Dzisiaj

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 51
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2014-10-23, 15:13

zosiasamosia pisze:Blana - zdrowiejesz :?:
- tak ,lepiej się czuję ,jeszcze troche antyb. i ok. Dziękuję :588:
No a połowę energii posyłam do Krosna :-)
Blanka

Jolcia
Posty: 3827
Rejestracja: 2010-03-28, 13:56
Wiek: 64
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: Jolcia » 2014-10-23, 18:44

BLANIU ,ZOSIU :11: zdrowia życzę :9: :9:

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2014-10-24, 01:07

Reniu oby kolejne 30 były jeszcze lepsze :-*
Blaniu i Zosiu dla Was szybkiego powrotu do zdrowia :-*
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

Awatar użytkownika
nemezja
Posty: 1207
Rejestracja: 2014-02-26, 16:07
Lokalizacja: Polska

Postautor: nemezja » 2014-10-24, 06:35

zosiasamosia pisze: moje samopoczucie mocno nadszarpnięte,

Zosiu :588: , niech szybko Wszyscy wracają u Ciebie do zdrowia. Trzymam kciuki. Dziękuję za gratulacje :588:

blanka pisze: tak ,lepiej się czuję

Blanko :588: dobrze, że już jest lepiej.
Dopóki żyjesz nie ma takiej rzeczy na którą by było za późno.
Obrazek
Uśmiechnij się :)
Będzie dobrze!

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 51
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2014-10-24, 10:57

Dziękuję i serdeczne :588: dla Was :-)

zosiasamosia pisze: cóż, tak smakuje życie... :8:
- oj tak .Zycie ma tyle smaków ,że raz ma się ochotę na "więcej " ,a czasem po prostu trochę zemdli ;-)
Blanka

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2014-10-24, 13:35

blanka pisze:połowę energii posyłam do Krosna :-)
Blanko, nie śmiem jej przyjąć, gdyż i Ty sama potrzebujesz mocy ;-), ale chęci masz policzone :-D
malina :/ pisze:Zosiu dla Was szybkiego powrotu do zdrowia :-*
nemezja pisze:Zosiu :588: , niech szybko Wszyscy wracają u Ciebie do zdrowia
O niczym innym póki co nie marzę :roll:, w przeciwnym wypadku chyba oszaleję ;-)
blanka pisze:czasem po prostu trochę zemdli ;-)
I ręce opadną i głowa rozboli :7: ;-)
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

kolekcjonerka
Posty: 449
Rejestracja: 2013-08-12, 14:17
Lokalizacja: Śląsk
Kontaktowanie:

Postautor: kolekcjonerka » 2014-10-24, 21:05

Daaawno mnie tu nie było... dwa, trzy miesiące, więcej ? Nie ogarniam mijającego czasu...
Jestem w "dzisiaj", dopiero dzisiaj, bo wcześniej mogłam wpisywać się tylko w złym kąciku na zmianę z tematem "depresja" :-| Ale byłam dzielna i nie przyszłam płakać :-D

Wdrapuję się powoli (za szybko!) na wyższe stopnie sm-owej drabinki. I tak:
Od września praktycznie samodzielnie nie chodzę, zaliczyłam kilka upadków w domu, co było dość szokujące. Nie mam możliwości wyjścia z domu bez obstawy, już nie liczę nawet metrów...
Zostałam rencistką, skromniutką, bo socjalną. Ale za to już na zawsze, czyli żegnaj komisjo! Kiedy dostałam orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu znacznym, mocno to przeżyłam. A rentę odebrałam ze spokojem, ba nawet z jakimś wewnętrznym pogodzeniem się. No i nie czarujmy się, dla osoby nigdy nie pracującej mieć szalone 619 zł na waciki, to jednak zawsze coś. Już mi tak nie staje w gardle codzienna kanapka za nie swoje...Jednak bycie "niezdolną do samodzielnej egzystencji" oraz "trwale niezdolną do pracy" jest obezwładniające.
Nadszedł też czas rozliczeń 1%, też mój pierwszy w życiu. Dziwnie się czuję ze świadomością, że ktoś dał dla mnie pieniądze. Jak bohaterka telewizyjnej „uwagi” czy „interwencji”.
W przyszłam miesiącu mam termin zesłania do Dąbka. Jeszcze nie wiem czy na pewno pojadę, bo na razie myślę o tym ze zdenerwowaniem, niepokojem i niechęcią.

Gdzieś tam obok przeszła kolorowa jesień, pierwszy raz nie zrobiłam jej zdjęć...
Moja kolekcja rozczarowań stale się powiększa, jak widać. Staram się nie wpadać w dół, przywołuję się do pionu. Może osiągnęłam już takie smowe dno, że zacznę walczyć jak wszyscy?

Pozdrawiam Was wszystkich i ślę ciepłe uściski!
„Nie trzeba odwagi, kiedy i tak nie ma wyboru.”

Awatar użytkownika
aisza
Posty: 7601
Rejestracja: 2008-08-09, 20:04
Wiek: 56
Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
Kontaktowanie:

Postautor: aisza » 2014-10-25, 07:21

Kolekcjonerko nigdy nie przewidzisz co się może wydarzyć. Grunt, że chodzisz a nie jesteś osobą leżącą-a że z pomocą?
kolekcjonerka pisze:Nie mam możliwości wyjścia z domu bez obstawy, już nie liczę nawet metrów...

No to czujesz się jak Ważna Kobieta skoro masz obstawę:)
kolekcjonerka pisze:Zostałam rencistką, skromniutką, bo socjalną. Ale za to już na zawsze, czyli żegnaj komisjo! Kiedy dostałam orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu znacznym, mocno to przeżyłam

Dobre i parę groszy.....
kolekcjonerka pisze:Już mi tak nie staje w gardle codzienna kanapka za nie swoje

Prawda, że smakuje inaczej;)
kolekcjonerka pisze:W przyszłam miesiącu mam termin zesłania do Dąbka. Jeszcze nie wiem czy na pewno pojadę

Pojedziesz, pojedziesz. To nie Sybir, żeby Cię zsyłać] tylko fajny ośrodek w którym ludzie zawierają przyjaźnie i są poddawani rehabilitacji:)
[quote="kolekcjonerka"]Gdzieś tam obok przeszła kolorowa jesień[/quote
No właśnie....przeszła, poszła ale wróci...za rok....na pewno wtedy ją spostrzeżesz
Głowa do góry, będzie dobrze czego Ci życzę:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2014-10-25, 08:14

kolekcjonerka pisze:W przyszłam miesiącu mam termin zesłania do Dąbka. Jeszcze nie wiem czy na pewno pojadę, bo na razie myślę o tym ze zdenerwowaniem, niepokojem i niechęcią.

Jedź i nawet nie myśl inaczej, tam zobaczysz jak wielobarwny jest eSMowy świat.
Dąbek wzmocnił moją psychikę, inaczej patrzę teraz na swoje życie, dostrzegam rzeczy, których wcześniej nie zauważałam.
Warto tam pojechać, naprawdę warto-uwierz mi :-)
kolekcjonerka pisze:Moja kolekcja rozczarowań stale się powiększa, jak widać. Staram się nie wpadać w dół, przywołuję się do pionu. Może osiągnęłam już takie smowe dno, że zacznę walczyć jak wszyscy?

Wiesz co? mam już to za sobą i wiem że trzeba sięgnąć dna, żeby móc się odbić. Dasz radę przejść ten etap, jak większość z Nas.
Ps. Dobrze że już jesteś z Nami :588:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
jaszmurka
Posty: 2747
Rejestracja: 2010-01-19, 22:09
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: jaszmurka » 2014-10-25, 09:17

kolekcjonerka pisze:W przyszłam miesiącu mam termin zesłania do Dąbka. Jeszcze nie wiem czy na pewno pojadę, bo na razie myślę o tym ze zdenerwowaniem, niepokojem i niechęcią.


jedź słuchaj dziewczyn, warto :)

kolekcjonerka pisze:Zostałam rencistką, skromniutką, bo socjalną. Ale za to już na zawsze, czyli żegnaj komisjo! Kiedy dostałam orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu znacznym, mocno to przeżyłam. A rentę odebrałam ze spokojem, ba nawet z jakimś wewnętrznym pogodzeniem się. No i nie czarujmy się, dla osoby nigdy nie pracującej mieć szalone 619 zł na waciki, to jednak zawsze coś. Już mi tak nie staje w gardle codzienna kanapka za nie swoje..

Ja w przyszłym roku powalczę bo na razie mam opieke osoby drugiej i 153 zł :566:

a dziś ide na kolokwium z angielskiego :13: i proszę o duuzo kciuków
Żyj! - powiedziała nadzieja.. - Bez Ciebie nie mogę - odparło cicho życie..

Awatar użytkownika
nemezja
Posty: 1207
Rejestracja: 2014-02-26, 16:07
Lokalizacja: Polska

Postautor: nemezja » 2014-10-25, 09:28

kolekcjonerka pisze:Wdrapuję się powoli (za szybko!) na wyższe stopnie sm-owej drabinki

W SM te stopnie są raz w górę, a raz w dół. Widzę, że przechodzisz podobnie jak ja. Potrzeba czasu, aby poukładać w sobie to wszystko i tak jak w naturze są 4 pory roku, tak i w naszej chorobie pory się zmieniają.
Aisza i Renia mają rację, rehabilitacja jest konieczna, przy okazji również kontakt z innymi osobami pomaga trochę się wyluzować i nie koncentrować się na sobie.
Miałaś trudny czas, to załatwianie, urzędy i inne takie, nie potrzebnie stresują . Teraz gdy się wyciszysz to zaczniesz dostrzegać radość z małych rzeczy i będziesz zdziwiona - za czym ci wszyscy ludzie tak gonią? Wiem, najtrudniej jest pogodzić się z tą bezsilnością i faktem potrzeby pomocy ze strony innych osób.
Jesteś silna i dasz radę , trzymam kciuki za stabilność tej Twojej drabiny :588:


Jaszmurko, masz moje kciuki :-)
Dopóki żyjesz nie ma takiej rzeczy na którą by było za późno.
Obrazek
Uśmiechnij się :)
Będzie dobrze!

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2014-10-25, 10:49

kolekcjonerko to przybij piąteczkę. Też już jestem od teraz rencistą, za miesiąc sru na trzy tygodnie do sanatorium i choć choróbsko cały czas wygrywa i pokazuje, że ono rządzi, ja wcale nie muszę jej rządom się podporządkować, taki wywrotowiec. :-)
Wiem, że fajnie się doradza, gdy nogi choć słabo, ale noszą lecz ja swój katalog przestałem jakieś dwa lata temu uaktualniać, bo to nie ma sensu. Kiedyś nie zauważałem, bo nie było czasu, wielu na prawdę mega ważnych rzeczy, a dzisiaj, o dziwo mimo pogorszenia wzroku, widzę je. Nie ma pewnie dobrej rady na Twój dołek ale może właśnie małe codzienne " cudowności " pomogą, no i ten banalny upływ czasu.
Może nie patrz za daleko za jak przed siebie. Nasze życie to to teraz, jakiekolwiek byle jakie by ono nie było :-)
Pozdrawiam.:-)

jaszmurka, kciuki za angielski masz. :-)
Wojtek

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 51
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2014-10-25, 16:15

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

[/b]Kolekcjonerko[b]-do Twojego albumu . Następną jesień Ty nam opowiesz swoimi foto ;-)

Ps.zdjęcia z google.
Blanka

Awatar użytkownika
jaszmurka
Posty: 2747
Rejestracja: 2010-01-19, 22:09
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: jaszmurka » 2014-10-25, 17:01

nemezja homag dzięki za kciuki jest 4 :-D
Żyj! - powiedziała nadzieja.. - Bez Ciebie nie mogę - odparło cicho życie..

kolekcjonerka
Posty: 449
Rejestracja: 2013-08-12, 14:17
Lokalizacja: Śląsk
Kontaktowanie:

Postautor: kolekcjonerka » 2014-10-25, 17:37

Kochani, bardzo, bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy i wsparcia :588:

nemezja pisze:zaczniesz dostrzegać radość z małych rzeczy i będziesz zdziwiona - za czym ci wszyscy ludzie tak gonią?
Ten stan już osiągnęłam, najgorsze myślę mam za sobą.
nemezja pisze:Wiem, najtrudniej jest pogodzić się z tą bezsilnością i faktem potrzeby pomocy ze strony innych osób.
A nad tym pracuję, co by męża i siebie nie wykończyć nerwowo, trudne. Jak jeszcze ogarnę smutek pt. "brak dzieci", to ho ho czego to ja nie osiągnę ;-)
homag pisze:kolekcjonerko to przybij piąteczkę.
Wojtku mam wrażenie, że to nie pierwszy raz jak się zgadzamy i mamy podobne zdanie i stany ;-)

Blaniu, jesień piękna! Dziekuję :588:
Ale już mam plan, żeby jutro też ją na chwilę złapać, o ile będzie tak ładnie jak dziś :4:

Cudowni jesteście, wiecie? :-)

P.S. Jaszmurko, kongratulejszyn! :-D
„Nie trzeba odwagi, kiedy i tak nie ma wyboru.”


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 520 gości