Znowu mam zaległości w temacie, ale cieszę się że ktoś o mnie pamięta
----------------------
Po raz kolejny przyplątało mi się gardło ( chyba mi gwoździ ktoś nawsadzał ) i zatoki tym razem, i znowu muszę łykać antybiotyk, fuj...
W ogóle chorujemy rodzinnie ( czyt. wszyscy )
, do tego wiadomo - kot też człowiek
, więc kumulacja - jak nie rodzinny to weterynarz
( szczegóły w wiadomym temacie )
Poza tym,
urzędowych to mi się tyle nazbierało, że musiałam wziąć urlop, żeby pozałatwiać
Pogoda w kratkę, robi z nami co chce
A ja już nie wyrabiam
----------------------
Zosiako trzymaj się dzielnie
, jak na mój gust to neuro zaleci jednak Solu, trzeba to dziadostwo gasić jak nic
----------------------
Blana, nie katuj się tak strasznie tą dietą
Fajnie, że Mam przyjechała