To jeszcze przepis na drinka
W Zakopanem barman zdradza klientce, jak się robi drink "Góra cy":
- Bierzemy sklanecke wina, no dwie... góra cy, i wlewamy do garnka. Bierzemy sklanecke piwa, no dwie... góra cy, i do garnka. Sklanecke wódecki, no dwie... góra cy i wlewamy do garnecka. Na koniec dodajemy sklanecke koniacku, no dwie... góra cy, Garnek stawiamy na ogniu i miesając gzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke, no dwie... góra cy. Po wypiciu wstajemy... robimy krocek... dwa... no góra cy!
W trosce o pogodę ducha,czyli odrobina humoru na każdy dzień
Moderator: Beata:)
Perfekcyjny dzień dla mężczyzny:
6:00 budzik dzwoni
6:15 ktoś ci robi loda
6:30 wielka, zadowalająca kupa poranna, przy tym czytasz dział sportowy
w gazecie
7:00 śniadanie: stek, jajka, kawa, tosty, wszystko przygotowane przez
nagą gosposię
7:30 limuzyna podjeżdża
7:45 parę szklaneczek whisky w drodze na lotnisko
9:15 lot prywatnym odrzutowcem
9:30 limuzyna z szoferem zawozi cię do klubu golfowego, po drodze ktoś ci robi loda
9:45 gra w golfa
11:45 lunch: fast food, 3 piwa, butelka Dom Perignon
12:15 ktoś ci robi loda
12:30 gra w golfa
14:15 limuzyna z powrotem na lotnisko (parę szklaneczek whisky)
14:30 lot do Monte Carlo
15:30 popołudniowa wycieczka na ryby, wszystkie towarzyszki podróży
płci żeńskiej są nago
17:00 lot do domu, masaż całego ciała przez Pamele Anderson
18:00 kupa, prysznic, golenie
19:00 oglądasz wiadomości w telewizji: Brad Pitt zamordowany, marihuana
i hardcore-pornosy zalegalizowane
19:30 kolacja: rak na przystawkę, Dom Perignon (1953), wielki stek, na
deser lody serwowane na nagich piersiach
21:00 Napoleon Cognac, Cohuna, oglądasz sport w TV na szeroko
panoramicznym dużym odbiorniku, Polska pokonuje Brazylię 11:0
21:30 sex z trzema kobietami, wszystkie wykazują skłonności do
nimfomanii
23:00 masaż i kąpiel w dżakuzi, do tego pizza i duże jasne piwo
23:30 ktoś ci robi loda "na dobranoc"
23:45 leżysz sam w łóżku
23:50 12-sekundowy pierd, którego ton zmienia się 4 razy i który zmusza
psa do opuszczenia pokoju
Perfekcyjny dzień dla kobiety:
8:15 jesteś budzona pocałunkami i pieszczotami
8:30 ważysz 2 kilo mniej niż dzień wcześniej
8:45 śniadanie w łóżku - sok ze świeżych owoców i croissanty
9:10 rozpakowujesz prezenty, np. drogie klejnoty wybrane przez
uważnego partnera
9:15 gorąca kąpiel z olejkami pachnącymi
10:00 lekki workout w fitness-clubie z twoim przystojnym, dowcipnym,
osobistym trenerem
10:30 manicure, pielęgnacja twarzy, mycie włosów, odżywka do włosów
12:00 widzisz ex-żonę, twojego partnera i stwierdzasz, że przytyła 7 kg
13:00 zakupy z przyjaciółmi, karta kredytowa bez limitu
15:00 drzemka popołudniowa
16:00 3 tuziny róż zostają dostarczone z karteczką od tajemniczego
wielbiciela
16:15 lekki workout w fitness-clubie, potem masaż, miły, przystojny
masażysta stwierdza, że rzadko masował takie perfekcyjne ciało
17:30 przymierzasz outfit z designer-clothes i przed dużym lustrem robisz
mały pokaz mody dla siebie samej
19:30 kolacja przy świecach dla 2 osób, następnie tańce i dużo
komplementów
22:00 gorąca kąpiel (sama)
22:50 zostajesz zaniesiona do łóżka, świeża, wykrochmalona pościel
23:00 czułe pieszczoty
23:15 zasypiasz w silnych ramionach
6:00 budzik dzwoni
6:15 ktoś ci robi loda
6:30 wielka, zadowalająca kupa poranna, przy tym czytasz dział sportowy
w gazecie
7:00 śniadanie: stek, jajka, kawa, tosty, wszystko przygotowane przez
nagą gosposię
7:30 limuzyna podjeżdża
7:45 parę szklaneczek whisky w drodze na lotnisko
9:15 lot prywatnym odrzutowcem
9:30 limuzyna z szoferem zawozi cię do klubu golfowego, po drodze ktoś ci robi loda
9:45 gra w golfa
11:45 lunch: fast food, 3 piwa, butelka Dom Perignon
12:15 ktoś ci robi loda
12:30 gra w golfa
14:15 limuzyna z powrotem na lotnisko (parę szklaneczek whisky)
14:30 lot do Monte Carlo
15:30 popołudniowa wycieczka na ryby, wszystkie towarzyszki podróży
płci żeńskiej są nago
17:00 lot do domu, masaż całego ciała przez Pamele Anderson
18:00 kupa, prysznic, golenie
19:00 oglądasz wiadomości w telewizji: Brad Pitt zamordowany, marihuana
i hardcore-pornosy zalegalizowane
19:30 kolacja: rak na przystawkę, Dom Perignon (1953), wielki stek, na
deser lody serwowane na nagich piersiach
21:00 Napoleon Cognac, Cohuna, oglądasz sport w TV na szeroko
panoramicznym dużym odbiorniku, Polska pokonuje Brazylię 11:0
21:30 sex z trzema kobietami, wszystkie wykazują skłonności do
nimfomanii
23:00 masaż i kąpiel w dżakuzi, do tego pizza i duże jasne piwo
23:30 ktoś ci robi loda "na dobranoc"
23:45 leżysz sam w łóżku
23:50 12-sekundowy pierd, którego ton zmienia się 4 razy i który zmusza
psa do opuszczenia pokoju
Perfekcyjny dzień dla kobiety:
8:15 jesteś budzona pocałunkami i pieszczotami
8:30 ważysz 2 kilo mniej niż dzień wcześniej
8:45 śniadanie w łóżku - sok ze świeżych owoców i croissanty
9:10 rozpakowujesz prezenty, np. drogie klejnoty wybrane przez
uważnego partnera
9:15 gorąca kąpiel z olejkami pachnącymi
10:00 lekki workout w fitness-clubie z twoim przystojnym, dowcipnym,
osobistym trenerem
10:30 manicure, pielęgnacja twarzy, mycie włosów, odżywka do włosów
12:00 widzisz ex-żonę, twojego partnera i stwierdzasz, że przytyła 7 kg
13:00 zakupy z przyjaciółmi, karta kredytowa bez limitu
15:00 drzemka popołudniowa
16:00 3 tuziny róż zostają dostarczone z karteczką od tajemniczego
wielbiciela
16:15 lekki workout w fitness-clubie, potem masaż, miły, przystojny
masażysta stwierdza, że rzadko masował takie perfekcyjne ciało
17:30 przymierzasz outfit z designer-clothes i przed dużym lustrem robisz
mały pokaz mody dla siebie samej
19:30 kolacja przy świecach dla 2 osób, następnie tańce i dużo
komplementów
22:00 gorąca kąpiel (sama)
22:50 zostajesz zaniesiona do łóżka, świeża, wykrochmalona pościel
23:00 czułe pieszczoty
23:15 zasypiasz w silnych ramionach
"Siła człowieka nie polega na tym, że nigdy nie upada ale na tym, że potrafi się podnosić."
Morze Północne, wieje lodowaty wicher. Na mostku dwaj marynarze.
- W taką pogodę z gołą głową? - pyta jeden. - Gdzie masz nauszniki?
- Nie noszę ich od czasu nieszczęśliwego wypadku.
- Jakiego wypadku?
- Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem...
- W taką pogodę z gołą głową? - pyta jeden. - Gdzie masz nauszniki?
- Nie noszę ich od czasu nieszczęśliwego wypadku.
- Jakiego wypadku?
- Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem...
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho
Mamo!
-Podobno mnie adoptowano - pyta Jasiu
-Tak synku, ale Cię oddali
Dwóch studentów biologii rozmawia po egzaminie:
- I co napisałeś na to pytanie - "Po co jest zgrubienie na końcu członka"?
- Napisałem, że po to, by sprawić większą przyjemność dziewczynie...
- To ja pewnie mam źle...
- A co napisałeś?
- Żeby się ręka nie ześlizgiwała...
- Staro, obróciłabyś się ku mnie!
- Kces mnie, mój chłopecku?!
- Nie, ino puscos bąki
- Co robicie baco?
- A srom panocku
- A portki toście ściągnęli!
- Ło kruca fuks!
-Podobno mnie adoptowano - pyta Jasiu
-Tak synku, ale Cię oddali
Dwóch studentów biologii rozmawia po egzaminie:
- I co napisałeś na to pytanie - "Po co jest zgrubienie na końcu członka"?
- Napisałem, że po to, by sprawić większą przyjemność dziewczynie...
- To ja pewnie mam źle...
- A co napisałeś?
- Żeby się ręka nie ześlizgiwała...
- Staro, obróciłabyś się ku mnie!
- Kces mnie, mój chłopecku?!
- Nie, ino puscos bąki
- Co robicie baco?
- A srom panocku
- A portki toście ściągnęli!
- Ło kruca fuks!
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Idzie turysta i widzi bacę drapiącego się w plecy.
- Co, Baco, wsiura gryzie? - zagaduje turysta.
- Nie, w plecy - odpowiada baca
Ahoj baco co robicie?
- A hoj was to obchodzi.
Dziewczyny, teraz Wasza kolej - humorki forumowiczom poprawić
- Co, Baco, wsiura gryzie? - zagaduje turysta.
- Nie, w plecy - odpowiada baca
Ahoj baco co robicie?
- A hoj was to obchodzi.
Dziewczyny, teraz Wasza kolej - humorki forumowiczom poprawić
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 631 gości