Strona 2 z 7

: 2012-01-08, 21:19
autor: Marciuchna
Ja też dziś pozytywnie. Serce mi rośnie jak patrzę na WOśP i tylu chętnych ludzi.

: 2012-01-11, 21:02
autor: Zibi
Może niektórzy się uśmieją, ale czy praca zawodowa może stymulować pozytywne wibracje ? Mnie wielokrotnie tak nastraja.
Od wczoraj rozpocząłem zabawę w "kto zrobił ten przekręt"
Do zabawy potrzebuję:
- zagłębienia się w analityczny sposób myślenia
- kilku podejrzanych
- stos dokumentów (bankowych, transportowych itp.)
- umiejętność odróżnienia fałszywego od oryginalnego podpisu
- wykazu oryginalnych pieczątek itd.
i jazda :1::
zestawienia, tabele Exele, pogryzmolony brudnopis z zapiskami "na gorąco"
Wtedy nie słyszę telefonów, rozmów, nie wiem która jest godzina, nie czuję zmęczenia, po prostu się wyłączam i im bliżej jednoznacznej odpowiedzi czuję ten przyjemny dreszczyk a na gębie rogal od ucha do ucha.
I takie dni w pracy lubię najbardziej, wtedy to są dla mnie prawdziwie pozytywne wibracje.
Jutro już będę znał odpowiedź :23:
Pewnie nie jeden pomyśli - głupek, ale niektórzy mówią jeszcze gorzej a przyjaciele że "psychopata" :lol: A mnie jeszcze za to płacą :-P

: 2012-01-11, 22:40
autor: niusiek84
Zibi pisze:I takie dni w pracy lubię najbardziej, wtedy to są dla mnie prawdziwie pozytywne wibracje.
Jutro już będę znał odpowiedź
Pewnie nie jeden pomyśli - głupek, ale niektórzy mówią jeszcze gorzej a przyjaciele że "psychopata" A mnie jeszcze za to płacą

:22: :22: :22: w życiu , psychopata? to ja też powinnam nią zostać :13: ...

Tak miałam jak pracowałam w firmie (duża sieć sklepów alkoholowych) .. i remanenty były co niedzielę ! około 11 sklepów było, i praktycznie w każdą niedzielę miesiąca szłam na remanent liczyć i nadzorować zarazem do rana, około 4..5 rano się kończył - w losowo oczywiście akurat wybranym sklepie, ale najlepsze było to , że szef chciał znać wynik remanentu "na wczoraj", więc poniedziałek każdy zaczynał się wyśmienicie ... aż do uzyskania wyniku ..
... zazwyczaj starczał jeden cały dzień na przeliczenie .. ( dodam, iż to były sklepy po 80-130 m2 - więc wiadomo ile towaru tam wejdzie) .. piękne czasy,
motywacja szefa ,uzyskania wyniku "okradli czy nie" ( takie były realia niestety :-/ ) w jak najkrótszym czasie, dodawała adrealiny , a że ja bez cyferek żyć nie mogłam to i starania były nagrodzone.

Ohh dawno to było. :-)
Teraz moja adrenalina w pracy to jest jak klient dzwoni ( bo mamy windykację ) przeżywam to strasznie bo muszę być kulturalna, a wiadomo po co się dzwoni do firmy, której się wisi pieniądze... tłumaczenia, wyrzuty, pretensje ... a co ja mogę :-/ .
Wolę już perypetie ze skarbówką chyba :-D

: 2012-01-13, 05:06
autor: przytulia
Wow, jutro idę za zajęcia z aerobiku w wodzie. Ale się będzię działooooooooooooooo :23:

: 2012-01-13, 07:10
autor: Ania W.
A ja się cieszę, że nadchodzą ferie i w końcu odpoczniemy troszkę od obowiązków szkolnych. :10: Będzie czas na kino, łyżwy i inne przyjemności. :-)

A najbardziej się cieszę, że będę miała wywalczoną rehabilitację domową. :23:

: 2012-01-13, 08:12
autor: Zibi
przytulia pisze:jutro idę za zajęcia z aerobiku w wodzie. Ale się będzię działooooooooooooooo

To fajnie :-D , ale na wszelki wypadek, łap...
Obrazek

: 2012-01-13, 20:46
autor: przytulia
Zibi, ale piękna kaczucha. Dzięki. Biore. Będą mi zazdrościć! :mrgreen:

: 2012-01-13, 21:52
autor: niusiek84
przytulia pisze:Będą mi zazdrościć!


No jasne, ja już zazdroszczę ... :oops: :roll: :-D .

: 2012-01-14, 11:41
autor: przytulia
Byłam. Super. Kaczucha zrobiła furorę!
Tak naprawdę to fajnie się ćwiczy w wodzie. Jeszcze się kiedyś wybiorę.

: 2012-01-15, 20:48
autor: niusiek84
Dziś dostałam kwiatek od męża :5: .... ot tak bez okazji, muszę się oczywiście pochwalić :23: , co prawda wcześniej często dostawałam, jednak ostatnio bardzo rzadko z racji "niemobilności" :-/ ... należy do tych co lubią zrobić niespodziankę :-D :-D :-D .

Znaczy się wraca do żywych ... ;-) :-) .

: 2012-01-16, 09:20
autor: przytulia
niusiek84 pisze:ot tak bez okazji

Kwiatek beż okazji? :shock:
Takiej przyjemności dawno nie zaznałam, ale cieszę się twoją radościa.
:23: :21: :21:
Kochani a jednak są Faceci na świecie. Przez duże FFFFFFF :19:

: 2012-01-16, 21:48
autor: Marciuchna
niusiek84 no to zazdroszczę, przepadam za taką męską adoracją.

A moja pozytywna wibracja jest taka, że depresja już przechodzi, znaczy się leki zaczynają działać:23: . Cudowne, cudowne, boskie wręcz.

Przyrzekam uroczyście, że już nigdy nie będę się odchudzać........ przez zmniejszanie dawki antydepresantów!?!?
Mam świadków, prawda??????

: 2012-01-16, 22:03
autor: aisza
Marciuchna pisze:Mam świadków, prawda??????

Potwierdzam:)

: 2012-01-16, 22:05
autor: Beata:)
Marciuchna pisze:Mam świadków, prawda??????

Zgłasza się bardzo kontent z tego, co czyta, świadek nr 1 :lol: ;-) Musiałam się pospieszyć, bo chętnych do trzymania za słowo z pewnością jest więcej :-) :588:


Edit: Ooo - jednak świadek nr 2 :-D :lol:

: 2012-01-16, 22:32
autor: niusiek84
Trzeci świadek też się znajdzie ;-) .

Marciuchna pisze:moja pozytywna wibracja jest taka, że depresja już przechodzi
:588: :23: :lol: .

przytulia pisze:a jednak są Faceci na świecie

Ssssąąą :23: , rzeczywiście trafił mi się "okaz" pod tym względem ;-) . Nigdy nie musiałam czy wypominać "że inne to dostają" , albo przypominać :-) .
Ba ... do tego jest praktyczny, na tyle, że lepiej kupić w doniczce niż cięte :roll: .. w taki o to sposób mam 16 kwiatków w domu :oops: . Choć cięte też bywają :22: .

I wtedy ma się siłę na wszystko ... oby do przodu :lol: .

Miły jest ten kącik :mrgreen: .