Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Malina, gratuluję!!!

renia1286 pisze:dumna jestem wiesz?

ojjj ale mnie rozczuliłaś dziękuję

Jaszmurka, Nemezja, Pawel, Blania, ZosiaSamosia, Rybka, Aisza i Mira serdeczne dziękuję

ja też cieszę się przeogromnie, że to już koniec i że mój SM się spisał strasznie się bałam bo 2 lata temu musiałam zrezygnować jak mnie ten gnojek poskładał na długi czas i teraz te 400 km w jedną stronę, praca na 3 zmiany a po pracy i przed pracą wyjazdy co 2 tygodnie do Krakowa i z duszą na ramieniu żyłam przez ten ostatni rok ale udało się SM zgrzeczniał pozwolił mi dokończyć moje marzenie i buźka mi się śmieje, że hohoho

u mnie dziś w słoneczku już dobija 36 kresek wow cudownie, cudowie

Troszkę wiatru trzeba


To Ci Rybka ..na 102 ( a tak w ogóle to teraz w górę z ilością postów )

Daje słonko ,daje.. Ale idę z leżakiem tam gdzie wytrzymam najdłużej .Czyli cd.

Dziewczyny - u mnie rosną jabłonki -zapraszam

blanka, wpadłam do Cibie na te jabłka i zebrałam dla Was aż dwa koszyki

o to jeden koszyk

A tu drugi i z tyłu trzeci się szykuje.

Malinko - gratulacje, lekko później niż wszyscy, ale nie mniej szczerze GRATULUJę

oby przeżyć czerwiec i doczekać w pełni władz umysłowych końca roku szkolnego mam dosyć robienia za szofera w przypływie emocji zrobiłam grafik i w połączeniu z moją pracą i obowiązkami domowymi wyszło mi, ze mam czas codziennie od 22.00 do 6 rano oraz dodatkowo w niedzielę po południu. Istne szaleństw więc dzisiaj się zbuntowałam i od rana próbuję udawać, że mnie nie ma nie bardzo mi to wychodzi ale co tam

miłego popołudnia życzę kochani i oby troszkę się ochłodziło

Moje dzisiaj było wyjątkowe, pomimo, że jak co tydzień na rybach
Skoro świt złowiłem ładnego leszcza (42cm.) i dwie grubaśne, gruntowe płocie (wszystko na kukurydzę). Siedzę i czekam co będzie dalej i tak sobie pomyślałem, że dobrze byłoby mieć do kompletu jeszcze jedno branie. I za kilka minut mam piękny odjazd i spławik znika pod wodą. Zacinam i czuję zdecydowany opór. Popuszczam hamulec, ale zestaw idzie jak torpeda prosto w krzaki. Skręcam z powrotem hamulec, co ma być, to będzie. Lekko podciągam. Robimy próbę sił i zestaw idzie w górę. Pod krzakami widzę spory brązowy cień. Pomyślałem, że zaciąłem za bok karpia lub lina. Aż tu nagle wyskok nad wodę i widzę dorodnego .... szczura piżmaka Odpuściłem i poczekałem jak sam przegryzie żyłkę:14:
A kiedyś mi jeden ksiądz tłumaczył, że Pana Boga to trzeba prosić namolnie, ale konkretnie. Teraz już wiem, że trzeba było prosić o jeszcze jedną rybę, a nie o jeszcze jedno branie Trzeba przyznać, że Pan Bóg to ma poczucie humoru

zosiako pisze:mam dosyć robienia za szofera

Zosiu ,my kobiety te ewolucje logistyczne to chyba mamy w geny wpisane
-ja w grafik jezdny wciągnęłam męża i czasami dodatkowo ojca ( jak się z małżonkiem nie wyrabiamy) ,a posiadam tylko dziecko sztuk jeden....aż się boję myśleć ,co by było gdybym miała więcej dzieci oczywiście

Zibi pisze:Pan Bóg to ma poczucie humoru

Zibi, Ty też masz nie gorsze , masz jakby zapędy na komentatora sportowego, takie miałam wrażenie czytając Twój post

joanka pisze:aż się boję myśleć ,co by było gdybym miała więcej dzieci oczywiście

Nie popadajmy w panikę

zosiako pisze:oby troszkę się ochłodziło

Ewentualnie troszkę , ja osobiście jestem za tym, aby ktoś podjął się egzekucji komarów

zosiasamosia pisze: masz jakby zapędy na komentatora sportowego,

- ale takiego z ambony (i to wcale nie leśnej )

zosiasamosia pisze:aby ktoś podjął się egzekucji komarów

- jestem również za

Mnie już szybciutko dzionek popłynał ,ale zwooolni (taka mam nadzieje ).
Pierzaste -o rannej rosie..przywitałam ,a potem na konie (mechaniczne ) -zakupy i regulacja brwi .Kobitka znęcała się ,że mało oka nie straciłam ,ale zyję Wrrrr..

blanka pisze:zosiasamosia napisał/a:
masz jakby zapędy na komentatora sportowego,
- ale takiego z ambony (i to wcale nie leśnej )

No i nie wiem czy to komplement, czy mam nadstawić drugi policzek
Choć może to i trochę prawda, bo kiedy był czas decydować o swojej przyszłości to upierałem się, że chcę zostać księdzem. Ale w miedzy czasie kolega pokazał mi co to jest Warka Strong, a dziewczyny pokazały mi jeszcze parę innych rzeczy i już wiedziałem, że nie podołam wyzwaniu
A moje dzisiaj też ciekawe - szybki wypad do Łodzi, zeznania i złożenie dowodów w sprawie, w Komendzie Miejskiej Policji i z powrotem do domu

Dzisiaj przeżyłam lekki szok
Wysłałam męża ze skierowaniem do szpitala aby wyznaczyli termin przyjęcia na oddział rehabilitacyjny i myślałam, że termin będzie odległy. Jakież było moje zdziwienie gdy zadzwonił i mówi, że w środę mam się stawić na oddział. Normalnie, aż zaniemówiłam z wrażenia i myślałam, że żartuje.
Czyżby służba zdrowia się uzdrowiła Ogólnie to chyba się cieszę, ale mam obawy czy sobie poradzę w nowym środowisku.

nemezja pisze: mam obawy czy sobie poradzę w nowym środowisku.

poradzisz sobie strach ma wielkie oczy.

nemezja pisze:zadzwonił i mówi, że w środę mam się stawić na oddział

że aż zapytam gdzie sa tak krótkie terminy?

jaszmurka pisze:że aż zapytam gdzie są tak krótkie terminy?

Białystok, ale to był szczęśliwy traf - ktoś pewnie zrezygnował i trafiło się ślepej kurze ziarno

nemezja pisze: ale to był szczęśliwy traf - ktoś pewnie zrezygnował i trafiło się ślepej kurze ziarno

super

Zibi pisze:No i nie wiem czy to komplement, czy mam nadstawić drugi policzek

- No ,wez no ,Zibi -nadstawiaj tego polika, o - Blany nie znasz .W Zielone Świątki zesłane Ci były odgórnie i okazy rybne i...szczur ,i jeszcze Twój post miał taki...ton ..wiec -Blania z szacunem ..

nemezja pisze:Czyżby służba zdrowia się uzdrowiła

- nie sadzę ,ale masz farta i pewnie ,ze sobie poradzisz