i masz rozwiązaną zagadkę tajemniczej śmierci Waszej darowanej pysznej kolacji.

: 2014-02-25, 19:53
autor: blanka
Karpie miały być ozdoba ,nie posiłkiem .Oczko ma ok. 1700 l (dużo-ale widać mało) .Więc skoro karpie zdechły ,to ciekawe jak inne rybki (ale małe-karasie kolorowe ,limonki ,glonojady) przeżyły .Cóż .Ale info na przyszłość cenne . :-)

: 2014-02-25, 20:13
autor: Zibi
blanka pisze:małe-karasie kolorowe ,limonki ,glonojady) przeżyły

Blaniu, nie znam się na limonkach (nie wiedziałem, że cytryny umieją pływać :lol: ), ale glonojady i karasie znam jak zły szeląg. Te bestie żyją nawet bardzo długo bez powietrza i wody. Warto wiedzieć że np. dziki karaś tzw. japoniec w zwykłym bajorku, w którym wysycha woda umie się zagrzebać głęboko w mule i spokojnie czekać na przybranie wody.
No, ale dosyć nudzenia towarzystwa tematami z życia ryb. Z ryb najlepsze jest ... rypanie :1:
Teraz w temacie. Dzisiaj u nas w robocie była straż pożarna na sygnale, bo koleś dyżurny się zamotał (już po raz trzeci) i nie zdążył wyłączyć alarmu p-poż. Sygnał poszedł na straż i miałem z dowódcą zastępu małą pogawędkę. Skończyło się na tym, że jeśli jeszcze raz przyjedzie do fałszywego alarmu to przywiezie nam fakturę. Oj znam ja już te faktury od strażaków :568: . Są różne od 1000-6000zł. :shock:

: 2014-02-25, 23:00
autor: aisza
Zibi pisze:Skończyło się na tym, że jeśli jeszcze raz przyjedzie do fałszywego alarmu to przywiezie nam fakturę.

Masz po prostu pecha Zibi;).....do tego dyżurnego oczywiście;)
Szkoda,że ja nie mam tam dyżurów :23:

: 2014-02-26, 11:01
autor: blanka
Dziś- całe wyjazdowe :-| . Średnio mi się chce ,ale pusto i głucho wszedzie ;-) .
Spożywka+ Biedronia+ myszka do zakupu (ta do lapka)+ 1000 innych rzeczy ,co to sie przypomną po drodze :-) i lampka prezentowa ;-)

pozdrówka i miłego dnia :-)

: 2014-02-26, 11:24
autor: zosiasamosia
blanka pisze:Dziś- całe wyjazdowe
Blana, toż to roboty na cały dzień :shock:, a swoją drogą kiedy mowa o zakupach, zawsze przychodzą mi do głowy te Twoje zakupy pokarmowe :lol:, tak jakoś mi się uczepiły pamięci, niczym buraki warzywne :lol:
U mnie również pustki w lodówce, ale muszę poczekać do piątku, bo organizacyjnie inaczej się nie da :13:
Poza tym pralka zamilkła ostatecznie, mruga do mnie tylko wysyłając jakieś niezrozumiałe sygnały :lol: , nie wiem w sumie o co jej chodzi :13: , jeść dawałam, pić dawałam, a tu taka wdzięczność :lol: - cóż wymienimy na lepszy model ;-)
Komputer też... głowa wielka - rozumu mało :lol: - ponoć pamięci muszę deczko dokupić ( podobno w kostkach sprzedają :lol: ) , bo zakupione ostatnio gry zamuliły system na amen :evil: - gry 30 zł - pamięć 70 zł :7:
No i tak to leciało...

Dziewczyny remontujące jak tam postępy :?: - Iwona :?:, Malina :?:
O rybach Blanki i Zibiego nie dyskutuję, bo się na tym nie znam :13: :-P
Tesko miałaś być i Cię nie ma :13:
Nie wspomnę już o tych, których również dawno tu nie... widziałam :13: :-)

: 2014-02-26, 11:48
autor: renia1286
zosiasamosia pisze:jeść dawałam, pić dawałam, a tu taka wdzięczność :lol: - cóż wymienimy na lepszy model ;-)

A filtr czyszczony był?
zosiasamosia pisze:podobno w kostkach sprzedają

Rozum w kostkach po 70 dych , to ja 3 poproszę (każdą w innym kolorze) :mrgreen:
O rybach Blanki i Zibiego nie dyskutuję, bo się na tym nie znam

...ani ja ale nie ma o czym , bo wzięły i zdechły.
Miłego dzionka wszystkim i oby mój dzisiejszy czarny humor nikomu się nie udzielił. :588:

: 2014-02-26, 11:58
autor: zosiasamosia
renia1286 pisze:A filtr czyszczony był?
Był, był - wnętrzności przeglądnięte, podobno programator, który próbowaliśmy już wymieniać - na nic to się jednak zdało :13:, osiem lat prała - dużo :?:, mało :?:..., ale proszę nie uzdrawiajcie mojej pralki, bo ja chcę... nową 8-)
renia1286 pisze:Rozum w kostkach po 70 dych , to ja 3 poproszę (każdą w innym kolorze) :mrgreen:
A nie wiem czy kolorystyka wchodzi w grę :13: :lol:
renia1286 pisze:ani ja ale nie ma o czym , bo wzięły i zdechły
Taa... to już w ogóle nie ma o czym :-o

: 2014-02-26, 14:59
autor: Myszona
Teska dzisiaj w Łodzi śliczna pogoda,co?

Zosia pralka musowo nowa :-P

Blanka tylko pozazdrościć zakupów ;-) Ja to tak "zakupowa" nie do końca...

A tak w ogóle to odżyłam po reabilitacji,jeszcze umieram po każdym masażu,ale ważne,że dżwignęłam się bez Solu Pozdrawiam

: 2014-02-26, 15:01
autor: malina :/
renia1286 pisze:Rozum w kostkach po 70 dych
Zośka to ja też poproszę tego rozumu bo chyba ostatnio pamięci także mi brakuje :22:

blanka pisze:Dziś- całe wyjazdowe
będzie się działo i w portfelu zostanie mało :20:

zosiasamosia pisze:ale proszę nie uzdrawiajcie mojej pralki, bo ja chcę... nową
jak rozglądałaś się za jakąś to ja poproszę o jakieś namiary bo także szukam i już mętlik w głowie Bosh, Beko czy Samsung, a może jeszcze jakieś inne ustrojstwo ;/

zosiasamosia pisze:Dziewczyny remontujące jak tam postępy - Iwona , Malina
nie wiem jak Iwona ale ja ciągle remontuje- no dobra ja tylko decyzję podejmuję i kasę rzucam - hmm i mysśę, że to trochę za dużo :18: właśnie jadę na rozmowę w sprawie projektu mebli kuchennych i trochę obawiam się ceny (oby było po mojej myśli).

Moje dzisiaj jak zawsze na obrotach praca, praca, praca, załatwianie spraw remontowych, wybieranie, szukanie, oglądanie, czytanie opinii - mebli i sprzętów :14: 0 imprez, 0 relaxu a dużo pracy bo remonty ulala przewyższyły moje wstępne obliczenia hehe a w piątek już prosto z pracy do Krakowa, a w niedzielę ok 20 będę w domu po Krakowie, a na 22 do pracy więc sami widzicie - szlaeństwoooooo :1: :1:
:1:

buziolkiiiiiiiiiii :588: :588: :588: :588: :588: :588: :588: