Dzisiaj
Moderator: Beata:)
- joanna_nick
- Posty: 912
- Rejestracja: 2013-03-19, 22:06
- Lokalizacja: Warszawa
Dzień dobry wszystkim!
Ja powolutku (tfu, tfu oby nie zapeszyć) wracam do życia - czyli 4 dzień z rzędu czuję się znośnie . Kiedyś zbiorę się w sobie i opiszę te moje perypetie z kuracją boreliozową...
Dzisiaj chcę tylko przekazać Wam pewne hmmm... ostrzeżenie:
Wczoraj padlam ofiara cyberprzestepczosci, a dokladniej
internetowej kradziezy z konta bankowego, postanowilam wiec Was ostrzec, aby
nie spotkala Was taka przygoda.
Strata dla mnie symboliczna, gdyz wlamano sie na konto mlodego, ktory nie
mial tam na szczescie duzej sumy (ponizej 150 pln), no i w trakcie kradziezy
udalo nam sie zastrzec karte, ale strach pomyslec, gdyby to bylo inne konto
i gdyby nasz bank nie mial zabezpieczenia sms'ami o nieudanych transakcjach.
Odbylo sie to tak, ze mlody dostal sms'a, ze transakcja nie powiodla sie z
uwagi na brak srodkow do jej dokonania, a jako zywo zadnej transakcji nie
wykonywal... zalogowalam sie na jego konto i na moich oczach zaczely znikac
z niego pieniadze... udalo nam sie zablokowac karte, ale rzecz dziala sie b.
szybko - automat zdazyl zrobic 5 transakcji po 15,99 pln w ciagu doslownie
niecalej minuty. W sumie drobiazg, ale &^^*$$#@!!!%$#@!! mnie trafil, jak na
to bezradnie patrzylam!
Mowiac krotko, zeby juz Was nie zanudzac - rzecz dotyczy slynnej juz chyba
mozliwosci wycieku z baz danych wskutek błędów zabezpieczeń Heartbleed
OpenSSL - tutaj artykul na ten temat (na wszelki wypadek, jesli ktos nie
czytal;))
http://serwisy.gazetaprawna.pl/nowe-tec ... epcow.html
Ja oczywiscie slyszalam o tym wczesniej, ale jakos do glowy mi nie przyszlo,
zeby posluchac rad i pozmieniac hasla itp. Pewnie zreszta w moim przypadku
nic by to nie zmienilo, bo skorzystano z danych o karcie debetowej, ktora
mlody placil za cos w necie, na zaufanej stronie i to jakis miesiac temu ;(
Tak wiec moja dobra rada - pozmieniajcie sobie hasla wszedzie tam, gdzie to
mozliwe, no i zmiencie limity transakcyjne, na takie "nie_bolesne", w razie
wpadki , bo okazuje sie, ze te zabezpieczenia marne sa/byly... no i
kazdego to moze spotkac.
A jesli ktos z Was zna lepszy sposob na samozabezpieczenie (oprocz dobrej,
ale dla mnie raczej nierealnej rady nieuzywania netu to bardzo prosze o
informacje.
I miłego dzionka dla wszystkich...
Ja powolutku (tfu, tfu oby nie zapeszyć) wracam do życia - czyli 4 dzień z rzędu czuję się znośnie . Kiedyś zbiorę się w sobie i opiszę te moje perypetie z kuracją boreliozową...
Dzisiaj chcę tylko przekazać Wam pewne hmmm... ostrzeżenie:
Wczoraj padlam ofiara cyberprzestepczosci, a dokladniej
internetowej kradziezy z konta bankowego, postanowilam wiec Was ostrzec, aby
nie spotkala Was taka przygoda.
Strata dla mnie symboliczna, gdyz wlamano sie na konto mlodego, ktory nie
mial tam na szczescie duzej sumy (ponizej 150 pln), no i w trakcie kradziezy
udalo nam sie zastrzec karte, ale strach pomyslec, gdyby to bylo inne konto
i gdyby nasz bank nie mial zabezpieczenia sms'ami o nieudanych transakcjach.
Odbylo sie to tak, ze mlody dostal sms'a, ze transakcja nie powiodla sie z
uwagi na brak srodkow do jej dokonania, a jako zywo zadnej transakcji nie
wykonywal... zalogowalam sie na jego konto i na moich oczach zaczely znikac
z niego pieniadze... udalo nam sie zablokowac karte, ale rzecz dziala sie b.
szybko - automat zdazyl zrobic 5 transakcji po 15,99 pln w ciagu doslownie
niecalej minuty. W sumie drobiazg, ale &^^*$$#@!!!%$#@!! mnie trafil, jak na
to bezradnie patrzylam!
Mowiac krotko, zeby juz Was nie zanudzac - rzecz dotyczy slynnej juz chyba
mozliwosci wycieku z baz danych wskutek błędów zabezpieczeń Heartbleed
OpenSSL - tutaj artykul na ten temat (na wszelki wypadek, jesli ktos nie
czytal;))
http://serwisy.gazetaprawna.pl/nowe-tec ... epcow.html
Ja oczywiscie slyszalam o tym wczesniej, ale jakos do glowy mi nie przyszlo,
zeby posluchac rad i pozmieniac hasla itp. Pewnie zreszta w moim przypadku
nic by to nie zmienilo, bo skorzystano z danych o karcie debetowej, ktora
mlody placil za cos w necie, na zaufanej stronie i to jakis miesiac temu ;(
Tak wiec moja dobra rada - pozmieniajcie sobie hasla wszedzie tam, gdzie to
mozliwe, no i zmiencie limity transakcyjne, na takie "nie_bolesne", w razie
wpadki , bo okazuje sie, ze te zabezpieczenia marne sa/byly... no i
kazdego to moze spotkac.
A jesli ktos z Was zna lepszy sposob na samozabezpieczenie (oprocz dobrej,
ale dla mnie raczej nierealnej rady nieuzywania netu to bardzo prosze o
informacje.
I miłego dzionka dla wszystkich...
W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie ... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu. Vivian Greene
- Bardzo sie cieszę Joasiu ,oby tak dalej .Tego Ci gorąco zyczę .joanna_nick pisze:powolutku (tfu, tfu oby nie zapeszyć) wracam do życia - czyli 4 dzień z rzędu czuję się znośnie . Kiedyś zbiorę się w sobie i opiszę te moje perypetie z kuracją boreliozową...
Wolę rachunki płacic tradycyjnie-fakturą pisemną .Jakoś nie mamy zaufania do kont finan .przez net . Co raz to jakas afera .
Blanka
-
- Posty: 1826
- Rejestracja: 2013-05-09, 09:51 Wiek: 50
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Kontaktowanie:
Wracaj Aśka do świata forum , a nie jakies kuracje Ci fundują
Cieszę się ze wracasz do zdrówka , Życzę Ci z całego serca[img]http://us.cdn3.123rf.com/168nwm/yayayoy/yayayoy1011/yayayoy101100007/8127893-buźka-kciuka-górÄ™-serca.jpg[/img]
Przez internet nie płacę, ale dzięki obdzwoniłem rodzinkę. Ja wcale nie płacę , żona płaci w okienku
Cieszę się ze wracasz do zdrówka , Życzę Ci z całego serca[img]http://us.cdn3.123rf.com/168nwm/yayayoy/yayayoy1011/yayayoy101100007/8127893-buźka-kciuka-górÄ™-serca.jpg[/img]
Przez internet nie płacę, ale dzięki obdzwoniłem rodzinkę. Ja wcale nie płacę , żona płaci w okienku
Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować....
Hej Asiu - oby tak dalej ze zdrówkiem i w końcu było dobrze. ja bohatersko po solu wróciłam do pracy, ale nie był to dobry pomysł jutro bimbruję do dyrekcji po urlop i planuję, że będę odpoczywać.
a odnośnie konta - strach się bać po prostu
dzisiaj pożarłam się z mechanikiem, bo miał hamulce w samochodzie naprawić - dzisiaj dzwonię z zapytaniem kiedy skończy, a ta paskuda mówi, że myślał że mi się nie śpieszy więc temat nawet nie ruszony. samochód stoi u niego od tygodnia skończyło się na tym, że na jutro ma zrobić.
a i przy okazji - znowu odwiedza mnie kot - ten sam co kiedyś, ma gadzinka wyczucie
miłego wieczoru
a odnośnie konta - strach się bać po prostu
dzisiaj pożarłam się z mechanikiem, bo miał hamulce w samochodzie naprawić - dzisiaj dzwonię z zapytaniem kiedy skończy, a ta paskuda mówi, że myślał że mi się nie śpieszy więc temat nawet nie ruszony. samochód stoi u niego od tygodnia skończyło się na tym, że na jutro ma zrobić.
a i przy okazji - znowu odwiedza mnie kot - ten sam co kiedyś, ma gadzinka wyczucie
miłego wieczoru
przeżyjesz, przeżyjesz piękne miejsce, bardzooo klimatyczne, najlepsze arbuzy na świecie widoki boskie, mnóstwo malutkich knajpek i niestety praktycznie non stop pod górę hehe w cukierni najlepsze ciastko na świecie - coś w stylu napoleonki ale jeszcze lepsze - krem pita obowiązkowo trzeba zjeśćaisza pisze:na wakacje jedziemy do Chorwacji;) tylko czy ja tam przeżyję:)
mój urlop to RODOS - rodzinne ogródki działkowe ogrodzone siatką no ale warte poświęcenia bo będą już te własne wyczekiwane i wypragnione 4 kąty
ojj przestraszyłaś mnie i to ogromnie ;/ hasło zmieniam co jakiś czas bo bank mi o tym intensywnie przypomina ale czy taka zmiana pomożejoanna_nick pisze:Tak wiec moja dobra rada - pozmieniajcie sobie hasla wszedzie tam, gdzie to
mozliwe, no i zmiencie limity transakcyjne, na takie "nie_bolesne", w razie
wpadki , bo okazuje sie, ze te zabezpieczenia marne sa/byly... no i
kazdego to moze spotkac.
Joanna fajnie, że wracasz do zdrowia
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...
-
- Posty: 802
- Rejestracja: 2014-04-21, 06:46
- Lokalizacja: Łódź
- Kontaktowanie:
- aisza
- Posty: 7601
- Rejestracja: 2008-08-09, 20:04 Wiek: 56
- Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
- Kontaktowanie:
malina pisze:aisza napisał/a:
na wakacje jedziemy do Chorwacji;) tylko czy ja tam przeżyję:)
przeżyjesz, przeżyjesz piękne miejsce, bardzooo klimatyczne, najlepsze arbuzy na świecie widoki boskie, mnóstwo malutkich knajpek i niestety praktycznie non stop pod górę hehe w cukierni najlepsze ciastko na świecie - coś w stylu napoleonki ale jeszcze lepsze - krem pita obowiązkowo trzeba zjeść
Dzięki za rady malinko:)
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...
-
- Posty: 1826
- Rejestracja: 2013-05-09, 09:51 Wiek: 50
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Kontaktowanie:
A ja właśnie zaplanowałem sobie weekend
Jadę pierwszy raz w życiu do Częstochowy.
Nie byłem a obiecałem, że jak bedzie ok ze zdrówkiem
to po świętach wielkanocnych pojadę. Zaraz podzwonię,
załatwię jakiś nocleg i w sobote skoro swit jazda
Jadę pierwszy raz w życiu do Częstochowy.
Nie byłem a obiecałem, że jak bedzie ok ze zdrówkiem
to po świętach wielkanocnych pojadę. Zaraz podzwonię,
załatwię jakiś nocleg i w sobote skoro swit jazda
Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować....
Ja byłam kilka razy w Częstochowie, ale jako dziecko. Chętnie bym pojechała z moimi córkami. Może w wakacje. Udanego weekendu, niech się wszystko spełni co sobie zaplanowałeś...
A ja wczorajszy dzień cały przeleżałam, okropnie głowa mnie bolała. takiego bólu głowy nie pamiętam. 3 tabletki przeciwbólowe i nawet ciut mnie nie ustąpiło.
A dzisiaj jest lepiej, chociaż jestem jak pijana.
Pozdrawiam.
A ja wczorajszy dzień cały przeleżałam, okropnie głowa mnie bolała. takiego bólu głowy nie pamiętam. 3 tabletki przeciwbólowe i nawet ciut mnie nie ustąpiło.
A dzisiaj jest lepiej, chociaż jestem jak pijana.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 802
- Rejestracja: 2014-04-21, 06:46
- Lokalizacja: Łódź
- Kontaktowanie:
ja wczoraj też miałam jakieś małe zawroty głowy i myślę, że to ta pogoda tak nas dobija...róża40 pisze:A dzisiaj jest lepiej, chociaż jestem jak pijana.
musi być lepiej innej opcji nie maKarolci1990 pisze:Ale mam nadzieję że jutro będzie lepiej
dobrze powie, Jolcia dobrze powie i tak trzeba się nastawiaćJolcia pisze:jade do neuro,,,ciekawe co nowego powie,,,,,
ehh Wy do Częstochowy, a ja do sklepu po kolejną dostawę brakujących kafelek, po kilka spraw elekrycznych i zamówić meble
buziaki i miłego dnia Waszystkim
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...
jade do neuro,,,ciekawe co nowego powie,,,,,
Jolu napisz potem co u Ciebie
Planujecie wakacje, super i cieszy mnie to .
Kurcze, że też ja nie pomyślałam o
u córkimalina pisze:RODOS
Dzisiaj ten mój powalony kręgosłup chyba oszalał. Ledwie wstałam (z pomocnym wypychem męża) . Tabletki przestały pomagać i musiałam odstawić.
Teraz boli mnie wszystko, przód(żołądek) i tył. Mam tak co jakiś czas, no cóż ale widać taki mój los, że nawet w drewnianym kościele cegłą w łeb
Jestem jednak dobrej myśli, po takich wpisach aż mus
Karolci1990 pisze:Ale mam nadzieję że jutro będzie lepiej
róża40 pisze:A dzisiaj jest lepiej, chociaż jestem jak pijana.
Co jest grane? co post, to otwieram nową stronę
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
- zosiasamosia
- Posty: 5081
- Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
- Lokalizacja: Całkiem fajna ;)
Dziewczyny podpisuję się pod wczorajszymi bolącymi głowami , nie pisałam wczoraj, bo nie chciałam siać zarazy, ale jak widać nie pomogło , a i dziś boli mnie wszystko...
Widzę, że wakacje Wam chodzą po głowie, RODOS - pierwsze słyszę, ale niezwykle egzotyczne
Ja chyba wyjadę nad morze, swe ciało w słońcu położę...
Widzę, że wakacje Wam chodzą po głowie, RODOS - pierwsze słyszę, ale niezwykle egzotyczne
Ja chyba wyjadę nad morze, swe ciało w słońcu położę...
Dobrze, że nie co innegorenia1286 pisze:Co jest grane? co post, to otwieram nową stronę
.........jest coś, co Nas łączy.......
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 190 gości