Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

aisza pisze: żadna się nie ujawniła;

- chyba życzeń od zięciów lub synowych nie dostały i ściekłe

Dziś u mnie roboczo ,i mamie ciasto na urodziny robię ,i kilka słoikoobiadów bo sie pokończyły i ni ma na zaś ,i..coś tam jeszcze ..i obiad dzisiejszy.. .
Cały czas także myśle co z tegorocznym ogródkiem .Miałam nic tam nie robić ..ale wczoraj nasiona "mi sie kupiły" i zostałam przy opcji 1/3 ogródka -na reszcie jakaś kura pochodzi..

Goście odjechali, mieszkanie sprzątnięte, zmywarka puszczona to ogę napić się teraz jakiegoś drinka;)

Wszystkiego Najlepszego z okazji Dnia Kobiet dla tych które obchodzą i dla tych które nie bardzo

Wszystkim Forumowiczkom - samych dobrych i szczęśliwych dni.
Do Pawłowego pomocnika w domowych porządkach dorzucam,

Ech ,mieć takiego pomagiera w domu........no co pomarzyć nie można;)
Wojtku dzięki za kwiaty, moje ulubione;)

aisza pisze:,mieć takiego pomagiera w domu

ja tez poproszę

Wojtek dzięki

PAWEŁ poproszę o nr,do tego PRACUSIA,,,,,,WOJTKU dziękuje za kwiaty,,,

aisza pisze:mieć takiego pomagiera w domu

Ja mam, tylko tego różowego nie lubi zakładać
Chłopaki dziekuję za pamięć

Chłopaki, to ja dzisiaj tak... bez krępacji i konsekwencji Was ucałuję
Dzięki

Dziękuję Chłopaki i także do buziaków Reni się dołączam

ciężki ale pozytywny dzień dziś po nocnych kobiecych szaleństwach - pokaz chippendalesów i innych frywolnych tańcach, ucieczce o 1 w nocy do domu spać bo o 6 już byłam w pracy i o 14 pośród promieni słońca biegłam do domu, zmęczona ale zadowolona w domu kwiatki i czekoladki potem kawka u kuzynki i próbuję nabrać mobilizacji na zrobienie obiadu na jutro bo jutro jeszcze bardziej zajęty dzień, ehh ale grunt, że pozytywny czas ze znajomymi resztę jakoś się ogarnie
z moim ADHD damy jakoś radę opanować każdą minutę

Paweł ,Wojtek -dziękuję za życzenia

malina pisze:ciężki ale pozytywny dzień dziś

malina pisze:jutro jeszcze bardziej zajęty dzień,

malina pisze:damy jakoś radę opanować każdą minutę

No i wraca nasza Malina

blanka pisze:No i wraca nasza Malina

chyba jeszcze nie do końca ale znajomi dbają o powrót i od stycznia co weekend impreza plus spotkania w tygodniu i chyba ich terapia powoli zaczyna działać

No to jestem po szeroko zakrojonym MRI - głowa, odcinek szyjny i odcinek lędźwiowy.
Godzina w rurze to jednak sporo, jak na mnie...

Technik to nie lekarz i chyba ma zakaz wypowiadania się, ale mówił, ze w odcinku szyjnym nic nie widzi a w głowie zmiany się znowu nie wzmacniają po kontraście. Albo ściemnia ze względu na to, ze nie jest kompetentny. No nieistotne. Jestem niesamowicie zadowolony, że mam to za sobą.

Udało mi się z rańca obiec i plaz zabaw, gdzie moja mała pani miała husiu-husiu i kwiaciarnię w celu obdarowania większych pań No małej też, ale od razu obtargała prymulkom kwiaty

Jak mogę poradzić sobie z maluchem na barana, kwiatami w ręce i jednoczesną obsługą domofonu, plus wyniesienie stworka na plecach na drugie piętro, to chyba jest nieźle
Nikt mi niczego nie zagwarantuje na przyszłość - cieszę się tym, co mam tu i teraz a zarazem staram się nie poddawać dołom.

Za miesiąc reumatolog - niech duma nad papierami, może wyniki w jego specjalizacji okażą się kluczowe.

Czyli wczorajszy dzień Damianie-należał do tych fajnych

Zibi-jeżeli dasz rade pisać ,daj znać jak z okiem .

Zosiako -?

Blaniu